W niektórych filmach wręcz razi mnie jej gra. Wieczny wygląd anioła i mina pełna współczucia i zrozumienia a'la Matka Teresa z Kalkuty. Jej najbardziej denerwująca rola to jak na razie ta w 'Emmie' - przesłodzona do bólu. I chociaż naprawdę, nie mam żadnego powodu żeby jej nie lubic, to jednak jak widzę ją na ekranie mam mieszane uczucia...Rzeczywiście jest taka bezpłciowa, bez wyrazu, a jej gra (mimo gatunkowego urozmaicenia filmów) w ogóle sie nie zmienia. Nie ewaluuje.
no cóż, gusta są różne, a o gustach się nie dyskutuje, więc jeśli twierdzisz, że Gwyneth Paltrow jest - jak to ją określiła - bezpłciowa i w ogóle nie ładna, to masz prawo tak sądzić ;) aczkolwiek według mnie jest naprawdę piękna i zazdroszczę jej urody. za to Kristen Stewart w moim mniemaniu odznacza się dosyć pospolitą urodą, ale no cóż...jak wcześniej pisałam, gusta są różne ;))
Nie znam jej osobiście rzecz jasna hehe ale mnie bardzo bardzo kręci. O pięknie się nie dyskutuje, każdemu podoba się co innego. Ma w sobie zarówno coś z dziewczynki jak i kobiety, damy. Cudowne połączenie :-)
Ta pani nie wzbudza we mnie zupełnie żadnych uczuć, ale obiektywnie muszę stwierdzić, że aktorką jest dobrą.
Szanowna Pani,
Bardzo lubię Gwyneth Paltrow.
Lubię też Kristen Stewart. Jestem jednak zaskoczona, że ta ostatnia tak Pani przypadła do gustu. Przecież to taka sympatyczna i miła osoba! Z Pani wypowiedzi na tym forum wynika bardziej, że preferuje Pani osobistości kłótliwe, ordynarne i źle wychowane... Zapewniam Panią, że Kristen nie chciałaby takiej fanki, ani obrońcy. Pozdrawiam.
też tak uważałam , że po mino tego że ma talent, jest taka nijaka
ale ostatnio zmieniłam zdanie, i zaczełam ja lubić
Zdecydowanie masz rację, choć nie lubię oceniać ludzi to ona okropnie psuje filmy! Gra beznadziejnie.
Bezplciowa? A to mi dobre.
Gwyneth to bardzo piękna kobieta i świetna aktorka. Pomijając już to, ze oscarow nie dostaje sie za nic a już na pewno nie za bycie bezpłciowym.
chociaż ostatnio ją polubiłam , to nadal uważam że Oscar za Zakochanego Szekspira
jej się nie należał, wystarczyłaby sama nominacja
Aaach, wydaje się, że Gwyneth to bardzo miła i sympatyczna osoba, a tu się okazuje, że jest wielką snobką i kupuje najdroższe rzeczy.
Choć jako aktorkę bardzo Ją lubię, szkoda, że taka jest:)
Akurat Oscar to śmiech na sali, ta nagroda już dawno zeszła na psy. Ale zgadzam się z tobą, Gwyneth jest bardzo utalentowana, ale jedyne co mi się nie podoba, to jej głos. Dziwnie skrzeczy, jeśli mam się już o coś przyczepic.
Typowe zachowanie zazdrosnych bab. Przypomina to spotkanie dawnych koleżanek, gdzie jedna podchodzi do drugiej witając się i mówi: "o jak pięknie dziś wyglądasz", po czym odchodzi i mówi do innej znajomej "zobacz jak ta ku..wa się ubrała".
To tyle w temacie piękno i talent.
Jesteś nieatrakcyjna, mydła i automatycznie zniechęcasz innych do swoich wpisów, a płciowość masz jak Grodzka.
A ja ją lubię. Nie można pomylić jej z nikim innym a to już wiele.
Zero plastyku co jest rzadko spotykane.
Szanuję Twoją opinie, jednak osobiście uważam, że o lepszej Pepper Potss, MCU nie znajdzie... :). Nie wiem czy masz ocenione filmy w których wciela się w te role ,jednak jesli nie, gorąco polecam. Nie trzeba orientować się w komiksowej wersji tej postaci aby docenić kunszt jaki wykreowała ta aktorka.