Aktor z niego był żaden - przepraszam nie mówi się źle o zmarłych. Bardzo go lubię za to że potrafił z filmów klasy "Z" uczynić kasowe hity. Własciwie tylko jemu zawdzieczmy że tanie filmy kręcone za małe pieniądze w Azji stały się popularne na całym świecie. "Wejście Smoka" - obejrałem chyba ze sto razy :)