Anthony Heald

Nieźle się uśmiałem kiedy zobaczyłem go w "Czasie Zabijania", gdzie dla odmiany grał szefa oddziału psychiatrycznego. Bo co bym nie robił, to widziałem dr Chiltona z "Milczenia Owiec". A to w sumie jedyna rola z jaką go kojarzę, zresztą bardzo dobra.

ciekawe czy komuś jeszcze przypomina z wyglądu nicka nolte... ?

Jeden z bardziej niedocenianch aktorów. Wspaniałe kreacje stworzył w "Milczeniu owiec" i serialu "Boston Public". Swoje postacii nasyca wyjątkowym stylem i świeżością. Znakomity aktor.

Co prawda serial bez rewelacji, ale jego rola jest wyjątkowo ciekawa :)

On perfekcyjnie pasuje do tej roli, wszystko zagrał dokładnie jak było w książce. Osobiście pamiętam go tylko z tej roli