W trakcie imprezy Star Wars Celebration reżyser
Gareth Edwards ujawnił szczegóły
"Rogue One" - pierwszego z serii spin-offów
"Gwiezdnych Wojen". Prezentacji towarzyszył pokaz teaserowego zwiastuna filmu.
Potwierdziły się wcześniejsze plotki, jakoby
"Rogue One" miało się rozgrywać przed wydarzeniami z
"Nowej nadziei". Bohaterami będą członkowie rebelii próbujący wykraść plany Gwiazdy Śmierci. W filmie zabraknie rycerzy Jedi.
To opowieść o zwykłych mężczyznach i kobietach, którzy nie posiadają magicznych mocy. Którzy łączą siły, aby dać galaktyce nadzieję - stwierdził reżyser. Różniące się skalą i gatunkiem spin-offy mają wchodzić w skład serii zatytułowanej
"Star Wars Anthology". Trwający niecałą minutę zwiastun otwiera nakręcona z lotu ptaka (lub raczej imperialnego myśliwca TIE) panorama leśnego krajobrazu. Z offu słychać pamiętną kwestię Obi Wana Kenobiego (
Alec Guinness) z "Nowej Nadziei":
Przez tysiące pokoleń rycerze Jedi byli strażnikami pokoju i sprawiedliwości w Starej Republice. Zanim nadeszły mroczne czasy. Zanim powstało imperium. Wówczas oczom widzów ukazuje się zarys Gwiazdy Śmierci orbitującej za horyzontem.
Zdjęcia do filmu mają rozpocząć się latem w Londynie. Póki co jedyną potwierdzoną członkinią obsady jest
Felicity Jones, która zagra rebeliantkę. Premiera 16 grudnia 2016 roku. Do Polski obraz trafi tydzień później.