PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38727}
6,8 33 503
oceny
6,8 10 1 33503
6,8 17
ocen krytyków
Zmruż oczy
powrót do forum filmu Zmruż oczy

Zaniżona ocena tego filmu jest dla mnie świadectwem niskiego poziomu wrażliwości. Nic
dziwnego że Polskie filmy to wielka kupa skoro tak wybitne produkcje ledwo na siebie
zarabiają...
Jeden z lepszych Polskich filmów. Poza świetną obsadą ma do zaoferowania świetną gre
aktorską i bardzo dobry scenariusz. Dodatkowo film porusza ciekawe aspekty życia które
warto przemyśleć.

Nie jest shit z rodzaju 'ja wa pokaże' albo 'och karol'.

Gorąco polecam.

jaca777_2

Ale po co te nerwy? Narzucasz ludziom własne zdanie i "wrażliwość". Wrażliwości nie da się jednoznacznie określić, gdyż każdy patrzy inaczej. To, co dla kogoś jest piękne, dla innego będzie zwykłe i odwrotnie. Ocena jest tylko taka, gdyż film wzbudza mieszane uczucia.

"Poza świetną obsadą ma do zaoferowania świetną gre aktorską"
Jeżeli Foremniak należy do świetnych aktorek to gratuluję gustu. Nikt tutaj się nie wybił ponad przeciętność, gdyż scenariusz na to nie pozwalał. Zagrali swoje role jak należy i nic więcej.

"Nie jest shit z rodzaju 'ja wa pokaże' albo 'och karol'. "
Poważnie?

ocenił(a) film na 10
BartSmith

moim zdaniem doskonały :) chociaż mam świadomość ze może budzić mieszane uczucia. nie mniej warto przecież samemu obejrzeć i ocenić.:)

również polecam

Akawoj

Skoro już piszesz o doskonałości to czy mógłbyś wypisać mi to co genialne jest wg Ciebie w tym filmie? Tylko proszę, nie pisz mi o zdjęciach ani klimacie bo same te dwie rzeczy nie mogą powodować, że film jest genialny, musi być coś więcej.

BartSmith

Ten film ma unikatowy scenariusz, świetne dialogi i opowiada pouczającą historię. Nie ma w nim tandety. Ta ostatnia cecha podoba mi się najbardziej. Niestety ale od ładnych paru lat nie było na Polskim rynku filmu który nie śmierdziałby tandetą na kilometr.

jaca777_2

To w takim razie słabo szukasz. Mówią ci coś takie tytuły jak np. "Dom Zły", "Komornik", "Plac Zbawiciela" czy "Żółty Szalik"?? Dobrych filmów polskich jest trochę wydanych po 2000 roku tylko trzeba chcieć je znaleźć. I nie mówię tutaj tylko o internecie, gdyż lecą także w TV. W nich także nie uświadczysz tandety.

Pytam się, gdyż czytając opinie osób wychwalających ten film głównie widzę, że ludzie cenią go za klimat, zdjęcia, powolne prowadzenie fabuły lub za to, że jest lepszy od komedii romantycznych i podobnych kiepskich polskich produkcji. Ja po seansie byłem rozczarowany i chcę się dowiedzieć czy czegoś nie zrozumiałem we filmie czy inni po prostu go przechwalają, głównie za inność.

"Ten film ma unikatowy scenariusz" - a dokładniej co zawiera takiego unikatowego?

BartSmith

Wymienione przez Ciebie filmy faktycznie nie są złe (choć 'Dom zły'... No ja nie stawiałbym go obok 'komornika')

Scenariusz nie jest prosty i to jest jego główna zaleta. To nie jest film w którym wiesz co będzie i jak sytuacja zostanie rozwiązana. Ten film na tle innych Polskich produkcji jest bardzo oryginalny. 'Lincz' był nie najgorszy ale typowy. Podobnym filmem pod tym względem był dla mnie 'Dług', gdzie do samego końca nie było złudzeń że scenariusz był napisany przez prawdziwe wydarzenia(choć ten był fabularny). Bez tanich zagrywek lub zapożyczeń (np. jak w 'Vinci' który był fajną rozrywką ale wiało od niego innymi produkcjami).

Niestety ale po 2000 roku może 1/20 tytułów nadaje się do oglądanie...

