David Cronenberg

David Paul Cronenberg

7,4
3 130 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby David Cronenberg

Słowa krytyki skierowane pod adresem The Dark Knight Trilogy mogą być brzemienne w
skutkach: http://wegotthiscovered.com/movies/david-cronenberg-bashes-dark-knight-films-
fans/

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Sebu_BGZ

By być snobem musisz spełnić takie oto kryteria (znalazłoby się tego więcej, ale nie chce mi się wymyślać):
- Wszystko co długie i nudne jest arcydziełem. Nie musisz tego rozumieć, ważne że inni rozumieją. Reżyser bez wątpienia chciał nam coś przekazać. A nawet jak nie chciał, to i tak chciał.
- Nolan jest słaby. Dlaczego? Bo nie nazywa się Bergman. Jego najlepszy film to "Memento", ew. "Bezsenność". Dlaczego "Bezsenność"? Bo gimbusy twierdzą, że jest najsłabsza, a przeciez nie można zgadzać się ze zdaniem gimbusów.
- kino rozrywkowe nie istnieje.
- Gladiator ssie. Nie do końca wiadomo dlaczego, ale kogo to obchodzi?
- Wszystkie Gumpy, Shawshanki czy inne Mile to filmy dla dzieci z podstawówki, ew. gimnazjalistów. To, że mamy niewiele więcej lat się nie liczy.

Sebu_BGZ

To proste że jedni wolą Nolana lub Tarantino a inni wolą Bergmana czy Kurosawę. Nie sądzę by ci drudzy byli gorsi i zależało by im tylko na błyśnięciu przed innymi.Oczywiście jeśli ktoś piszę że np. Mila to syf i ckliwą bajkom dla gimnazjalistów itd można jego nazwać,ale jeśli sensownie argumentuje to myślę że nazywanie jego snobem jest nieporozumieniem, więc nie przesadzałbym z takimi jednolitymi kryteriami :)

polneri

Przecież nie twierdzę, że osoba spełniająca te kryteria musi być snobem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Sebu_BGZ

No, sama prawda, ( poza punktem - kino rozrywkowe ssie ), nie trzeba wcale snobować by takie rzeczy wiedzieć. :P

użytkownik usunięty
Sebu_BGZ

Brawo sebu, że stworzyłeś własną definicję bycia snobem. Wszyscy są snobami, prócz Ciebie oczywiście.

No widzisz!

Sebu_BGZ

- Uwielbiam filmy Hanekego i von Triera: długie i nudne(?), gdzie reżyser chciał coś pokazać.
- Uważam że najlepszy film Nolana to "Memento" (wspaniały scenariusz).
- Gladiator nie jest arcydziełem bo: rzymianie mówią po angielsku (a jakże, w końcu hollywood), gladiator/niewolnik morduje na arenie cesarza Imperium Rzymskiego (niedorzeczność sięgająca granic).
- Uważam, że "Zielona Mila" to naiwny film (tego chyba nie trzeba tłumaczyć).

Wygląda na to że jestem snobem. Czy wyrok jest prawomocny? Bo jeśli tak to moje życie chyba nie ma już żadnego sensu.

Carlitos

Przykro mi, nie ma już dla Ciebie ratunku.

Z neo_anginem jest tak, że jak krytycy filmowi wychwalają jakiś film, który on wychwala, to od razu daje link do strony Rotten Tomatoes, aby pokazać, że krytycy też tak myślą jak on.Natomiast kiedy krytycy niezbyt przychylnie wypowiadają się na temat filmu, który on wychwala, to są snobami i "znafcami".

użytkownik usunięty
karol9_16

No tak, przecież na profilu neo_angina widnieje opis
"Snobom i "znafcom" mówię stanowcze nie!"

karol9_16

Nie znasz mnie chyba zbyt dobrze. Znafca to ktoś kto doszukuje się treści często w pseudointelektualnej bzdurze czego przykładem jest właśnie "Crash".

neo_angin

Piszę tylko, że krytyków filmowych używasz sobie wtedy, kiedy ci się to podoba i tyle.Co do tego, że ludzie doszukują się bardzo często jakiejś głębi w danych filmach, to nic nowego.Jedni szukają jej w Inland Empire Lyncha, inni w Mrocznym Rycerzu Nolana.

