"
Tenet" zbliża się wielkimi krokami i marketing filmu się nasila.
Christopher Nolan ujawnił właśnie, że w jego nowym widowisku jest mniej komputerowych efektów specjalnych niż w komedii romantycznej, a także zaprosił na film widzów z Chin, prezentując nowy teaser.
Film ma duży wizualny rozmach, ale liczba naszych ujęć z efektami specjalnymi jest prawdopodobnie niższa niż w przypadku większości komedii romantycznych, zdradził
Nolan w wywiadzie dla ICG Magazine.
W tym samym artykule montażystka
Jennifer Lame szacuje, że w "
Tenet" jest mniej niż 300 ujęć z tzw. wizualnymi efektami specjalnymi (VFX), czyli takimi, które powstają w postprodukcji poprzez manipulację nakręconego materiału, zazwyczaj przy użyciu komputera. Nolan zadbał o to, by - jak zwykle - sceny akcji powstały przy użyciu tak zwanych "praktycznych" efektów specjalnych. Kiedy trzeba więc było wysadzić w powietrze Boeinga 747, wysadzono prawdziwy samolot.
Dla porównania: film "
Avengers: Koniec gry" zawiera ponad 2,000 ujęć VFX.
Nolan zbliżył się do tej liczby tylko w "
Interstellar". "
Batman - Początek" miał takich ujęć 620, "
Incepcja" - 500, a "
Mroczny Rycerz Powstaje" - 450.
Tymczasem - po ogłoszeniu, że "
Tenet" zadebiutuje w Chinach 4 września - na Twitterze opublikowano oficjalną wiadomość
Nolana dla tamtejszych widzów. Reżyser zaznacza w niej, że film powstał z myślą o kinach, a w następującym po jego słowach klipie pojawia się kilka ujęć, których nie było w dotychczasowych zwiastunach.
W obsadzie są m.in.
John David Washington,
Robert Pattinson i
Elizabeth Debicki. Polska premiera: 26 sierpnia.