Co sądzisz o 'ZERO' i ' Jestem'. Zamierzam je oglądnąć w najbliższym czasie.

jaca777_2

Wszystkie filmy z różnych krajów, w różnych dekadach mają własny styl. Im dalej tym bardzo często dalsze dążenie do efekciarstwa itp. więc nie tylko jest tak z Polską :) Co do "Zmruż oczy"- świetny scenariusz to nie taki, w którym nie znamy rozwiązania, tylko taki, gdzie w końcu ukazuje się zaskakujące, oryginalne zakończenie, bądź rozwiązanie, czyż nie? :) Sam brak zagrywek, lub zapożyczeń to jeszcze nie coś dodatniego :D

LukeInside

No wiesz... takiej historii jeszcze nikt nie opowiedział. Nie jest to oklepana historia samotnego mściciela, zakochanej nastolatki, albo nieszczęśliwego milionera. To jest świeże, dobrze nakręcone, nowe spojrzenie na problem którego wcześniej w Polsce nie było: Zbyt bogatych rodziców.

jaca777_2

Sama tematyka jest bardzo dojrzała, potwierdzam i myślę, że Bart też o tym wie. Chodzi o to, czy poprzez sam temat można określić scenariusz mianem genialnego :) Mi to nie wystarcza.

jaca777_2

Sam pomysł z ucieczką od zamożnych rodziców, od świata jakoby snobów i "wielkiego miasta" jest ciekawy, ale film się dłuży ze względu na powolne tempo. Jeżeli nie wsiąkniesz w to tempo i nie będzie dla ciebie cały czas ciekawie (czy pięknie, jak to niektórzy określili) to zacznie się właśnie dłużyć. Dlatego film ma tak różne opinie. Po za tym denerwowała mnie np. scena z podpaleniem sukni Foremniak - była za bardzo pod widza, w sensie, że widz, który drwi z takich snobów powie "dobrze jej tak". Stary chwyt filmowy w stylu brzydkiej i irytującej osoby, która w końcu dostaje za swoje. Scena z wypuszczeniem orła symboliczna, ale to nie jest wysoka liga dla mnie. Są tacy, który będą wniebowzięci, ja akurat nie jestem. Dla mnie są to dość "proste" motywy, ale to jak widać kwestia gustu. Nie czuję także potrzeby ucieczki od cywilizacji, ani też od snobów, ponieważ z takowymi się nie zadaję - może dlatego nie potrafię dostrzec geniuszu scenariusza, gdyż trzeba czuć to samo co Jasiek (mieć te same potrzeby). Podobnie podchodzę do scen z mrużeniem oczu, czyli "zawsze będę z Tobą tutaj siedział". Chodzi o wspomnienia, ale ponownie, nie czuję w tych słowach geniuszu.

"Plac Zbawiciela" jest moim zdaniem filmem więcej niż tylko niezłym. Jeżeli podobał Ci się "Dług" to ten także powinien. Historia filmu jest oparta na prawdziwych wydarzeniach dlatego jest życiowy, bez banałów, których widzę także nie lubisz.

"Zero" i "Jestem" jeszcze nie widziałem i jak będzie okazja to je z pewnością obejrzę. "Dom Zły" nie oglądałem, ale słyszałem bardzo pochlebne opinie od kilku znajomych dlatego go poleciłem post wyżej.

ocenił(a) film na 10
BartSmith

Oczywiście, że przez sam temat nie można określić filmu genialnym. Tu zgodzimy się chyba wszyscy. Jednak dla mnie (w tym wypadku) to co nazywacie powolnym prowadzeniem kamery, jest pewną formą. Całość tworzy nastrój, który jak wcześniej zauważyłem nie będzie się każdemu podobał to pewne.Powiem więcej, moim zdaniem brakuje w nim nawet porządnego głównego wątku ale to nie ważne bo nie o to chodzi. Widzicie dla mnie Ten film jest trochę o szczęściu i odnalezieniu spokoju ducha. Pokazuje że nie ważne jest to ile się ma ale to czy ma się to czego się potrzebuje. Z mojego punktu widzenia film jest jak by pretekstem do przekazania pewnych myśli. Ale nie mniej rozumiem że możecie uważać moją interpretację za błędną lub nawet jeżeli myślicie podobnie, może wydawać się wam zwyczajnie nie atrakcyjna.. Co do argumentu że zastosowano stare chwyty... cóż pewnie tak jest, ale mi to(tym razem) nie przeszkadza.

Celowo nie pisze o tych bardziej technicznych kwestiach bo moja ocena sugeruje pewnie co myślę o zdjęciach czy grze aktorskiej a nie chce przynudzać bo komentarz robi się przydługi.

