Remake koreańskiego klasyka rodzi się w bólach. Najpierw producentom podziękował
Colin Firth, tym razem propozycję zagrania w filmie odrzucił
Clive Owen. Nie podał jednak żadnego konkretnego powodu.
"OldBoy", który pojawił się na początku jako koreańska manga, na świecie stał się znany dzięki filmowi
Chan-wook Parka. Bohater komiksu przez dziesięć lat zamknięty był w prywatnym więzieniu. Nie znał powodu zamknięcia. Nie wiedział nawet, kto go uwięził. Z czasem stracił również wiedzę o sobie samym. Jego jedynym kontaktem ze światem zewnętrznym był telewizor i głosy strażników. Przez te dziesięć lat uległ transformacji w coś innego, obcego, śmiertelnie niebezpiecznego. Pewnego dnia został uwolniony. I znów nie usłyszał żadnego wytłumaczenia. Po podaniu środków usypiających, zapakowano go do samochodu i wyrzucono w parku. Po przebudzeniu był już wolny, mógł odzyskać to, co pozostało z jego życia... a została mu tylko zemsta.
Obraz wyreżyseruje
Spike Lee. W głównej roli ma wystąpić
Josh Brolin.