nie lubię go jako aktora ale jako człowieka i piosenkarza. Jako człowieka go lubię bo przeczytałam w lipcu w życiu na gorąco że ma psychicznie chorego brata i ja mu współczuje to raz i że jego ciotka ma ze 103 lata to mu zazdroszczę. A jako piosenkarza go lubię i jego piosenkę z K.Krawczykiem z kobietami to różnie bywało. Jako aktora go nie znoszę i źle zrobił że zagra w Klanie nie oglądam tego serialu odkąd nie ma w nim Pani Justyny Sieńczyłło (Bogny) a lubię jej postać. Mam nadzieję że Pan Daniel długo nie będzie w tym zasranym Klanie i bardzo życzę Panu Danielowi żeby zagrał w Ranczu albo w M jak miłość lub w ojcu Mateuszu bo to są moje ulubione seriale
Piosenka z Krawczykiem zabawna jest, i naprawdę nie rozumiem, dlaczego niektórzy doszukują się w niej obleśnych treści. Polecam poszperanie za innymi piosenkami, chociażby 'Chodź, chodź dziewczyno...'
Co do innych spraw
http://www.fakt.pl/Olbrychski-ma-brata-schizofrenika,artykuly,167456,1.html
http://www.pomponik.pl/plotki/news-brat-olbrychskiego-ma-schizofrenie,nId,620769
Osobiście mieszkałam kilka lat razem z osobą chorą na Alzheimera, a znam osobę, która ma ojca ze schizofrenią. Nie jest to łatwa sytuacja, z prostej przyczyny - nieprzewidywalności zachowań osoby chorej. Zazwyczaj jak wraca się do domu, to wiadomo, że cukier stoi spokojnie na półce, a majtki suszą się na sznurku. W tym przypadku surrealistyczne pomysły stają się rzeczywistością. I nie jest to bynajmniej gierka, którą można przełączyć. Jednocześnie ci ludzie potrafią być przemili, kiedy mają dobry dzień. Nie dziwię się, że nie wszyscy wytrzymują Afanasjewa i Mrożka wziętych razem przy porannej kawie.