"Zero" widziałem ale mnie nie przekonuje. Zgadzam się za to w pełni z poglądem że powstało ostatnimi laty sporo dobrych polskich filmów choć by "Senność" lub "Wszystko co kocham" o klaskach typu "Komornik" nie wspomnę;p

Akawoj

"Pokazuje że nie ważne jest to ile się ma ale to czy ma się to czego się potrzebuje. Z mojego punktu widzenia film jest jak by pretekstem do przekazania pewnych myśli."
Ja mam taki charakter, że sam wiem co jest mi potrzebne do szczęścia i staram się robić tak, aby być szczęśliwym. Nie muszę mieć filmu czy przewodnika, aby mi to uświadomił. Jeżeli ten film spowodował, że odkryłeś to czego szukasz to w takim razie cieszę się, że Ci w tym pomógł. W takim przypadku oczywiste jest, że Ci się podoba i to szanuję. Jednak jak wspomniałem dla mnie te wartości, które ma film (w tym to o czym piszesz) to są rzeczy oczywiste i dlatego uważam je za "proste". Jakbym miał wybór - czy być snobem czy żyć jak Jasiek to wybrałbym coś pośrodku, czyli mieć w zapasie pewne finanse na potrzeby życiowe, ale też chciałbym być bliżej natury, czuć spokój ducha. Życie jako totalny outsider także nie jest aż takie świetne jak się z pozoru wydaje. Kontakt z ludźmi także jest nam potrzebny, przynajmniej co jakiś czas, także zmiana otoczenia na kilka godzin.

Nie chcę wyjść na ignoranta, ale równie świetny nastrój może stworzyć film przyrodniczy czy krajoznawczy (o podróżach itp.), a takich jest wręcz na pęczki. Nie mam też nic przeciwko filmom, które są przedstawione w powolny sposób, ale jak pisałem musi być przez cały czas ciekawy dla Ciebie, jako widza, bo inaczej szybko staje się nużący. Taki już urok takiego stylu, albo się wciągniesz do reszty, albo szybko się znudzisz.

""Zero" widziałem ale mnie nie przekonuje. Zgadzam się za to w pełni z poglądem że powstało ostatnimi laty sporo dobrych polskich filmów choć by "Senność" lub "Wszystko co kocham" o klaskach typu "Komornik" nie wspomnę;p"
Oczywiście, że jest co najmniej z 10 filmów polskich, które można śmiało polecić swoim znajomym, jednak niestety większa część to produkcje średniej i kiepskiej jakości. W przypadku seriali jest jeszcze gorzej. No i w większości (jeśli nie wszystkie) te dobre filmy to dramaty.

ocenił(a) film na 10
BartSmith

"Ja mam taki charakter, że sam wiem co jest mi potrzebne do szczęścia i staram się robić tak, aby być szczęśliwym. Nie muszę mieć filmu czy przewodnika, aby mi to uświadomił. Jeżeli ten film spowodował, że odkryłeś to czego szukasz to w takim razie cieszę się, że Ci w tym pomógł. " Ciesze się, że wiesz co jest CI do szczęścia potrzebne. JA uważam że nikt do końca nie wie ale nie ma sensu się o to spierać.rozbawiło mnie za to jak napisałeś że jeśli film spowodował że odnalazłem to czego szukałem to się cieszysz. Wyjaśnijmy coś, film to film a nie duchowy przewodnik:) Nie znam osoby, której film pomógł w obraniu jakiejś życiowej drogi. Wiesz chodziło mi raczej o pewien stan emocji, pokazanie ich.

co do polskich produkcji to straszne że większość tych dobrych to dramaty. przy okazji, widziałeś już może"Baby są jakieś inne?

Akawoj

"Celowo nie pisze o tych bardziej technicznych kwestiach bo moja ocena sugeruje pewnie co myślę o zdjęciach czy grze aktorskiej a nie chce przynudzać bo komentarz robi się przydługi. " - jeśli dla Ciebie kwestie techniczne są tutaj tymi z najwyższej półki (dałeś 10/10) to muszę Ciebie uprzedzić, że oglądając więcej świetnych filmów zmienisz zdanie..Fakt, film nie może być sam w sobie duchowym przewodnikiem ale może zawierać takie wartości i pewnie o to chodziło Bart'owi. W uprzednim poście wspominasz o nastroju, lecz my wypowiadamy się na temat scenariusza. Nastrój jest fajny, ale żeby aż taka nota..

