W niedzielę dobiegł końca 63. Festiwal Filmowy w Cannes, jedna z najważniejszych tego typu imprez na świecie. Tradycyjnie już ostatniego dnia wręczone zostały najważniejsze nagrody. W tym roku o ich przyznaniu decydowało jury pod przewodnictwem
Tima Burtona.
Złotą Palmę zdobył film z Tajlandii
"Loong Boonmee raleuk chat". Dla reżysera
Apichatponga Weerasethakula była to trzecia wizyta na Lazurowym Wybrzeżu i za każdym razem wyjeżdżam stamtąd z nagrodą. W 2002 roku zdobył nagrodę sekcji Un Certain Regard za film
"Skrajne żądze". Dwa lata później otrzymał nagrodę jury za
"Chorobę tropikalną".
Grand Prix otrzymał
Xavier Beauvois za film
"Des hommes et des Dieux". Obraz wczoraj został wyróżniony nagrodą jury ekumenicznego.
Najlepszym reżyserem uznano
Mathieu Amalrica, autora obrazu
"Tournée". Film wczoraj otrzymał nagrodę FIPRESCI.
Nagrodę za najlepszy scenariusz otrzymał
Chang-dong Lee za film
"Shi".
Nagrodę Jury otrzymał film
"Un homme qui crie" w reżyserii
Mahamat-Saleha Harouna.
Najlepszą aktorką festiwalu uznano
Juliette Binoche (
"Copie conforme"). Z kolei nagrodą aktorską podzielić musieli się
Javier Bardem (
"Biutiful") i
Elio Germano (
"La nostra vita").
Złotą Palmę dla najlepszego filmu krótkometrażowego otrzymał
"Chienne d'histoire". Nagrodą Jury uhonorowano
"Micky bader".
Złotą Kamerę otrzymał film
"Año bisiesto".