Jednakże ciekawa była, kwestia eutanazji ukazana na filmie. Wydaję mi się, że eutanazja winna być wyborem świadomego i wolnego człowieka, a nie regulacją prawną...
Nie, gdyż czekam, aż mi to wytłumaczysz.
Chętnie przyjmę poradę od każdego znaFcy kina, zwłaszcza od zacnego autorytetu, który uważa, że "Ghost Busters" to arcydzieło - nieprawdaż?
no więc, antyutopia jest przeciwieństwem utopii.
porada na koniec: "zwłaszcza od zacnego autorytetu, który uważa, że [...]"
jest ni szczegolnie kreatywna, ni skuteczna, zaczepka:D
To po jaką cho@r*ę ma tu miejsce kontynuacja nonsensownego wątku?
Jeśli już mam trzaskać w moją leciwą klawiaturę to wolę prawić o filmie...
Wciel zatem swą radę w życie...
jak narazie nie 'prawisz' o filmie, tylko sie glupio wymadrzasz (co gorsza, okraszajac to wyjatkowo kiepskimi rozlazlymi przenosniami) - a przez ten czas zdazylbys sie 15 razy dowiedziec czym jest antyutopia i ustosunkowac do tego, czy wobec powyzszego Twoje "wydaję mi sie" ma jakikolwiek sens
Dziękuję za wyjaśnienia.
Sądziłem, że jednak zamienimy kilka zdań o filmie, jednakże dajesz mi do zrozumienia, że nie.
Cenię sobie Twoją spostrzegawczość oraz przyznaję rację. Użycie „Alt’a” wespół z literką „e” jest niedopatrzeniem do którego oczywiście się przyznaję.
Jednakże wiedz ku swemu zawstydzeniu, że aby rościć sobie prawo do weryfikacji i oceniania innych, to w pierwszej kolejności, samemu należy być bezbłędnym.
Przy ocenianiu innych nie zastosowałeś należytej staranności i nie rozpocząłeś swych cennych ocen od samego siebie – a szkoda.
Nagminne pisanie nowego zadania bez wielkiej litery – brak użycia klawisza „Shift” oraz notoryczny brak stosowania klawisza „Alt” (ę, ą, ć, ź itd.) jest również nie na miejscu (pisząc delikatnie).
Jednocześnie dziękuję za ocenę mojej osoby odnośnie „głupiego wymądrzania”.
Myślę, że w tym poglądzie nie zachowałeś należytej konsekwencji, zwłaszcza jeśli przeczytasz swój pierwszy post. Jeśli to uczynisz to zapewne właściwiej dobierzesz adresata Twojej cennej porady.
Może Ciebie to zaskoczy, ale spieszę poinformować, że to jest forum o filmach, na którym ocenia się FILMY a nie forumowiczów.
Z drugiej strony muszę Ci też podziękować, za postawę którą reprezentujesz. Wynika to z tego, że uchroniłeś mnie od dalszej rozmowy z Tobą, która poza oczywistą różnicą zdań, warunkowanych kwestiami dotyczącymi pojmowania „arcydzieł”, byłaby również w moim uznaniu niebywale NUDNA.
Jak byś się nie sprężał oraz silił na odpowiedź, traktuj to jako ostatni post z mojej strony.
"Sądziłem, że jednak zamienimy kilka zdań o filmie, jednakże dajesz mi do zrozumienia, że nie."
no co za królik bystrzak, ktorej czesci, powtarzanego przeze mnie jak mantre, "zanim nie dowiesz sie czym jest antyutopia to zadna rozmowa nie ma sensu" nie zrozumiales?:D
Też mi się podobał ten motyw, choć nie nazywałbym go eutanazją. Słowo samobójstwo lepiej pasuje. Szkoda, że w naszym świecie nie ma takich miejsc :)
No właśnie nie pamiętam... Czyżbym źle wyraził się o administracji he he? Myśli puszczone w net znikają z mojej pamięci podręcznej mózgu i już "po ptokach" - pozostanie to tajemnicą świata nr 688795883737248294872.
Ja natomiast bardzo chciałbym poczytać Twoje interpretacyjne wygibasy i wywody na temat tego filmu. Myślę, że to by mogło być bardzo, ale bardzo ciekawe.
Tak, to piętno dziesiejszej doby internetu. Wyzwać kogoś nie mając samemu wiele do powiedzenia.