Akawoj

Nie zawsze. Są filmy, które są cenione znacznie bardziej właśnie ze względu na to, że widz utożsamia się z przebiegiem wydarzeń/bohaterami i go lepiej rozumie. Na serio nie natrafiłeś nigdy na post, gdzie osoba dając wysoką notę danemu filmowi napisała, że ceni go bardziej, gdyż wydarzenia w nim ukazane są bardzo podobne do tych, jakie ona przeżyła? Ja już nie raz. Do tego film może spowodować, że zmienisz w sobie lub w swoim życiu cokolwiek, i to niekoniecznie tylko na lepsze. Oczywiście to zależy od osoby i podejścia. Dlatego uznałem, że i Tobie "pomógł" przy okazji trochę ironizując. Film także może być duchowym przewodnikiem, a przynajmniej sądząc po postach przy tej produkcji dla niektórych osób może takowym być:-) Trochę piszę na serio, trochę się nabijam, gdyż jak na razie nikt nie napisał mi mocnych argumentów odnośnie tego filmu. Większość sprowadza się do ogólnych stwierdzeń, które już (niestety) znam. A chciałbym przeczytać takie, które spowodują, że zechcę film obejrzeć ponownie i spojrzeć na niego z innej strony. Bo skoro film jest taki genialny to chyba znajdzie się taka osoba, która mi to wytłumaczy? Oczywiście zdaję sobie też sprawę, że może nikt mi po prostu nie odpisać lub te argumenty będą takie, że ciężko będzie mnie do niego przekonać.

"co do polskich produkcji to straszne że większość tych dobrych to dramaty. przy okazji, widziałeś już może"Baby są jakieś inne? "
Wiecznie narzekający Polacy widocznie świetnie sobie w tym radzą będąc świetnymi obserwatorami na ludzkie dramaty. Niestety przy "okazji" produkując przy tym masowo komedie i komedie romantyczne, które wiele osób (w tym i mnie) zaczynają irytować. "Bab" jeszcze nie oglądałem, gdyż po pierwsze podchodzę do produkcji polskich bardzo ostrożnie i niechętnie (za często się zawiodłem widząc rzekomy hit czy film okrzyknięty jako "głośny", a po drugie opinie o najnowszym dziecku Koterskiego są bardzo podzielone stąd wolę obejrzeć go za rok lub dwa w TV.

ocenił(a) film na 10
BartSmith

Nie znajdę lepszej argumentacji nad tą którą napisałem wcześniej. W zasadzie nie miałem zamiaru przekonywać Cie do czegokolwiek. Chciałem jedynie zachęcić ludzi którzy nie widzieli do dania filmowi szansy. Ale po Twoim komentarzu napisałem co mnie w tym filmie urzekło i tyle. Ty nie musisz uważać tego co napisałem ani za wartościowe ani za nowe. nie mniej kończąc jakoś wątek z mojej stron, szanuje twoje zdanie na temat filmu jednocześnie zostając przy swoim:) Byc może jestem jedną z tych osób które wciągnęło od początku do końca("Jeżeli nie wsiąkniesz w to tempo i nie będzie dla ciebie cały czas ciekawie") nie ma cie co spierać bo dla mnie jest ciekawie a dla Ciebie jak rozumiem nie. moim zdaniem film kompletny.

a co do tego co napisał LukeInside "muszę Ciebie uprzedzić, że oglądając więcej świetnych filmów zmienisz zdanie." co można dodać, obyś miał racje bo świetnych filmów nigdy za wiele a wtedy zmienię ocenę:) słowo.

Akawoj

Oczywiście pisałem o produkcjach nie tylko z Polski :P Jak wiadomo im więcej człowiek widzi, tym bardziej zaczyna się kształcić, a co idzie za tym - dostrzegać niektóre wyprodukowane rzeczy ponad innymi..Ja mam zamiar dokształcać się bez końca :) Pozdro.

Akawoj

Ja się z Tobą nie spieram. Bo ja także nikogo nie nakłonię do zmiany decyzji. Chodziło mi najbardziej o to czy ktoś odpiszę mi (w tym i Ty) na tyle mocne argumenty, że zastanowię się czy czasem nie warto dać filmowi drugiej szansy przy równoczesnej zmianie poglądu na film czy dane sceny. Do tego liczyłem, że napiszesz coś więcej, może wyjawisz jakieś sceny z ukrytym przesłaniem, którego nie dostrzegłem. Ale, ok, widzę, że nic więcej z tej rozmowy nie wyniknie, więc pozostaje mi podziękować za wymianę zdań.

ocenił(a) film na 10
BartSmith

Również dzięki za dyskusje, obojgu.

ocenił(a) film na 9
jaca777_2

Dziękuję Ci za tę wypowiedź. Cieszę się, że nie tylko ja jestem zażenowana gustem Polaków... "Zmruż oczy" jest pięknym, mądrym, świetnie zrealizowanym filmem, docenianym na całym świecie tylko nie w Polsce...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones