Słowa krytyki skierowane pod adresem The Dark Knight Trilogy mogą być brzemienne w
skutkach: http://wegotthiscovered.com/movies/david-cronenberg-bashes-dark-knight-films-
fans/
Skąd wiedziałem że jak tu wejdę to będzie taki temat. Po prostu za mało o nim w mediach, a tak się najłatwiej przebić. Przykre że reżyser wylewa żale w mediach zamiast wreszcie nakręcić świetny film.
No tak, przecież "Mroczny rycerz Powstaje" to arcydzieło. Nieprawdaż neo_angin? Oczywiście obok "Scott Pilgrim kontra świat", który jest u Ciebie na 1 miejscu.
nie no ''Historia banału''... ekhem ''Historia przemocy'' jest najlepsza przecież
Lepiej oglądać pseudointelektualne wywody Edwarda ze zmierzchu. Przecież każdego snoba, szczególnie ciebie to spełnia. Wytłumacz mi więc czemu krytycy filmowi lepiej oceniają te 2 filmy do których się u mnie przyczepiłeś niż jakikolwiek chyba film Cronenberga. Wysoce zastanawiające Elias.
Skończ czytać opinie krytyków i sugerować się nimi. Rozumiem ślepy zachwyt nad "Titaniciem" bo wiadomo - hollywoodzki melodramacik, ale czy ktoś pisze dobrze o "Scott pilgrim kontra świat"? Czy ktokolwiek w ogóle ogląda takie animacje dla podstawówki?
Jestem ciekaw jak te dwa wyżej wymienione filmy mogą być lepiej oceniane przez krytyków niż "Mucha" czy "Crash".
"Titanic" i "Scott Pilgrim" to tylko i wyłącznie filmy dla podstawówki - młody, lalusiowaty dicaprio i winslet - miłość mimo przeciwności losu, a "Scott" ? Sam nie wiem jak można nazwać ten film, w którym każda scena jest podrasowana komputerowa, brak jakichkolwiek walorów artystycznych. Nawet nie ma tutaj gry aktorskiej, bo aktorzy są wyłącznie statystami, sama fabuła jest infantylna. Chłopak ma nową dziewczyne i musi zabić jej 7 byłych... Boże...
Co do Cronenberga - bardzo dobry reżyser, niedoceniany bo trudny. Jego filmy są oryginalne w formie i treści, a nie popkulturowe pierdołki pokroju Wrighta i Nolana.
Filmy Cronenberga lubię, ale snobów jak ty nie. Crash- Szokujący dla samego szokowani czyli gniot.. Ty mi tutaj wywody o moim guście, a masz Amelię na 9 ocenioną, oraz miałeś kiedyś tą pierdółkę "Buntownika z wyboru" na 10 która jest niesamowitym banałem dla przedszkolaków. Może wkleić blog mosquito żeby dyskutanci tutaj dowiedzieli się co nieco o tobie i chociażby twojej 9 dla "Zmierzchu" :).
"Zmierzch" oceniony mam na 2, także proszę tutaj nie przekręcać niczego.
"Crash" jest szokujący dla samego szokowania? To widzę, że nie dorosłeś do tego filmu bo on wcale nie jest wielce kontrowersyjnym filmem. Owszem, jest to obraz mocny, ale nie można go porównywać do wcześniejszych wyczynów Cronenberga.
Poza tym jest to kino bardzo mądre mówiące o negatywnym rozwoju technologii na człowieka. Cronenberg oryginalnie to ukazał na tle ludzi uprawiających wyłącznie seks, gdy w pobliżu czai się śmierć, wypadek czy coś innego. Nie ma co porównywać nawet tych Twoich "arcydzieł" do "Crash".
Zmierzch miałeś kiedyś na 9 kłamco. To że film jest kontrowersyjny to nic nie znaczy, a zazwyczaj znaczy właśnie że szokuje dla samego szokowania czyli jest kinematograficznym bublem.
"Poza tym jest to kino bardzo mądre mówiące o negatywnym rozwoju technologii na człowieka"
Tu masz chyba tylko na myśli "Muchę" która i tak w końcu robi się rozlazłym Melodramatem. Niekonsekwentny film.
Widzisz ja nie jestem snobem. Kino ma być dla mnie przede wszystkiem nośnikiem emocji i te filmy do których się przyczepiłeś nim są. Wolę to oglądać niż jakieś napuszone "Arcydzieła".
Zaiste macie tą samą tendecję do wpatrywania się w zdanie tej samej osoby. Chyba wiesz o kogo biega.
Wiem, ale już pisałem że się w niego ślepo nie wpatruję. Po prostu mamy zbliżony gust i niektóre poglądy.
Czyżby moja ocena PF na 10 przy jego 7 była snobizmem? Albo Tomka "ciapy" Hanksa na 5 przy jego 9? Ala Forresta lub Srajana na 5 przy jego 8/9?
Do Eliasa brakuje, ale to osobne indywiduum. Polecam tego bloga:
http://www.filmweb.pl/user/_mosquito_/blog/513402
"Do Eliasa brakuje" :)
Dziwne że przy "zgodności" jest pod koniec drugiej 20-stki. A może zżynam oceny od Chryslera lub polneriego, którzy są w pierwszej 3 <myśli>
Trolli na FW w brud. Nie mam ochoty czytać tematów im poświęconym (jakby był sens je zakładać).
No ja Cię k.urwa proszę, czepisz się że nie ma własnego zdania, a sam wszędzie odwołujesz się do krytyków. A bo krytycy wyżej cenią ten czy inny film. Jakby krytycy zaczęli nagle wpierdzielać gówno z uśmiechem na twarzy to od razu byś uznał to za coś fajnego i zdrowego. Proszę Cię, ogarnij się.
