Tak jak tutaj pisałam, nie chodzi o to by znielubić jakąś aktorkę przez to czy coś, tylko spojrzeć na niektóre sprawy trzeźwo, szczególnie jeśli o nich się ktoś wypowiada a jeśli ktoś się wypowiada to niech nie pisze pierdół, tylko spojrzy obiektywnie! Ja lubię Cameron Diaz jako aktorkę, ale wiem jak zaczynała i nie okłamuję samej siebie i nie wciskam kitów innym i nie robię z niej świętej za wszelką cenę.

To proszę wypowiadaj się w temacie do filmów a nie w temacie( jak w tym przypadku) Jennifer Lawrence i to jeszcze w temacie który dotyczy pewnej sprawy z nią związanej.

A mi się podoba.

Co podoba?

JL.

Aha.....
No tobie to chyba każda się podoba. A tak serio - to kwestia gustu ja akurat nie uważam jej za atrakcyjną kobietę.

Czemu każda?

Jak każdemu facetowi - podoba się wszystko co ma cycki, dupę i chodzi....haha.

Czyli Ty też?

Z tego co mi się wydaje to mam to wszystko, więc jakby nie było ja też haha.

No widzisz jakie o proste.

To przecież oczywista oczywistość. Wiadomo to nie od dziś, że faceci są płytcy i wystarczy poświecić cyckami i facet już jest w garści.
Ostatnio oglądałam takie filmiki, gdzie w jednym facet próbował namówić obce dziewczyny z ulicy na seks - żadna nie poszła a w drugim na odwrót - dziewczyna pytała się obcych facetów czy pójdą z nią się przespać - każdy poszedł.......śmiać się czy płakać? już nie wspominając o tym ilu z nich miało swoje dziewczyny czy żony.

U nas przynajmniej kasa a wy możecie dostać syfa za nic bo tak lecicie na każdą haha a nawet jeszcze umiecie za niego zapłacić ;D

A facet może nie? nieważne, że brzydka, jakby się trafiłą taka bizneswoman to każdy by z taka się związał...przecież nie od dziś wiadomo że faceci to śmierdzący lenie i takie życie za czyjeś pieniądze i to jeszcze w luksusach to raj na ziemi.
Przepraszam jak? lecicie na najładniejsze? dobre sobie.....nieważne jaka figura, twarz ważne by dziurę miała, to już na dalszy plan schodzą nawet cycki.
Co ładnie? na szczęście kobiet materialistek jest mało, zazwyczaj to panie 30, 40 + a facet?? nieważne czy młody stary żadny by nie przepuścił gdyby miał okazje, taka wasza "natura" Trudno, bardzo trudno tafić na faceta godnego szacunku i miłości, stąd faceci marudzą "Wy kobity to tylko o miłości marzycie" i tu się potwierdza to co pisałam wcześniej, więc nie oszukuj sam siebie.
Ja nie jestem feministką, ale żyję na tym świecie i wiem jacy są faceci. Gdyby przeprowadzono ankietę i wyliczono kogo jest więcej czy materialistek które są dla kasy, czy facetów którzy 24 h myślą o seksie i gdyby mieli okazję to by jej nie przepuścili, to daję sobie rękę uciąć, że więcej by było facetów - ruchaczy.

"A facet może nie? nieważne, że brzydka, jakby się trafiłą taka bizneswoman to każdy by z taka się związał."
Ja nie bo takie baby mają często nasrane we łbie .I znowu gadanie ,że każdy by się związał skąd ty wiesz ,że każdy ??

"przecież nie od dziś wiadomo że faceci to śmierdzący lenie i takie życie za czyjeś pieniądze i to jeszcze w luksusach to raj na ziemi."

Nie od dziś wiadomo ,że baby to lenie i takie życie za kasę faceta ,jeszcze bogatego to raj na ziemi :)

"Przepraszam jak? lecicie na najładniejsze? dobre sobie.....nieważne jaka figura, twarz ważne by dziurę miała, to już na dalszy plan schodzą nawet cycki."

