Wygląda na to, że Disney rzeczywiście ruszył z pracami nad trzecim "TRONem". Dziennik "The Hollywood Reporter" donosi, że w filmie pojawi się Olivia Wilde wcielająca się ponownie w Quorrę.
Bohaterka jest algorytmem izomorficznym i najbardziej zaufaną osobą dla Kevina Flynna (Jeff Bridges). Nieustraszona wojowniczka pomaga synowi swojego towarzysza, Samowi (Garrett Hedlund) w wyprawie po mrocznym cyfrowym świecie.
Zdjęcia mają rozpocząć się jeszcze w tym roku w Vancouver. Za kamerą stanie Joseph Kosinski, który wyreżyserował również "TRON: Dziedzictwo".
Druga odsłona serii trafiła do kin w 2010 roku, zarabiając na całym świecie 400 milionów. Biorąc pod uwagę, że budżet wyniósł aż 170 milionów, nie był to duży sukces. Dlatego producenci tak długo rozważali powstanie kontynuacji.
Według niepotwierdzonych informacji trójka będzie zatytułowana "TRON: Ascension". Tytuł może sugerować, że film to bezpośrednia kontynuacja "Dziedzictwa" i opowie o tym, jak bezcielesne istoty ze świata gier przekraczają granice światów i trafiają do zwyczajnej ludzkiej rzeczywistości.
Bohaterka jest algorytmem izomorficznym i najbardziej zaufaną osobą dla Kevina Flynna (Jeff Bridges). Nieustraszona wojowniczka pomaga synowi swojego towarzysza, Samowi (Garrett Hedlund) w wyprawie po mrocznym cyfrowym świecie.
Zdjęcia mają rozpocząć się jeszcze w tym roku w Vancouver. Za kamerą stanie Joseph Kosinski, który wyreżyserował również "TRON: Dziedzictwo".
Druga odsłona serii trafiła do kin w 2010 roku, zarabiając na całym świecie 400 milionów. Biorąc pod uwagę, że budżet wyniósł aż 170 milionów, nie był to duży sukces. Dlatego producenci tak długo rozważali powstanie kontynuacji.
Według niepotwierdzonych informacji trójka będzie zatytułowana "TRON: Ascension". Tytuł może sugerować, że film to bezpośrednia kontynuacja "Dziedzictwa" i opowie o tym, jak bezcielesne istoty ze świata gier przekraczają granice światów i trafiają do zwyczajnej ludzkiej rzeczywistości.
