Wydarzeniem 14. edycji
Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty (24 lipca – 3 sierpnia) będzie przegląd nowego kina Grecji, które jest coraz częściej obecne na światowych festiwalach i święci na nich zasłużone triumfy. We Wrocławiu zobaczymy wybór kilkunastu greckich filmów. W programie znajdą się słynne już dzieła autorstwa najbardziej rozpoznawalnych nazwisk "nowej fali kina greckiego", czyli
"Kieł" Giorgosa Lanthimosa i
"Attenberg" Athiny Rachel Tsangari, którzy kilka lat temu zachwycili błyskotliwymi portretami społecznych outsiderów. Nie zabraknie pokazów premierowych najnowszych filmów.
Tegoroczny przegląd przełamuje stereotypy, które towarzyszą mówieniu o współczesnym kinie greckim. Jest ono o wiele bardziej zróżnicowane, nie kończy się na fenomenie dwójki wspomnianych artystów, których kino powstawało w duchu metaforycznej, surrealistycznej, pełnej czarnego humoru twórczości
Buñuela. Zdarzają się filmowcy, którzy udanie naśladują styl choćby
Lanthimosa, jak
Alexandros Avranas, autor nagrodzonej Srebrnym Lwem w
Wenecji "Miss Violence". Kino greckie jednak wciąż się rozwija, pojawiają się nowe postaci i niemal za każdym razem stają się twórcami osobnymi, posługując się inną poetyką, eksperymentując z narracją i formą, jak chociażby znany nowohoryzontowej publiczności
Syllas Tzoumèrkas – autor pokazywanej w głównym konkursie festiwalu
"Ojczyzny", którą powtórzymy podczas tegorocznej edycji.
Większość z powstających w Grecji filmów jest obrazem kraju, który nie potrafi wrócić do normalności w obliczu kryzysu gospodarczego. O kontekstach społecznych nie mówi się wprost, lecz w metaforycznym kostiumie (wyjątkiem może być świetny
"W domu" Athanasiosa Karanikolasa, który także znalazł się w programie przeglądu). Grecja z filmów współczesnych twórców to kraj ludzi zagubionych, oderwanych od rzeczywistości, odrzucających swoją grecką tożsamość, często uciekając w szaleństwo. Taki jest chociażby głośny debiut
Michalisa Konstantatosa "Luton", portret trzech osób w różnym wieku – nastolatka, prawniczki po trzydziestce i pięćdziesięcioletniego ojca. Każdy z nich na pierwszy rzut oka żyje w normalnym świecie, jednak tak naprawdę to tylko okrutna iluzja.
W programie festiwalu poza wymienionymi tytułami znajdą się również między innymi świetny, kameralny dramat
"Chłopiec jedzący ziarno" Ektorasa Lygizosa, a także znakomicie zrealizowany dokument
"Raw Material" Christosa Karakepelisa – wstrząsający, mocny obraz zbieraczy złomu.