Jasne wszyscy na świecie wiedzą ,że faceci lecą tylko i wyłącznie na brzydkie panie bo kto chciał by mieć kobietę z ładną figurą buźką ,cyckami itd :)

stąd faceci marudzą "Wy kobity to tylko o miłości marzycie"

Wy Faceci to tylko o seksie marzycie :) typowy tekst kobiety :)


"Co ładnie? na szczęście kobiet materialistek jest mało, zazwyczaj to panie 30, 40 "

Na szczęście ,że tylko 30 40 + lecą na kasę bo 18+ i 20 + to tylko o rodzinie i miłości a kasą się po prostu brzydzą (Facepalm)

Gdyby przeprowadzono ankietę i wyliczono kogo jest więcej czy materialistek które są dla kasy, czy facetów którzy 24 h myślą o seksie i gdyby mieli okazję to by jej nie przepuścili, to daję sobie rękę uciąć, że więcej by było facetów - ruchaczy.

A ja jestem przekonany ,że kobiet "kasiarek" było by baaardzo dużo ,czy więcej niż facetów ?? nie wiem nie ma aż tak szczegółowych informacji jak ty, nie daje sobie ręki uciąć

Twoje posty wyglądają jak skowyt 16 latki której nikt nie chce albo której coś nie wyszło z chłopem

Może nie każdy, każdy to wy wyruchał - o czym pisałam wcześniej.

Będziesz tak przedrzeźniać wszystko co napiszę? akurat baby leniami nie są, oczywiście zdarzają się wyjątki przy obu płciach, ale zawsze kobiety były ambitniejsze od mężczyzn a teraz kiedy jest tak, że kobieta też może to tym bardziej to widać.

No właśnie nie chodzi o to czy jest ładna, tylko o to że ma dziurę i można ją zaliczyć, stąd też faceci są tacy łatwi i polecą za każdą spódniczką. Związać to się mogą z ładną, zgrabną, ale zdradzić i tak mogą z pierwszą lepszą łatwą prostytutką.

No bo jakby tak nie było......samiec = wieczny ruchacz. Każdy z was ma to zakodowane i nie gadaj mi pierdół że tak nie jest.

Chyba nie rozumiesz co piszę. Ty piszesz "Na szczęście ,że TYLKO 30 40 +" kiedy ja napisałam "zazwyczaj to panie 30, 40 +" Tak, zazwyczaj to panie 30, 40 plus, dlaczego? dlatego, że kobiety szczególnie po 40 nie szukają już miłości i kolejnych zawodów, chcą stałego związku.. Dokładnie 18 + 20+ to dziewczyny jeszcze młode, mało przeszły i marzy im się wielka miłość, ale wszędzie są wyjątki. Ja też jestem w tym przedziale i nie chciałabym się zawieść na swoim partnerze.

Może byłoby i dużo, ale na pewno nie tyle co facetów. No sorry, ale każdy facet myśli tylko i wyłącznie o seksie, każdy.

No patrz, to cię zaskoczę, bo ładna dziewczyna też może mieć zdanie na temat facetów. Ja na powodzenie nie narzekam, ale nie trawię powszechnego prostactwa i buractwa wśród panów, gdzie z biegiem lat ich seksoholizm się pogłębia.
Dziękuję i do widzenia, bo nie mam zamiaru pisać nie na temat w czyimś temacie.

Jestem dziewczyną i powiem ci, że straszne bzdury wypisujesz.
Przede wszystkim, żal mi cię, bo w swoim otoczeniu musisz mieć tylko facetów-ruchaczy, bo ja znam może garstkę takich co lubują się w zdradach i ruchaniu co popadnie. Nie uważam też, że liczy się tylko dziura u kobiet, ktoś musiał cię bardzo skrzywdzić, a już absolutnie nie zgodzę się z tym, że KAŻDY facet myśli TYLKO I WYŁĄCZNIE o seksie. Przeczytaj kilka razy to co napisałaś i pomyśl nad tym. Jasne są seksoholicy, ale zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet, ale to jest akurat rodzaj choroby. Jak ktokolwiek, mógłby myśleć tylko o ruchaniu ;p życia by zabrakło na inne rzeczy.
I na koniec konieczne było u ciebie dowartościowanie się, zapewnienie wszystkich jaka to ty atrakcyjna nie jesteś :) Z taką mentalnością z pewnością trafisz na takiego, co tylko o ruchaniu myśli :) Zastanawiam się też kto dał ci prawo oceniania wszystkich ludzi, jakbyś była jakąś wyrocznią ;p Oj dziecko, dziecko, musisz się jeszcze dużo nauczyć.

