Niespełna dwa tygodnie temu informowaliśmy, że
Michael Fassbender odpadł z obsady
"Trance", nowego filmu
Danny'ego Boyle'a, a jego miejsce zajął
James McAvoy. To okazało się nie do końca ścisłą informacją.
McAvoy, owszem, w obsadzie jest, ale w innej roli.
Fassbender jednak z filmu odszedł, a reżyser chciałby, aby jego miejsce zajął
Colin Firth (
"Jak zostać królem"). Z kolei w głównej żeńskiej roli widziałby
Scarlett Johansson (
"Kochanice króla"). Jeśli zaś z jakich powodów nie mogłaby się na planie pojawić, kandydatkami do roli są też
Zoe Saldana (
"Colombiana") i
Mélanie Thierry (
"Babylon A.D.").
"Trance" to historia pracownika domu aukcyjnego, który opracowuje genialny plan kradzieży dzieł sztuki. Sprzymierza się z gangiem złodziei, którzy pomagają mu w napadzie. Niestety, na skutek uderzenia w głowę bohater traci pamięć. Ponieważ tylko on zna miejsce ukrycia zrabowanych obrazów, złodzieje wynajmują hipnotyzera, który ma wyciągnąć z jego głowy potrzebne informacje.