karol9_16

Lyncha akurat lubię. Nawet nie chodzi o treść, a o ciekawą budowę fabularną i klimat.. Używam ich zawsze jak się opluwa dobrą produkcję. Akurat Eliasik (Real_ego) nie powinien się o tych sprawach wypowiadać bo zmienia oceny pod innego usera tego portalu

neo_angin

Ja Lyncha najbardziej cenię za Człowieka Słonia.W moim przekonaniu jego najlepszy film.Też lubię klimat w jego filmach.Piszesz, że używasz krytyków wtedy, kiedy opluwa się dobrą produkcję.Jest to walka z wiatrakami, bo każdemu podoba się co innego.Ktoś pisze, że nie podoba mu się jakiś film, ty opluwasz go za to, bo tobie się podoba i na odwrót.Ty jesteś opluwany, bo nie spodobał ci się film, który podoba się komuś innemu.To jest bez sensu.Każdy ma inny gust.

karol9_16

Człowieka Słonia nie widziałem, Mój ulubiony dotychczas to "Blue Velvet". Nie zrozumiałeś. Robię to gdy widzę że ktoś używa epitetów typu "hamburgerowa produkcja" itp. Nie lubię po prostu jak ktoś filmy obraża, a jak użyje sprawnej argumentacji że mu się nie podobał i bez obrażania kogoś to ok. Lub przy zachowaniu jakie Elias wyżej użył. Tal to piszę notki o blogu argumentując swoją ocenę (wiem że jest nowinka w opcjach, ale czasami muszę się bardziej rozpisać).

neo_angin

Blue Velvet nie przypadło mi za bardzo do gustu.Widziałem ten film raz, strasznie dawno temu i gdybym miał wtedy wystawić mu ocenę to dałbym chyba 6.Kiedyś jeszcze raz obejrzę na pewno i zobaczymy jak wtedy ocenię.Jednak klimat Lynchowski wylewał się tam z ekranu, to fakt.
Obrażania filmów też nie lubię, ale nie oszukujmy się, jest dosyć sporo filmów, które są totalnymi gównami i nic tego nie zmieni.Wyżej już pisałem pewnemu użytkownikowi, że widziałem sporo filmów, które powszechnie są uważane za filmy świetne, a na mnie nie robią za bardzo wrażenia.Oceniłem kilka filmów na 1, z czego dwa z nich są uważane zarówno przez widzów jak i krytyków za bardzo dobre, świetne.

karol9_16

Blue Velvet oglądałem na absolutnym początku mojego poważnego zainteresowania filmami. 1 w sumie bym nie dał filmowi w którym widzę spore plusy. To dla mnie ocena ostateczna tak jak 10. Tych jedynek dałem około 20, ale absolutnie słabym filmom których nie chciał byś widzieć xD. 10 dałem 12 na ponad 2000 oglądniętych filmów. Też jest parę produkcji kultowych za którymi nie przepadam (chociażby "W samo południe", ale ogólnie Westerny to nie moja bajka z wyjątkiem Spaghetti i Anty lub chociażby nie łapię fenomenu filmów Allena, ale te jako tako mi się jeszcze podobają, ale wybitności nie widzę)

neo_angin

Jeżeli chodzi o westerny to bardzo lubię, oczywiście nie wszystkie.Opus magnum westernu to oczywiście Pewnego razu na dzikim zachodzie.Prawdziwy majstersztyk.Tutaj najprawdopodobniej byłaby dyszka.Z dolarowej trylogii najbardziej lubię drugą część, najmniej ostatnią.Dobrego, złego i brzydkiego widziałem 2 razy i za każdym razem dawałem 7.Wątpię, abym zmienił kiedyś ocenę, chyba że mnie nagle coś olśni, ale nie wiem co.Później bardzo lubię Dziką Bandę oraz Pat'a Garrett'a i Billy'ego Kid'a.Butch Cassidy i Sundance Kid też jest bardzo dobry.Jeszcze kilka mógłbym wymienić bardzo dobrych westernów.Nie robi na mnie natomiast wielkiego wrażenia Bez Przebaczenia Eastwood'a, które jest wielbione.
Co do filmów Allena, to dawniej jakoś bardziej mi się podobały.Kiedyś Annie Hall oraz Manhattan oceniałem na 8, a niedawno oglądając dałem im obu po 7.