To nie wiesz, że atrakcyjne kobiety są taktowane bardziej jak obiekt seksualny niż te mniej atrakcyjne?
Nie, nie mam powodzenia tylko u takich, tylko że tych wiecznych chamskich ruchaczy jest więcej niż szarmanckich mężczyzn, którzy ładną dziewczynę zaproszą na kawę, zamiast sypać sprośnymi komentarzami a bo są w gronie kolegów.

No, dziecko jeszcze chyba, albo nikt jej zruchac nie chce XD

Tutaj właśnie pokazujesz jakaś to "dorosła". Nie dosyć że nie umiesz prowadzić konstruktywnej rozmowy to jeszcze obrabiasz dupę domysłami godnymi gówniarza.

Heh.....to ty chyba nie wiesz gdzie żyjesz dziewczyno. Ja akurat obracam się wśród ludzi, kolegów którzy nie kryją tego, że lubią seks i lubią sobie obejrzeć pornola i nawet mi mówią, że każdy facet go ogląda a jeśli się do tego nie przyznaje to musi być ciotą. Nie no pewnie, dla mnie np nie liczy się dziura u kobiet haha, więc nie każdy. Nie, nikt mnie nie skrzywdził, tylko często np idąc ulicą przez to że jestem ładna, zadbana faceci traktują mnie jak obiekt seksualny. Często spotykam się też z obleśnymi komentarzami od obcych facetów i nie są to tylko stare pryki koło 40 czy 50, tylko młodzi faceci a nawet gówniarze. Pewnie że każdy facet lubi seks, nawet gej będzie mieć większy popęd niż kobieta i częściej będzie o nim myśleć. Śa faceci nieśmiali, ale to tylko pozory. Faceci mają większy popęd a co za tym idzie? częściej mają ochotę na seks. Nie dowartościowuje siebie, tylko nie lubię jak ktoś mi coś zarzuca i pisze, że musze coś takiego pisać bo nikt mnie nie chce a jest zupełnie na odwrót i kobiety które są atrakcyjne bardzo dobrze mnie zrozumieją, bo nie chodzi że ubierają się w jakieś wyzywające stroje czy coś, bo tak nie jest. Ja już znalazłam kogoś na kim mogę polegać, ale nie oszukuje samej siebie i nie robię go za świętego, bo wiem że to facet i dobrze wiem że lubi seks i mysli o nim częściej niż ja np. Heh, zawiało hipokryzją. Wpierw piszesz mi kto dał mi prawo do oceniania innych po czym sama piszesz do mnie "dziecko"......ech. Nie opisywałam w poprzednich wiadomościach wprost kogoś, tylko ogół i to z czym się spotykam i to co spostrzegam. Ja natomiast mam wrażenie, że mam do czynienia z naiwną owieczką :) ale tak jak wspomniałam wcześniej nie będę kontynuować tak obszernej dyskusji nie na temat w czyimś temacie, więc jeśli chcesz ze mną kontynuować dalszą rozmowę na ten temat to zapraszam na priv :)

Strasznie się bronisz i dalej szufladkujesz wszystkich. Ja nie napisałam, że faceci nie myślą o seksie, jasne, że myślą, ale nie tylko o seksie jak już, poza tym to robisz z kobiet jakieś ofiary, jakby żadna o seksie nie myślała, pornola nie oglądała. Ja się nigdy nie kryłam, że lubię seks i porno też zdarzyło się obejrzeć, to jest ludzkie zachowanie. Nie jestem naiwną owieczką, wiem jacy mężczyźni się zdarzają, ale na litość boską nie rób z nich takich potworów, kobiety też święte nie są. Znam kilka takich co naprawdę z prawie każdym się puszczały, zdradzały swoich partnerów. Takie zachowania są spotykane i u mężczyzn i u kobiet. Do mnie na ulicy też nieraz jakiś facet zagadywał coś, często sprosnego i co z tego? Ignorowałam to z uśmiechem na twarzy. Ja brzydka nie jestem, ale nie chwalę się tym jakiego to ja powodzenia nie mam, bo co to kogo obchodzi. U ciebie to brzmi jak próba dowartościowania po prostu :) Żal mi twojego partnera DZIECKO :)

