Film jest o telepatii i pokazuje jej zalety i jej straszne konsekwencje. Film pokazuje jak bardzo ten "dar" niszczy naszych bohaterów. Moim zdaniem o to w tym chodziło. Mimo to film ewelacyjny

A jak to się ma do nas? Czy ta wiedza jest potrzebna przeciętnemu człowiekowi? Nie.
Naprawdę "przesłanie" godne zastanowienia, zwłaszcza, że telepatia nie istnieje.

A czy gangsterka jest potrzebna zwykłemu człowiekowi? Nie. Po kiego Coppola i Scorsese kręcą te swoje gangsterskie filmy?

Pewnie dlatego bo to jest cool czy coś...
A wracając do Skanersów to sprawa jest prosta. W filmie obdarzeni darem telepatii to osoby z marginesu, można powiedzieć że są mutantami, a jak wiadomo Cronenberga jara ciało i umysł, a zwłaszcza gdy dochodzi do ich deformacji, mutacji, czy Bóg wie do czego jeszcze, ten film świetnie wpisuję się w tematykę poruszaną przez tego reżysera. A telepatia to spoko sprawa, kto by nie chciał czytać w myślach, ale co jeśli dar który wydaję się złapaniem Pana Boga (czy pana boga) za nogi jest koszmarem, który wypacza ludzki umysł, doprowadza na skraj obłędu, prowadzi do wyobcowania człowieka i może siać dodatkowo spustoszenie? Film to film, to zabawa i dla mnie tym właśnie są Skanersi czy inne filmy tego reżysera, czy całe kino, a real_ego to wybitny ignorant, frajer i troll dlatego powinien się nie odzywać.

Telepatia nie istnieje ? Masz na to dowody ? A co powiesz na temat Krzysztofa Jackowskiego, który nie jednokrotnie i sukcesywnie pomagał policji w odnajdywaniu między innymi zaginionych osób.

Wpadłem dzisiaj na dosć ciekawą ciekawostkę. W latach 60-tych faktycznie był lek przepisywany dla kobiet w ciaży i wywoływał on u narodzonych dzieci potworne deformacje. Patrzac na to od tej strony, Skanerzy są pewna wariacja odnośnie tych wydarzeń.

Bardzo ciekawa interpretacja. :)