Gratulacje.
jaka prowokacja taka odpowiedz, nie zamierzam sie dla ciebie wyginac z czymkolwiek
twoje frustracje nie maja ze mna nic wspolnego, takze przyklej sie gdzie indziej
Żadna prowokacja. To Ty bezpodstawnie wyzywasz autora tematu, nawet jeśli napisał coś kompletnie nietrafnego. Dlatego zareagowałem.
Teraz z kolei mi zarzucasz mi frustrację (i prowokacje).
Tak jak napisałem: piętno internetowych bajerantów o mentorskiej prezencji. Sami na temat nie mają wiele do powiedzenia prócz: troll, prowokator i frustrat. Prostackie.
Teraz dopiero przykleję się gdzieś indziej. Mam nadzieję, że to będzie jakaś piękna kobieta.
Książkę polecam (Przestrzeni! Przestrzeni! Harry Harrison ). Świetnie napisana, bardzo dobrym językiem. Klimat postapokaliptyczny i bladerunnerowy. Dobra tematyka i ciekawe pomysły.
oczywiscie ze powinno byc to calkowicie legalne dla kazdego zainteresowanego. osobiscie przed smiercia wolal bym jednak jakis harem z kilkunastoma laskami xD
Poruszasz (autorze tematu) kwestie eutanazji. Mi natomiast podobało się budowanie tego świata. Pokazanie wielu aspektów życia ówczesnych ludzi (wszystkich klas społecznych od bogaczy po elity) i ich problemów. Bardzo cenię filmy, które wciągają budowaniem atmosfery niż jedynie efektami specjalnymi i rzeszami zabijanych bandytów przez herosów.
Zgadzam się - film dosyć dobry, dobrze zrealizowany i nie chce się go specjalnie wyłączać w trakcie jednak jest przecietny - ni to odkrywcze, ni poruszające.
Co do eutanazji się kompletnie zgadzam - to co robimy ze swoim cialem i zyciem powinno być naszym świetym prawem.
Z tym, że eutanazja w tym filmie nie do końca jest świadomym wyborem bohatera. Ukazuje ona jego bezsilność oraz brak nadziei na poprawę swojego losu. Bohater był zdrowy, mógł żyć dalej. Jednak nie chciał bo świat w którym żył mu najzwyczajniej w świecie obrzydł.
Film rządzi w jednej kwestii. Świetnie przedstawił ludzi jako bydło które na dodatek jest karmione innym bydłem. O ironio jak niedaleko znajduje się teraz ludzkość od tego obrazu.
Jest w pełni świadomym wyborem bohatera. To że jest zdesperowany, w depresji i bez nadziei nie znaczy że jest nieświadomy tego co robi ergo niepoczytalny.
>Bohater był zdrowy, mógł żyć dalej. Jednak nie chciał bo świat w którym żył mu najzwyczajniej w świecie obrzydł.
Tak czy siak, każdy powinien mieć do tego prawo tak jak w tym filmie, bo i obecnie jest wiele osób którym życie obrzydło, a ktoś ich zmusza do marnej egzystencji.
>O ironio jak niedaleko znajduje się teraz ludzkość od tego obrazu.
Zgadzam się. Ludzie zawsze byli, będą i są bydłem. Niestety. Większość ludzi za nic ma wyższe wartości, i nic ich nie interesuje ponad zaspokojenie swoich potrzeb, dlatego za kilkaset lat będziemy żyć na toksycznej przeżartej pustyni jak w "Elysium" (notabne dosyć kiepskim).
PS. A co do przedstawienia - z przesłaniem się zgadzam ale brakuje temu filmu świeżości i ponadczasowosci. Wszystko jest tam poprowadzone i przedstawione typowo w stylu lat krecenia i niestety film nie robi już wrażenia po latach na widzach przyzwyczajonych do wybuchów i efektów - choć wiem że jego rozrywkowość nie miała być istotna.
A na mnie ten film nadal robi wrażenie i to ogromne! Bo do takiego świata nam niedaleko! Jestem już trochę stara i może niedługo będę sobie wybierać, w jakiej scenerii chcę odejść z tego "łez padołu". Film sprzed lat, a uważam, że dzisiaj bardziej aktualny, niż wtedy. Pozdrawiam.
Eutanazja nie powinna być dozwolona. Nie można nikomu pozwalać na zabicie się. Europa to nie plemiona afrykańskie. JAkaś kultura musi być.
przekaż swojemu programiście, że się nie popisał. jeśli chce mnie nabrać, że jego program umie "myśleć" i podszywać się pod ludzi, musi się bardziej postarać. na razie wyszła mu kupa