ale jego komedie mnie żenują. On sam gra w każdej z nich właściwie jedną i tą samą postać z tymi samymi cechami. W dodatku , moim zdaniem, jego filmy są nieporadne a gagi w nich są tak wymuszane i czasem tak durne że wręcz żenujące. Poza tym, czy on za każdy film dostał złotą maline?
<Hejtujcie>
współczuję twojej rodzinie, oj to niska kultura musi w tej rodzinie panować jak wspólnie jesteście w stanie to oglądać, ja nawet sam jak oglądam coś tak dennego to jestem zażenowany sam z siebie, że takie coś oglądam. To dziwna rzecz ale coraz więcej filmów wzbudza we mnie takie odczucie, on jednak jest przodownikiem
Nie chce mi się czytać wszystkich postów, ale chcę powiedzieć, że nie lubię Sandlera, jest irytujący i nieśmieszny.
klasyczne żydowskie poczucie humoru czyli totalny brak kultury i tylko o sraniu, szczaniu i rzyganiu koleś jest beznadziejny do granic, tylko zastanawiać się można jak takie absolutne zero może mieć kasę na filmy, oczywiście, że od gminy żydowskiej na promowanie takiego gówna
O kurna jacy koneserzy kina się odezwali. Pewnie sami wykształceni z wielkich miast. Macie kawkę ze Satrbunia?
Jakbyś miał kulturę na wysokim poziomie, to byś wiedział że o gustach się nie dyskutuje. Czasami po pracy człowiek ma ochotę obejrzeć jakąś głupią komedię z Sandlerem by trochę sobie odpocząć i uciec od wszelkich problemów. Każdy wie ,że jego kino nie jest genialne ale na litość Boską kim jesteście by innych obrażać i oceniać?
wszystko jest gustem samo powiedzenie jest dla prymitywów którzy nie mają swojego zdania. Gdyby Sandler miał kulturę to by się rzucił w przepaść ze wstydu. Ale takie prymitywy żydowskie nie mają kultury i sieją ten syf na świat.
z małej litery żyd, wiesz jak się ma dowcipy o sraniu, pierdzeniu i kiełbasie to nie każdemu się podoba
Nie sądziłam, że tyle jest w Polsce antysemitów! A podobno to taki tolerancyjny kraj. Miałam już nic nie pisać. Ale ludzie kochani OGARNIJCIE SIĘ co niektórzy! Wszyscy oglądają tylko ambitne kino niszowe? Branża filmowa to także branża rozrywkowa i szczerze mówiąc to pomimo tego, że filmy z Sandlerem nie należą do ambitnych to czasem wręcz szukam czegoś takiego, a po to żeby po prostu odpocząć! Nie rozumiem też co do tego jakim się jest aktorem ma wyznanie :/ :/ :/ no ale oooook!
O wielu tematach, można napisać moim zdaniem... i tyle. Jeżeli próbujesz narzucić swoją opinię innych to jesteś ignorantem i niestety masz zaściankowe myślenie, bo o gustach się nie dyskutuje. "Jedni wolą córkę, drudzy teściową".
Powiedzenie "o gustach się nie dyskutuje" dotyczy krytykowania czyjegoś gustu, a nie wyrażania o tym czy o innym.
Jak dla mnie jest ok i szczerze mówiąc lubię jego filmy . Chociaż niektóre są mniej lub bardziej głupkowate . Ale po 3/4 wpisów to widzę że wypowiadają się sami koneserzy fani nudnego jak flaki z olejem poważnego (ambitnego) kina , którzy w dodatku widzę że mają jakieś kompleksy i problemy w stosunku do żydów . Jak ktoś to już wcześniej napisał nie podoba się to nie oglądajcie i problemu nie będzie .
Sugerujesz, że mam kompleksy bo nie lubię jakieś aktora? Bo mam inny gust niż Ty? Bez przesady. :) Widziałam kilka filmów z tym panem w roli głównej i nie zachwycił mnie. Dla mnie jest irytujący, ale to moja opinia do której mam prawo. Żeby coś ocenić muszę to poznać. Unikam tego aktora jak ognia, ale czasem psuje naprawdę nieźle zapowiadające się produkcje...
