Warner Bros. w ciekawy sposób zamierza rozwiązać problem kostiumu superbohatera. W poważnych produkcjach jest to prawdziwy kłopot, bowiem większość komiksowych kostiumów na dużym ekranie wygląda śmiesznie. Dlatego też przy okazji realizacji
"Green Lantern" postanowiono zrezygnować z materialnej wersji kostiumu.
Twórcy z kostiumologiem
Ngilą Dickson na czele postanowili, że do stworzenia kostiumu wykorzystają grafikę komputerową. Dlatego też na planie
Ryan Reynolds w scenach, w których gra Zieloną Latarnię, będzie nosił specjalny kombinezon performance capture, podobny do tego, jaki nosił
Sam Worthington na planie
"Avatara".
Szef DC Comics podobno widział już szkice wirtualnej wersji kostiumu i ponoć jest nimi zachwycony.