W wywiadzie z MTV
Stephen King ujawnił, że ekranizacja jego powieści
"Bastion" może zostać podzielona na kilka filmów.
Myślę, że jego (reżysera
Josha Boone'a - przyp. red.)
podejście do tematu jest wspaniałe - przyznał pisarz -
Nie liczcie, że zmieści materiał w jednym filmie. Trwają dyskusje, aby opowiedzieć tę historię w zupełnie inny, niespotykany dotąd sposób. Nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, bo to dziecko Josha. Chłopak jest bardzo ambitny i energiczny. Zobaczymy, co z tego będzie. Internauci sugerują, że oprócz kilku filmów z serii
"Bastion" reżyser może również przygotować połączony z nimi serial telewizyjny. Przypomnijmy: kiedyś podobny pomysł na ekranizację innego dzieła
Kinga, "Mrocznej wieży", mieli
Ron Howard i
Brian Grazer. Prace nad tamtym projektem zostały zawieszone z powodu problemów z domknięciem budżetu. Być może autorzy
"The Stand" będą mieli więcej szczęścia.
"Bastion" trafił na półki księgarni w 1978 roku i do dziś uważany jest za opus magnum Kinga. Akcja powieści rozgrywa się w rzeczywistości po apokalipsie. Z tajnego wojskowego laboratorium wydostał się wirus choroby podobnej do grypy, który zabił niemal całą ludzkość. Ocalali podejmują walkę o dalsze losy świata.
Premierę filmu zaplanowano na 2016 rok.