Nie ja nic nie sugeruje . Nie lubisz tego aktora ok spoko każdy ma inny gust . Zresztą ktoś już wcześniej też napisał w tym temacie o gustach się nie dyskutuje . Ponieważ praktycznie każdy ma inny jednemu ten aktor się podoba komuś innemu inny i tak w kółko .
Ale ty po prostu napisałaś krótko że za nim nie przepadasz i tyle . Chodziło mi po prostu głównie o te docinki odnośnie jego żydowskiego pochodzenia , obelgi itd . Jak czytałaś wszystkie komentarze to napewno wiesz o co chodzi .
W każdym razie nie chodziło mi o twój wpis . I jeśli mój komentarz cię uraził to przepraszam ;)
Skąd. Ja oceniam aktorów tylko i wyłącznie patrząc na to co prezentują w filmach, w których grają. Nie interesuje mnie jego wiara czy pochodzenie.
Odpowiedziałeś konkretnie na mój post, dlatego wolałam się upewnić. Nie uraziłeś mnie. ;)
No to cieszę się ;) Ale skoro nie lubisz Adama Sandlera .
To może zdradzisz który aktor komediowy bardziej przypadl ci do gustu ? Bo wiadomo sporo ich jest .
Czy może poprostu ogólnie za komediowymi nie przepadasz za bardzo :)
Steve Carell jest świetny, lubię go. :) No i oczywiście Stanisław Tym - ubóstwiam go za role w filmach Barei. A jacy są Twoi faworyci>?
nie, nie jesteś jedyny. zgadzam się z tobą w 100%! ten gość mnie wnerwia maksymalnie, a wszystkie filmy, w których występował są denne i nieśmieszne jak on sam. yeah
Sandler to synonim żenady i gówna. Jak widzę jakiś film z nim to już w zasadzie wiem, że będzie kupa - i zawiodłem się tylko 2 razy w takim rozumowaniu o dziwo, przy Reign Over Me który był naprawdę fajnym filmem i Click czyli taką odmóżdżająca rozrywką na niezłym poziomie. A tak to z resztą... kupa!
ale jedno trzeba mu przyznać znalazł sobie miejsce w jednym gatunku filmu i nie porywa się z motyką na słońce jak co poniektórzy hollywoodzcy aktorzy
jest określona grupa odbiorców dla jego filmów i niech oni sobie te filmy oglądają, bez czepialstwa. sama czasami lubię obejrzeć jakąś absurdalną komedyjkę dla odmóżdżenia szczególnie w luźny wieczór w gronie przyjaciół, żeby się pośmiać. przy piwie i wódce inne żarty zdają się śmieszne :)
nie jesteś jedyny - Sandler to kiepawy aktorzyna grający w komediach, które śmieszą tylko półgłówków (swoją drogą to dość duża widownia)
Z pewnością nie jesteś jedyny, każdy kto ma w miarę wyrobiony gust omija jego filmopodobne produkty z daleka.
Bez niego filmografia byłaby dużo uboższa. Nikt nie jest w stanie zaprzeczyć. Poziom jego filmów jest jaki jest, ale należy to traktować jak przyjemny komediowy serial. Ma też perełki w swoim dorobku i nie widzę żadnego powodu, żeby go jakoś szczególnie hejtować. Każdy jego film broni się finansowo, więc co mu można zarzucić? Nie jest wybitnym aktorem? To jego jedyny grzech, koniec, kropka.
Nie jesteś. Dla mnie to sucharski pseudokomediant. Filmy z nim mnie jakoś nie zachwycają, może poza Anger Management (choć to zasługa Nicholsona) i Click.
Ten ,,aktorzyna'' ma jedyna zalete , rasowy pysk do bicia ,Jego niby gra twarz niezmącona żadną myslą .Jednym slowem no moze dwoma -Żenada i żal. Ktos kto o nim pisze ze jest fajnym hmm az nie moze mi przejsc przez gardlo slowo smiesznym aktorem , niestety pokazuje jakim jest czlowiekiem na jakim poziomie .Powiem tak jest mleczarzem hehe
W takim razie warto zobaczyć go w innych rolach, jak w "Meyerovitz Stories", czy "Drunk Punch Love". Jego stand-upy też dają radę. :)