Wytwórnia Walta Disneya musi być pod wielkim wrażeniem Chrisa Pratta i jego występu w "Strażnikach Galaktyki". Studio chce bowiem wprowadzić go do drugiej kasowej serii. Tym razem jednak chodzi o markę mającą na świecie wielu zagorzałych fanów – Indianę Jonesa.
Disney odkupił prawa od Paramountu do serii o słynnym archeologu w 2013 roku. Najwyraźniej studio chce zrobić reboot i potrzebuje gwiazdy, którą będzie można wykorzystać w co najmniej kilku tytułach. Według portalu Deadline to właśnie Pratt ma być taką gwiazdą. Nikt z wytwórni na razie nie chce komentować tych rewelacji.
Zaangażowanie Pratta może jednak nie być takie proste. Aktor w najbliższym czasie będzie przecież grał w drugich "Strażnikach Galaktyki" i w remake'u "Siedmiu wspaniałych" z Denzelem Washingtonem. Wśród innych projektów, z którymi wiązano ostatnio nazwisko Pratta, są też ekranizacja komiksu "Cowboy Ninja Viking" oraz kinowa wersja serialu "Nieustraszony".
Pratt nie jest pierwszym kandydatem do roli Indiany Jonesa. Wiosną ubiegłego roku brytyjska gazeta "The Daily Star" głosiła, że może go zagrać Robert Pattinson. Jednak również rok temu po sieci krążyły pogłoski, że Harrison Ford zagra Indy'ego jeszcze dwa razy. Ford oczywiście również pracuje obecnie dla Disneya, gra bowiem w "Przebudzeniu mocy".
Disney odkupił prawa od Paramountu do serii o słynnym archeologu w 2013 roku. Najwyraźniej studio chce zrobić reboot i potrzebuje gwiazdy, którą będzie można wykorzystać w co najmniej kilku tytułach. Według portalu Deadline to właśnie Pratt ma być taką gwiazdą. Nikt z wytwórni na razie nie chce komentować tych rewelacji.
Zaangażowanie Pratta może jednak nie być takie proste. Aktor w najbliższym czasie będzie przecież grał w drugich "Strażnikach Galaktyki" i w remake'u "Siedmiu wspaniałych" z Denzelem Washingtonem. Wśród innych projektów, z którymi wiązano ostatnio nazwisko Pratta, są też ekranizacja komiksu "Cowboy Ninja Viking" oraz kinowa wersja serialu "Nieustraszony".
Pratt nie jest pierwszym kandydatem do roli Indiany Jonesa. Wiosną ubiegłego roku brytyjska gazeta "The Daily Star" głosiła, że może go zagrać Robert Pattinson. Jednak również rok temu po sieci krążyły pogłoski, że Harrison Ford zagra Indy'ego jeszcze dwa razy. Ford oczywiście również pracuje obecnie dla Disneya, gra bowiem w "Przebudzeniu mocy".
Filmy, Multimedia
