Jeszcze jest ten film co jakaś grupa ludzi ginie w wypadku autobusowym? i ich dusze jeszcze się błąkają po świecie, tylko jeden chłopak ich słyszy (widzi?) nie pamiętam tytułu. Ktoś kojarzy?
Ej, coś zastopowało...
Motyw: filmy, których akcja toczy się w jakiejś europejskiej stolicy (proszę, by miasta się nie powtarzały) - 8
Trudno zaliczyć, bo z opisu nie wynika, czy akcja toczy się w hiszpańskiej metropolii. Może ktoś, kto zna film, potwierdzi lub zaprzeczy.
Eurotrip - sporo tych miast było, ale aby się nie powtarzało, niech będzie Bratysława ;)
Iron Man 2 - Monako
Hudson Hawk - Ateny
No i cudnie, ja dodam jeszcze:
Noc na Ziemi - m.in. Helsinki
Lisbon Story - Lizbona
Moskwa nie wierzy łzom - Moskwa (rzecz jasna) :)
Przed wschodem słońca - Wiedeń
Hehehe :) Mój chyba też pierwszy, oglądany w ciasnej salce kina w miasteczku akademickim Olsztyn-Kortowo, na wakacjach... :)
Vabank
Kiler
Matrix
Park Jurajski
Terminator
Powrót do przyszłości
Naga broń... Długo by wymieniać :)
Inni (pamiętam że jako bodajże 13-latka miałam ten film pożyczony na płycie i niemal na okrągło oglądałam, ten klimat...)
Hannibal Rising (widziałam z 10 razy, wracałam wielokrotnie bo podobał mi się aktor, ale już mi trochę przeszło)
Labirynt Fauna (bo klimat, super ścieżka dźwiękowa i jeden z nielicznych filmów, które naprawdę mnie wzruszył)
Omen (film mojego dzieciństwa, trochę się dziwię, ze rodzice mi pozwalali, ale nie było problemów ze snem czy zrytą psychą więc spoko:D)
Requiem dla snu (dla ścieżki dźwiękowej)
Lśnienie (ma swoje smaczki)
Nie mam takich filmów do których wielokrotnie powracam. Jest tyle filmów których jeszcze nie widziałam, że szkoda mi oglądać jeden i ten sam po kilka razy. Zdarzyło się, że jakieś filmy widziałam 2 czy 3 razy ale to dlatego, że akurat w tv leciały. Ale jeżeli miałabym do jakiś wracać to myślę, że jednym z takich byłby Ognisty podmuch.
Bękarty wojny
Siedem
Rzeź
Harry Angel
Szeregowiec Ryan
Titanic
Powrót do przyszłości
Vinci
Grease
Tatarak
Do nich chyba wracam najczesciej.
Motyw: Filmy, których, mimo iż bardzo Wam się podobały i oceniliście wysoko nie chcielibyście oglądać ponownie (10)
(bo np za bardzo ryja banię, za ciężkie lub po prostu świetny film ale na raz- proszę uargumentować swoje propozycje. jeśli generalnie nie wracacie do filmów to się nie liczy:P)
Ok, proszę się nie śmiać. Jest to serial, ale wpasowuje się w motyw. "Grom w Raju" czyli bohater Hulk Hogan i jego super motorówka. Byłem wtedy taki młody ;) Dlaczego do niego nie wrócę ? Nie chcę rujnować wspomnień z dzieciństwa. Zamierzałem obejrzeć go ponownie, wytrwałem 5 min pilota. Bardzo się zestarzał, a scenariusz może i porywał 9 letniego chłopca teraz jest... dobra kończę wywód.
Z filmów dodam jeszcze Szósty Zmysł. Dlaczego ? zakończenie sprawia, że dla mnie jest to film na "raz".
Monster - nie powiem, żeby mi się jakoś bardzo podobał, ale to dobry film ze świetną rolą Charlize Theron, jednak powiem tak: widziałam i żałuję, jest obrzydliwy
Egzorcysta - nie wiem, czy mogę powiedzieć, że mi się podobał, na pewno dobry film. Nie lubię horrorów o opętaniach (nie chcę też powtarzać seansu "Emily Rose", który i tak widziałam piąte przez dziesiąte, bo puścili nam go w szkole, a ja siedziałam w słuchawkach od mp3 i patrzyłam w ławkę :) ). Ostatecznie, po obejrzeniu w międzyczasie sporej ilości horrorów, Egzorcysta już nie wydał mi się aż tak straszny, ale wciąż za bardzo męczący psychicznie.
Dziewczyna z tatuażem - za dużo złych emocji. Sprawnie zrobiony, miał klimat, ale nie znoszę oglądać zwyrodnialców, którzy krzywdzą innych dla zabawy i głównie "bo istniejesz". I przez sceny gwałtów.
Zielona Mila - świetny film, ze świetnym Tomem Hanksem. Dlaczego więcej nie oglądnę? Myśle ze wydzwięk był tak silny, że nie trzeba sobie odświeżać. Poza tym nie jest to film nakręcony by oglądać dla przyjemności. Takie jest moje zdanie.
Skrawki (1997) - bardzo dobry film, realistyczny, wstrząsający, jednak po scenie z czekoladą w wannie omal nie zwymiotowałam (oglądałam wiele obrzydliwych filmów, ale nigdy wcześniej nie zrobiło mi się od nich niedobrze). Z tego powodu nie chcialabym do niego wracać.
"Lista Schindlera" - jak i wiele innych, dobrych filmów o IIWŚ / obozach koncentracyjnych itd. Po prostu za cięzki i dołujący temat na wielokrotne seanse.
RoboCop - hit z dzieciństwa do którego najprawdopodobniej nie wrócę, bo obawiam się rozczarować.
Ex Machina. Z jednej strony podobał mi się i to bardzo, ciekawe możliwości poprowadzenia linii interpretacyjnej, fajne podejście do sztucznej inteligencji, jednak trochę ciężki i dłużył mi się. Zdecydowanie nie chcę go oglądać ani razu więcej.
Na pewno? To akurat nie jest skomplikowana gra, doświadczenie nie jest wymagane :) Zasady są na 1 stronie :P
Tak, kolej na zadawanie wypada na Ciebie, bo - z moich wyliczeń - podałaś 10 tytuł.