Tak przynajmniej twierdzi producent
John Landau. Mówi, że na kolejną część sagi poczekamy przynajmniej cztery lata.
Początkowo film miał być gotowy w grudniu 2014. Teraz okres oczekiwania może się znacznie wydłużyć, choć producent nie podał żadnych konkretnych przesłanek. Nie wiadomo więc, czy traktować jego słowa serio.
"Piszę drugi i trzeci film w tym samym czasie, więc całość ma się złożyć na sensowną trylogię. W następnym filmie zobaczymy chociażby oceany Pandory - już nie mogę się doczekać projektowania tego ekosystemu, będę chciał mocno zaakcentować ten wątek" - mówił
Cameron.