użytkownik usunięty
neo_angin

Crash jest specyficznym filmem bo i kino Cronenberga jest specyficzne, tak jak i pisarstwo Ballarda, więc może się nie podobać. Samej 'Kraksy' na podstawie której powstał ten film, nie miałem przyjemności czytać. Ale znam go z innych jego książek, więc rozumiem gdy komuś nie pasują takie klimaty. Nie lubisz obrażania filmów i widzów a jednak sam to właśnie robisz. Ja uwielbiam Crash, chyba najlepszy film tego reżysera, jeszcze na tym poziomie jest chyba tylko Pająk. Ale czy jestem 'znafcom' który lubi pseudointelektualne produkcję? Hmm, powiem tak jak ty, nie znasz mnie chyba zbyt dobrze. Lubie filmy które mnie wciągają, a ten mnie wciąga. Ale nie terroryzuję tym filmem innych. Lubisz odwoływać się do krytyków, więc to może będzie interesujące. Z tego co pamiętam to film był wyróżniony jakimiś nagrodami, i uważany za jeden z lepszych filmów roku. Więc coś tam jednak krytykom się podobało. Ja Cronenberga lubię za ten film. Ciekawe spojrzenie na ludzi końca XX wieku, trochę przejaskrawione i skrajne, jednak mimo to ciekawe, ale nie będę pisał o tym bo nie jestem recenzentem i moje pisarstwo jest straszne i nie chcę Ciebie nim torturować.
Pozdrawiam!!

"Pająk" jest świetny, a "Crash" to dla mnie bzdura nakręcona tylko żeby wzbudzić kontrowersję (dalej nie wiem czym), praktycznie bez fabuły, nic ciekawego mi film nie zaproponował.

użytkownik usunięty
neo_angin

Pająk jest świetny, chyba najbardziej emocjonalny film Cronenberga. No i oczywiście realistyczne ukazanie schizofrenii. I ukazanie jej destrukcyjnego wpływu na życie chorego i jego otoczenia. Bardzo smutny i dołujący film.

użytkownik usunięty
neo_angin

"Imperium zmysłów" albo "9 songs" to są filmy bez fabuły, "Crash" ma fabułę i to dosyć wciągającą. Rozumiem, że film może nie przypaść do gustu pewnym osobom, bo to zbyt poważne kino. Trzeba mieć odpowiednie podejście do filmów Cronenberga, bo on nie jest typowym reżyserem, on tworzy filmy na swój sposób wyjątkowe - i poprzez formę i poprzez treść, dlatego jego produkcji nigdy się nie zapomina.

Nie widziałem tych 2 filmów, ale Crash nie ma linii fabularnej, nie jest w żaden sposób wciągający. W odróżnieniu od "Pająka" chociażby. Ty mi tu będziesz nawijał o poważnym kinie, a krytykujesz filmy Bergmana lub Tarkowskiego które ja z kolei oceniam dość wysoko w odróżnieniu od tego bubla.

użytkownik usunięty
neo_angin

Tarkowskiego widziałem jak narazie 2 produkcje - "Stalker", który jest filmem naprawdę dobrym i przeciętne "Solaris", które w porównaniu z książką jest śmiesznie słabym gniotem. Książka to prawdziwe arcydzieło, a Tarkowski to tak potrafił zepsuć, nieładnie... Bergmana już znam bardziej, około 10 filmów widziałem tego pana, wszystkie niesamowicie pretensjonalne. "nic się dzieje" Jedynie "Jesienna Sonata", "Poziomki" i "Siódma pieczęć" są filmami godnymi uwagi, bo dla przykładu takie "Szepty i krzyki" to nieporozumienie na całej linii. W tym filmie właśnie nie ma fabuły, jeśli rozmawiamy o fabułach. Bergman ma ten problem, że nie potrafi zaciekawić widza, a jedynie co daje widzowi to sztuczne cierpienie i duchotę, niektórych jego filmów nie sposób obejrzeć bo są tak słabo zrobione, dziwię się, że są tacy ludzie, którzy okrzykują takie badziewia "arcydziełami", to jest właśnie moim zdaniem snobizm. Bo wielkie nazwisko nie zobowiązuje do arcydzieła.

