powrót do forum osoby Iwan Rheon 
użytkownik usunięty 
PRZEGENIALNY JAKO RAMSAY
Zdecydowanie moja ulubiona postać w GoT
Liczę na więcej znakomitych ról od tego pana
Ulubiona postać ? :) najgorszy psychopata w serialu.Mam nadzieje że twórcy serialu,zafundują mu bardzo powolną i bolesną śmierć ;).Biedny Fetor :D
Jest cudowny, a Ramsaya, jednego z moich ulubionych bohaterów, gra genialnie! Dziwne, że taki aktor został odkryty dopiero teraz.
Za każdym razem jak go widzę w GoT stwierdzam "Iwan Rheon genialnym aktorem jest" ;) Widziałam kilka filmów z nim i serial Misfits i tak różne role gra i w każdej jest rewelka.
Z tymże twórcy serialu coraz bardziej odbiegają od książkowego pierwowzoru, więc na ekranie Ramsaya może spotkać zupełnie inny los niż na kartach ;)
W sumie racja, zwłaszcza że jeszcze niedawno Martin wyznał gdzieś w mediach, że w następnym sezonie serialu czeka nas śmierć bohatera, który w powieści ma się dobrze...
Kurde, oby to nie był Tyrion, Cersei (mimo wszystko dobra, potrzebna postać) albo Dany, bo znienawidzę twórców...
A spróbujesz wytłumaczyć jakos tak prosto, dlaczego będzie Ci brakować postaci złej do szpiku kości i psychopatycznej ponad miarę?Chociaż z drugiej strony aktor grający tę postać robi to genialnie...jednak ja mam nadzieję, że Ramsay umrze bardzo bolesną śmiercią...
Ciężko bedzie, ale jakoś spróbuje ;-). Wiadomo Ramsay Snow/Bolton to szalony psychopata, morderca, gwałciciel, który skóruje niewinnych ludzi żywcem i sprawia mu to dużą przyjemność. Do tego zmienił Theona w Fetora, przy okazji obciął mu siusiaka i wysłał w prezencie jego ojcu, teraz pewnie planuje zamordować swojego nienarodzonego braciszka. Nie bronie go i nie zaprzeczam, że zrobił kuku Sansie w noc poslubną, na pewno nie jest on czułym kochankiem... (zreszta to chyba nie było dla nikogo zaskoczeniem). Wiele znaczy dla niego to, że ojciec uznał go w oczach prawa za syna: "nie zawiodę Cie ani naszych tradycji, będziesz ze mnie dumny", wszyscy wiemy jakie sa tradycje Boltonów: zdrada, skórowanie ludzi zywcem i ogólne okrucieństwo. Sam tatuś Rosse Bolton nie jest lepszy, chociazby to w jaki sposób poznał matkę Ramsaya, do milusich on nie nalezy. Odnośnie Sansy, w trakcie rozmowy z Litefingerem mówi, że jej nigdy nie skrzywdzi, i wydaje mi się, że on naprawdę mówi szczerze, pare razy jej powtarza, ze wielce go uszczęśliwiła, że jest piękna, że spodziewał się grubej, włochatej kobyły :-). Trzeba wziąć poprawkę na to, że Ramsay to psychopata, który nie mysli w taki sam sposób jak normalni ludzie. Teraz kiedy została jego żoną najważniejsze jest aby urodziła dziecko, to umocniłoby pozycje Boltonów jako namiestników północy, dlatego dręczy ją po nocach...., nie wydaję mi się, żeby wbijał jej gwożdzie pod paznolkcie, czy obdzierał gdzieniegdzie ze skóry. Inna sprawa, że delikatny to on nie jest :-D. Sam mówi Myrandzie, że odkąd został Boltonem, to jego pragienia są mniej istotne, ma obowiązek przedłużenia dynastii. Dopóki nosił nazwisko Snow, miał zamiar ożenić się z Myrandą, która swoją drogą jest równie zdeprawowana i ma sadystyczne popędy, co widzieliśmy w paru scenach.
No i teraz tak dlaczego będzie mi brakować tej postaci, ponieważ jego wątek bardzo mnie wciągnął, pomimo, że jest takim za przeproszeniem skończonym chu**m, jest też najlepszą postacią negatywną w GoT, Joffrey to przy nim robaczek. Jest piekielnie inteligentny, bardzo przebiegły, wystarczy wspomnieć jak zdobył zaufanie Theona na początku, albo nawet Litefingera, który sam powiedział, że Sansa sobie go z łatwością okręci wokół palca, bo on się juz w niej zakochał (zresztą może i ja kocha na swój pokrecony sposób, kto go tam wie). Jest dobrym mysliwym, potrafi walczyć, ojciec ciągle posyła go na jakieś misję, które udaje mu się wypełnic więc potrafi planować i jest sprytny. To w jaki sposób podporzadkował sobie Theona (nawet było widac podziw jego ojca w scenie gdy Theon/Fetor go golił). Ramsay to chory psychol, który lubuje się w torturowaniu ludzi czasami bez żadnej przyczyny, wszystko to robi w imie dobrej zabawy. Potrafi być czarujacy jeżeli ma taką ochotę. Wszystko to sprawia, że jest to w tej chwili najbardziej demoniczna postać w GoT. No i oczywiście ciągle obdziera kogoś ze skóry, to i polowania na ludzka zwierzyne to jego największe hobby. Co ciekawe wszystko te okropności robi pod nosem swojego ojca, któremu to zwisa... Jednym słowem jaki ojciec taki syn.
Ramsay ma niezłe poczucie humoru, chociażby słynna scena z kiełbasą, rozmowy z jego ojcem na temat ciąży Waldy też niezłe, do tego dochodzi mimika twarzy, te szalone oczy i uśmieszek.
Ogólnie ta postać to całkowicie czarny charakter, ale na tym etapie chciałabym zeby pożył jak najdłużej, ciekawi mnie czy Ramsay zaakceptuje nowego braciszka, a jak nie to jak się go pozbedzie, wątek z Myrandą też ciekawy. Jego dalsze interakcje z ojcem, teraz kiedy ma on szanse na prawowitego dziedzica. Kibicuje Sansie, żeby się wyzwoliła i zwiała od niego jak najdalej ale nie kosztem jego śmierci. Chcę aby dalej żył i odwalał te swoje akcję aż do końca, który mam nadzieję będzie dla niego spektakularny ;-P
rozumiem:-)...a do tego nieźle śpiewa: http://joemonster.org/filmy/69326/Coldplay_s_Game_of_Thrones_The_Musical
to było super, dzieki, nie poznałam króla Roberta Baratheona, niektórzy naprawdę umieją śpiewać, ballada Jaimiego wymiata, Iwan w realu też wyglada na szaleńca :-) he he, te oczy ;-P
Dołączam się do fanów Ramsaya ;) Jego postać tworzy bardzo ciekawy, nieco ironiczny paradoks. Okazuje się, że osoba bez wątpienia chora psychicznie osiąga w grze o tron o wiele większe sukcesy niż "zdrowi" bohaterowie. W końcu startował z pozycji niechcianego bękarta, a udało mu się osiągnąć tytuł dziedzica lorda Boltona wladajacego północą. Właśnie za to go lubię. ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