To o co wgl ci chodzi i na jaką cholerę zawracasz mi gitarę?? przeczytaj to co napisałam wcześniej, to do czego się przyczepiłaś. Nie robię z facetów potworów, tylko to nie nowość, że faceci na punkcie seksu są bardziej zboczeni niż kobiety i nie ma takiego który by o seksie nie myślał. Czytając dalej twój post mam wrażenie, że nadal nie rozumiesz tego co piszę.....
Jezu, dziewczyno skończ z tym dowartościowywaniem. Tamto to było tylko po to by wytłumaczyć dlaczego tak do tego podchodzę, jeśli ty uważasz to jako dowartościowywanie się to już twój problem, bo ja nie mam i nie miałam tego na celu.
To z tego, że zachowania facetów a kobiet na punkcie seksu są zupełnie różne. U kobiet bycie nimfomanką to coś co nie występuje u każdej, natomiast facet lubiący seks, latający z kwiatka na kwiatek to w dzisiejszych czasach nie nowość a raczej ten który jest bardziej przyzwoity w tych sprawach uważany jest przez resztę pseudo samców za ciotę, geja, pantoflarza itp.
Dobrze, że mój partner nie narzeka.

Zawracam gitarę, bo jak widzę takie wypociny znawczyni wszystkich ludzi to się ciśnienie podnosi :) Nie wiem dalej na jakiej podstawie twierdzisz, że faceci są bardziej zboczeni niż kobiety. Myślę też, że są i tacy którzy o seksie nie myślą, na pewno niektórzy księża są tymi prawdziwymi, którzy mają czyste myśli. Wydaje mi się też, że przykładowo w takiej Afryce gdzie ludzie walczą z głodem i umieraniem faceci nie myślą tak o seksie jak to przedstawiasz. Ty się zastanów lepiej czy masz prawo mówić za WSZYSTKICH facetów sama nim nie będąc. Skąd ty możesz wiedzieć co w głowie siedzi chłopom będąc dziewczyną. Myślisz, że wszystkie kobiety są te dobre? A są też takie co są z facetami tylko dla pieniędzy, walą się za pieniądze albo uwodzą facetów swoich koleżanek. Tak samo jest z facetami, nie można tak uogólniać. I na koniec, jakie to szczęście, że twój partner nie narzeka, pewnie mysli 24 h o seksie a ty biedna zmuszasz się i wypinasz dupsko żeby cię zapiął kiedy tylko ma ochotę. Bo przecież kobiety to takie cnotki, o seksie nie myślą :)

Po pierwsze to u facetów występują gwałty i pedofilia, po drugie już wytłumaczyłam dlaczego, ale nie będę powtarzać tego po raz kolejny bo jeszcze pomyślisz, że znowu się dowartościowuje, po trzecie piszesz księża? serio? akurat wśród księży występuje najwięcej pedofilii.
Co do tej Afryki. W Afryce to właśnie seks i potomstwo jest najważniejsze.Nawet jakieś plemiona z dala od cywilizacji uznają to jako czynność najważniejszą. Codziennie po polowaniu samiec przychodzi i wybiera sobie kobietę.
Ale dlaczego uważasz w tym coś złego skoro faceci sami się do tego przyznają i się z tym nie kryją, że tak jest. I nie jest to moje jakieś "widzi mi się" tylko po prostu faceci mają to zakodowane. No właśnie, będąc kobietą nie codziennie mam ochotę na seks i okej facet może być dobry, kochający itp, ale o tym seksie i tak będzie myślał. Są wyjątki, ale ogółem to faceci uchodzą za tych co seks stawiają na pierwszym miejscu a kobiety stawiają miłość itp itd.
Heh....raczej to ty wyzwolona i kochająca seks wypinasz codziennie dupsko przed jakimś tam :) Noo, cnotką to ty nie jesteś he he he.

I nie, nie chcę z tobą kontynuować dyskusji bo zgłupnę od tego. Powodzenia w tym życiu pełnym ruchaczy.

Słonko, już kontynuowałaś tam wyżej.
Nie dziękuję i żegnam.

Bla bla, nie jestem twoim słonkiem, ale dzięki, że tak komplementujesz XD P.S. Nie chcę kontynuować na privie, co sama wcześniej zaproponowałaś. Głupiutka jesteś jeszcze hihi

A co jest w tym dziwnego? w przeciwieństwie do ciebie umiem zachować pewne formy grzecznościowe a jeśli nie umiesz kontynuować na privie, tylko wolisz tutaj....no to cóż....

Nie powiesz mi że 100% aktorek, także te które żyją z dziećmi i mężami (od lat) musi regularnie popuszczać szpary by zaistnieć w Hollywood? :) Nie marginalizuje procederu, ale Ty chcesz pokazać że urosło to do rozmiarów plagi/codzienności/wręcz przymusu.

Czy jesteś pewna chociaż paru znanych nazwisk? Nie mówię o takich płotkach w stylu tych wszystkich których zdjęcia wypłynęły (podaje je jako przykład, bo nie dopatrywałbym się w tle producentów robiących te foty :) ), tylko o aktorkach trochę większego kalibru np. Emily Blunt, Jessica Chastain, Rachel Weisz. Co one też sie sprzedawały?

Reasumując - pseudogwiazdeczki w stylu jednorazowych panien grających w American Pie - ok mogę to zrozumieć. Co do aktorek grających oskarowe role - byłbym wdzięczny za jakiekolwiek poszlaki, wtedy głębiej zastanowię się nad problemem.

Podaj chociaż jeden przykład wykraczający poza Twoje "American Hustle był w moim mniemaniu przeciętnym filmem = Jennifer musiała dawać na planie, Bale na pewno był ustawiony, a Cooper trzymał drzwi gdy Amy Adams klęczała i obrabiała"...

szkoda, że nie rozumiesz połowy tego, co napisałam... nie mówię, że wszyscy dają dupy, ale że w tej branży, to producenci nakręcają rynek, a nie aktorzy, czytaj ze zrozumieniem

"Oscarowe" = arcydzieła jak rozumiem.
Arcydzieła według Ciebie, czy według decydentów z Hollywood przyznający Oscary - co miałeś na myśli?

Koleżanko droga, dowody, dowody i jeszcze raz dowody. Podaj chociaż kilka linków z wywiadami, jakimiś zdjęciami czy cokolwiek.Bez tego twój wywód traci sens całkowicie.
Podkreślam że dobrze zdaję sobie sprawę z faktu że "życie w Hollywood" tak właśnie może wyglądać, ale bez konkretów na słowo nie mam zamiaru wierzyć. Hipotezy i teorie (mniej lub bardziej prawdopodobne) może wymyślać każdy. Problem pojawia się gdy trzeba to swoje zdanie jakoś poprzeć, czymkolwiek udowodnić naszą tezę.

ale co ty myślisz? że to jest coś, czym się człowiek chwali? Robi przy tym zdjęcia? Hahahaha!!! Słuchajcie ludzie, zdobyłam rolę, bo się z kimś przespałam? No błagam cię... więcej rozumu... jedyną aktorką, która otwarcie się do tego przyznała to Monroe, ale przecież ona nigdy nie grzeszyła rozumem. W tamtych czasach nie było internetu, więc skąd niby chcesz wziąć linki? Tak było i nikt tego nie negował. Ava Garder, Katharine Hepburn, Rita Hayworth. Inne znowu czy im się to podobało czy nie, miały epatować seksualnością, kreując je na lolitki. A jak niby nazwać modę na pin up girls? A że w tamtych czasach nie było dostępu do chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej, gdy uroda przemijała, dla aktorki był to koniec świata. Zrozpaczone wpadały w alkoholizm albo chorobę psychiczną, rozpaczliwie próbując udowodnić swoją wartość i seksualność, jak chociażby biedna Vivien Leigh. Aktorka wielokrotnie narzekała na kulisy życia w Hollywood, gdzie liczy się tylko wygląd zewnętrzny. Odsyłam do biografii dawnych gwiazd Hollywood. Współczesne seksskandaliki i rozwody są śmieszne w porównaniu z tym, co się kiedyś działo ;p