Crash jest też niesamowicie pretensjonalne. Akurat Bergmanowi w większości filmów pretensjonalności zarzucić nie mogę bo są szczere w stosunku to widza, karzą mu myśleć, a to raczej dobrze. Ja nie twierdzę że to arcydzieła, ale oceniam je wysoko bo treść i pomysły w nich są.

Szepty i krzyki to dno totalne, dałem temu filmowi 1.Bergmana najbardziej cenię za Tam gdzie rosną poziomki, Siódmą pieczęć, Źródło, Hańbę, Fanny'ego i Alexandra i za jego najlepszy film Sceny z życia małżeńskiego.Reszta jego filmów nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia na czele z pomyłką jaką jest film Szepty i Krzyki.

użytkownik usunięty

Cronenberg to oryginalny, odważny oraz świetnie reżyserujący filmowiec. Jednak niestety największym problem Crobneberga jest to że nie potrafi on napisać albo dobrać sobie dobrej historii, większość jego produkcji to półtora godzinne filmy które i tak nawet przez swój krótki czas trwania potrafią wynudzić widza. np. banalna ''Historia przemocy'', ''Crash'' - gdzie dominuję przerost sex-scen na treścią albo ''Mucha'' która jedynie z początku jest bardzo wciągającym filmem, by w końcówce stać się tkliwym melodramaciskiem.

Jesteś ślepy i tyle nędzny trollu

neo_angin

Dokładnie, a w jego słowach można wyczuć notkę zazdrości. Zdał sobie sprawę, że nigdy nie nakręci takich filmów jakie zrobił Nolan. :D /// CH*j mu w D*pę i na imię za te słowa !!!

użytkownik usunięty
nero3

nie dość że skompromitował się swoimi ostatnimi 2 filmami to jeszcze ośmiesza się w swoich wypowiedziach

użytkownik usunięty
nero3

...przynajmniej Memento docenił

Memento docenił chyba tylko dlatego, żeby go za bardzo nie zjechali.

nero3

trylogia The Dark Knight to kino rozrywkowe, ale na wysokim poziomie. jeśli zaś chodzi o samego pana Cronenberga, to słaby z niego twórca - bynajmniej dla mnie

nero3

Cronenberg > pastuch Nolan. :D

grzegorz_cholewa

Nolan - wsiowy chłopczyk na posyłki hollywoodzkich bossów Warner Bros. (żeby już powiedzieć dobitnie). Wyliże ich tyłki do cna byle dali mu grubą kasę za kolejną superprodukcję w PG-13.

La_Pier

Dziś w filmie chodzi niestety głównie o kasę. Wystarczy zobaczyć ile zarabiają R-ki a ile Pg-13. Natomiast o Nc-17 można powiedzieć, że nie zarabiają.

nero3

No ale jednak trochę prawdy w jego wypowiedzi jest...

nero3

ja tam jestem za każdym słowem krytyki wobec Batmanów Nolana. Serio, ludzie, jak am mogą się podobać tak łopatologiczne filmy?!
Jak dla mnie one są nędznym kinem zrobionym pod jak największą ilość wybuchów i nic więcej.

nero3

Pewnie będą, bo w obecnych czasach popkultura to świętość. Psychofani za szarganie świętości komiksu chętnie powiesili na latarni. Nie dziwię się wypowiedzi, Cronenberga, bo robi kino awangardowe. Tacy ludzie nie bardzo przepadają za popkulturą. Batman to dobrze wysmażony hamburger, ale wciąż hamburger. Takie dziwne czasy nastały, że na piedestale lądują dzieła popularne, często tandetne. Analizuje, psychologizuje i robi arcydzieła, zamiast zająć poważnymi albo trudniejszymi filmami. Nie mówię o eksperymentalnych, bo to dla mocno obeznanych w temacie, a nie przeciętnych zjadaczy chleba.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones