gregory peck znakomity aktor amerykanski jeden z 5ulubionych aktorow amerykanow za;1.waynem,2stewartem3fonda,4keelym,sinatra,cooperem czyli 6!
niekwestionowany ekranowy idealista jak chociazby ZABIC DROZDA,ale wedlug mojej oceny najlepszy jeo film to BIG COUNTRY z 1956 gdzie zagral idealiste ze wschodu w swiecie wild westu a jego pojedynek na piesci z charltonem hestonem przejdzie do historii kina...obecnie tcm amerykanski(kanal258na kablu) sklada mu hold jego kreacja zmeczonego rewolwerowca wGUNFIGHTER(1950) to mistrzostwo w ogole peck unikal slabych filmow jak pojawial sie na ekranie to potrafil z pozoru nieciekawej postaci dodac kolorytu...jak Omen z 1976...JEGO ODEJSCIE to wielka strata dla kina...ktore zawziecie ostatnio krytykowal i slusznie!!!same shity teraz powstaja...ale to inna bajka.....
polecam;BIG COUNTRY ORAZ DUEL AT THE SUN Z JANET JONES..RZYMSKIE WAKACJE TO CHYBA WSZYSCY WIDZIELI ALE POWTORKA SIE PRZYDA....