Przynajmniej nie potrzeba mi argumentów, a w walce z eliasem najprościej się odnieść do czegoś takiego. Zresztą w takim przypadku to słuszne bo czemu krytycy nie jarają się takim quasi-ambitnym kinem? Bo jest kiczem i tyle.
"Mucha" - dobry, klasyk sci-fi z lat 80-tych ale daleko mu do takich filmów z tego okresu jak Aliens, Terminator, RoboCop, Predator, The Thing...
"Crash". - bez komentarza, pretensjonalny gniot w klimatach porno... To już jednak bardziej wolę spektakularnego Titanica
Trochę przestrzeliłeś kolego, przed takimi wypowiedziami należałoby raczej sprawdzić temat, bo tekst o krytykach (głównie przez to że chybiony) zabrzmiał właśnie bardzo snobistycznie.
Dane według Rotten Tomatoes:
The Dark Knight Rises: 87% pozytywnych recenzji, średnia ocen 8.0/10
Scott Pilgrim vs. the World: 81% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.5/10
The Fly: 91% pozytywnych recenzji, średnia ocen 8.0/10
A History of Violence: 87% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.9/10
Eastern Promises: 89% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.6/10
mogło się zdarzyć Cronenbergowi nakręcić coś lepszego, ale spora część jego twórczości to straszne szambo
"mogło się zdarzyć Cronenbergowi nakręcić coś lepszego" hehe, a to dopiero ciekawe, spójrzmy więc na kolejne:
Spider: 85% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.5/10
Dead Ringers: 83% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.7/10
The Dead Zone: 89% pozytywnych recenzji, średnia ocen 7.5/10
Z wymienionymi wcześniej już daje 6 filmów świetnie ocenionych przez krytyków. Mogło się zdarzyć Cronenbergowi nakręcić coś słabszego, ale spora część jego twórczości to bardzo dobre filmy.
"Scott Pilgrim kontra świat" to wizjonerski film, ale ty jesteś po prostu za tępy aby to dostrzec
Wizjonerski? Proszę mnie nie osłabiać i w końcu dorosnąć... Zamiast w ślepo oglądać infantylne pierdołki nie różniące się niczym od gry na fliperach za 2 zł w Fantasy Parku.
Tobie jest potrzebna nauka szacunku dla starszych. Nie potrzeba FilmWebowi kolejnych takich użytkowników jak ty i twój giermek woopsydaisy.
Odwołujesz się wyłącznie do krytyków bo nie masz własnego zdania i sugerujesz się tym co kto pierwszy napisze w internecie. Aż strach pomyśleć, kiedy ty będziesz samodzielnie myślał. Wracaj oglądać arcydzieło "Scott pilgrim konta świat", przecież to kino najwyższych lotów jak powiedziałeś.
Do starszych? Ty masz 15 lat ponoć, a ja 21 więc chyba na odwrót mistrzu. A ty wracaj to ckliwych bajeczek dla gimnazjalistów typu "Buntownik z wyboru". Nigdy nie mówiłem że Pilgrim to kino najwyższych lotów. Po prostu to genialny groteskowy film będący ekranizacją kultowego filmu. Zaiste ciekawe że groteskowa równie infantylna Amelia ma u ciebie 9, ale pewnie to dlatego że ktoś inny to wysoko ocenił. Wolę już oglądać oryginalne kino rozrywkowe niż podniecać się pseudointelektualnymi ramotami od wypalonego reżysera. Ty dalej nie miej własnego zdania i przyklaskuj chociażby użytkownikowi la_pier.
"Odwołujesz się wyłącznie do krytyków bo nie masz własnego zdania"
Ty za to powtarzasz się jedynie za innymi snobami i uznajesz za wybitne jedynie te filmy, które są uważane obecnie przez snobów za "obiektywne arcydzieła". Wiec jesteś ostatnią osobą, która powinna komuś mówić że nie ma własnego zdania.
Kiedy nie podoba ci się film, który podoba się komuś innemu :D.Jedni mają to gdzieś, bo wiedzą, że każdy ma inny gust filmowy, innych to irytuje, że tobie nie podoba się film, przed którym oni się modlą :D.
to działa również w drugą stronę. Czyli kiedy spodoba ci się film, który się nie podoba komuś innemu. Doskonały przykład to właśnie real_ego który jak sam mówi że wzruszył się na Titanicu ale twierdzi że to słaby film ocenę bo jeden z jego znajomych gardzi tym filmem
Ja tam nie interesuje się tym, kto jaki film lubi, czy też nie i na pewno nie kieruje się przy ocenianiu filmu zdaniem innych.Ja wiem, że są ludzie którzy tak robią.Film który ja uważam za najwybitniejszy w historii, wiele osób uważa za nudny np.Niech sobie uważają, mają do tego prawo.Jest dosyć sporo filmów, które powszechnie są uważane za jakieś wybitne arcydzieła, a na mnie większego wrażenia nie robią.Oceniam je na 7-8.Każdy ma swój gust i tyle.
ja tam nawet niekiedy się nie krępuje i filmowi uznanemu za arcydzieło potrafię dać 3 - 5 . i sram na to co myślą o tym inni
Mam dokładnie to samo.Wstrętowi Polańskiego dałem 3, a film uchodzi za świetny.Dobra, teraz spadam na film.Jak chcesz coś odpisać to pisz, odpowiem później.
Pozdrawiam