Film o którym tutaj wspominasz " Patrząc na Muriel" to przecież " La Femme Défendue"!Film przepiękny, zwłaszcza, że blasku dodaje tutaj prześliczna Isabelle Carré. Napisałem nawet Bluesa o niej pod tym samym tytułem a można go usłyszeć na mojej stronce pod: www.bogdan-easyrider.com
Zapraszam serdecznie:-)
Chciałbym jeszcze dodać że nawet największa diwa francuskiego kina Catherine Deneuve nie może się poszczycić takim filmem!