Wiem, że B.B od dziesięciu lat nie ma kontaktu z własnym synem. Czy ktoś ma zdjęcie jak Nicolas Bardot wygląda, jak mu się żyje ? Czy Bardotka ma jakieś wnuki ? W jakim wieku ? Czy syn wybaczył jej ?
Tak, ja mam, ale nie pokażę. A to dlatego, że Nicolas Charrier (ma przecież nazwisko po ojcu) nie utrzymuje kontaktów z matką i nie chce mieć nic wspólnego z show-biznesem.
Czy to on jest na tym zdjęciu z ojcem? http://fan-de-bb.forumpro.fr/t334-que-devient-jacques-charrier
Jacques to ten siedzący? Zwróciłam na Niego uwagę w " Babette idzie na wojnę". wtedy był niczego sobie, ale tutaj żaden Go nie przypomina. A wogóle dałbyś to zdjęcie Nicolasa. To że nie chce mieć nic wspólnego z show-biznesem nie oznacza chyba, że nie chcałby mieć nic wspólnego z fankami Jego matki :) ?
To, że w swojej autobiografii przyznała Bardotka, iż wcale nie chciała dziecka, że zmusił Ją do tego mąż i strasznie (wtedy) tego żałowała. Później przyznała, że gdy Nicolas był nastolatkiem bardzo się do siebie zbliżyli i ich kontakty znacznie się poprawiły, jednak gdy przyznała w latach 90 to o czym napisałem powyżej to zarówno Jacques (który był mężem B.B.) jak i ich syn Nicolas zerwali całkowicie kontakt z Brigitte.
Raczej Nicolas nie chce mieć nic wspólnego z B.B. w ogóle, a więc i fankami jego matki także. Poszukaj w necie, a znajdziesz.
Oglądałam kiedyś program o Bardot i ona mówiła , że to jej były mąż nastawił negatywnie do niej jej syna , a ona próbowała coś z tym zrobić , ale nie wyszło .
Jeśli to prawda co piszą w jej biografii to muszę przyznać mu rację (choć uwielbiam jego matkę), że nie chce mieć z nią żadnego kontaktu. Sama Brigitte przyznała, że
1. Nie chciała dziecka ( lekarz nie zgodził się na aborcje zw względów zdrowotnych)
2. Oddała syna zaraz po urodzeniu ciotce i nie chciała go nawet zobaczyć czy potrzymać.
3. Kiedy tylko rozwiodła się z ojcem Nicholasa natychmiast zrzekła się praw rodzicielskich i popędziła do swoich kochanków, którzy nie traktowali jej z resztą zbyt dobrze.
4. Sama przyznała że nie chciała mieć dzieci ( usunęła 3 ciąże).
5. Nigdy nie interesowała się synem
Mam nadzieję że Nicholas kiedyś wybaczy matce, ale czy ona na to zasługuje, to już nie nam oceniać...
PS: Jeśli ktoś tu jest "gnojem" to na pewno nie Nicholas:)
Wiesz Brigitte, gdy mówi o syna ma łzy w oczach. Po drugie bardzo go kocha, to widać. Weźcie sobie pod uwagę, że jej mąż odsunął Nicolasa od niej. Przeciez jest wiele zdjec na ktorych sa razem i sa szczesliwi. Nie mowcie tak, po syn mial z nia kontakt, gdy dorosnal, ale teraz cos sie w ich relacjach zepsulo.
Zepsuło się to, że Brigitte wydała swoją autobiografie "Pamiętniki" czy jakoś tak. W których dokładnie opisała swoje życie relacje z mężczyznami, uczucia do syna itd:) Myślę że to co tam jej syn przeczytał musiało nim nieźle wstrząsnąć... Co innego się domyślać jak to było a co innego wiedzieć na pewno...
To trochę lipa, też bym się wkurzył czytając coś takiego eh gdzie ta kobieta miała rozum, opisać nawet największy sekret dla kasy. Ludzie to jednak gotowi są sprzedać wszystko.
Najpierw radze przeczytać a dopiero potem krytykować. W Pamietnikach opisala Bardot swoje zycie takim jakie było, pozbawione plot i domyslow, wyjasnila wszystko. Z synem było tak a nie inaczej i sama przyznala jako matka i ze zaprzepascila relacje jaka z nim mogla mieć ale wyznala ze go kocha i jest szczesliwa ze go ma. Pieniadze swoja droga, prawda gora,
Po prostu nie jestem fanbojem i patrzę na to wszystko zdrowo i rozsądnie a krytykować można bo nie ma tutaj jakiejś nietykalnej kasty.