W internecie można za to znaleźć sporo wypowiedzi aktorek, które zdecydowały się powiedzieć o tym, że proponowano im seks za rolę, jednocześnie zarzekając się, że one oczywiście z tego nie skorzystały. Parę lat temu mówiła o tym Gwyneth Paltrow oraz Megan Fox. Można też natknąć się na wypowiedzi Helen Mirren, Raquel Welch, czy Joan Collins. Odsyłam do dość ciekawego artykułu, gdzie można znaleźć wypowiedzi kilku aktorek: http://www.express.co.uk/expressyourself/202526/Hollywood-s-dirty-little-secret

Tylko po co ona miały by wchodzić do łóżka Harvey
Weinsteinowi, tylko po to żeby zagrać w "Poradniku Pozytywnego Myślenia", skoro popularność przyniosły jej "Igrzyska Śmierci" i "X-men ..." a to że jest dobrą aktorką udowodniła w filmie "Do szpiku Kości", to może teraz jeszcze napiszmy że Oscara i Globa zdobyła za to że przespała się z ludźmi odpowiedzialnymi za przyznawanie tych nagród.Ludzie nie mają chyba co robić tylko snuć jakieś teorie spiskowe.

Dzisiaj chyba nie masz wątpliwości, że pan Weinstein, to oblech, który urządzał prywatne castingi w pokojach hotelowych? Więcej dowodów chyba już nie trzeba niż artykuł syna Farrow i Allena (na pewno Allena? ;p) i echa, które wywołał. Nie lubię pytać "a nie mówiłam?!", ale to aż samo się nasuwa. Czytając artykuł o Gwyneth i Jolie, przypomniał mi się ten wątek sprzed kilku lat

Rety, ja musiałem przewertować wszystkie posty w wątku, żeby wiedzieć o czym się tu dyskutowało, a i tak nie pamiętam żebym kiedykolwiek pisał ten komentarz :D Trzy lata to masa czasu, podziwiam Twoją niezwykłą pamięć ;)

Prawdę mówiąc, chciałam przypomnieć ten temat, bo uważam, że jest dobry i godny poświęcenia uwagi, jeśli ktoś go nie znał :) a mój wybór padł akurat na Ciebie ;)

Czuję się zaszczycony :D Szkoda tylko że nie bardzo śledziłem doniesienia o aferze z Weinsteinem i nie jestem w stanie cokolwiek dodać do dyskusji :(
Muszę jednak przyznać, że aż zdziwiony jestem jak w niewielkim stopniu zmieniło się moje zdanie na temat wypowiadania się publicznie, rzucaniu hipotez i całej kwestii prawdomówności w sieci. Inaczej mówiąc nadal jestem sceptykiem starającym opierać się na dowodach i faktach^^ A trzy lata to sporo czasu.
Co do tematu to absolutnie się zgadzam, warty uwagi. Może co poniektórym nieco otworzyć oczy na ten bajkowy świat Hollywood-u, który tak naprawdę zbyt bajkowy nie jest.

No właśnie konkurencja nie była wcale taka marna, bo mieliśmy Emmanuelle Rive w "Miłości", która taką Lawrence zjadła na śniadanie. Też mnie ten Oscar strasznie zdziwił.

Kocham takie teorie spiskowe.

Widziałam ją w nowym trailerze do Sereny. Mój wniosek po obejrzeniu? Drewno. Teraz mam szerszy punkt widzenia i uważam, że wcale nie jest taką dobrą aktorką. Tylko w dwóch filmach grała trochę inaczej a reszta to jest poważny, zimny wyraz twarzy i ten sam ton głosu. W tej Serenie naprawdę to się rzuca w oczy. Też sądziłam, że ten obleśny Weinstein bzyka aktorki. Zauważcie, że on bardzo szybko się wybiła. Na bank komuś dawała żeby się wybić. To jest smutne ale nadal żyjemy w bardzo mocno patriarchalnym świecie. Poza tym Jennifer się poprzewracało w głowie. Jeszcze, że nagie fotki to teraz związek z rozwodnikiem z dziećmi.

akurat jeśli chodzi o Chrisa Martina, to uważam, że coś mu się należy od życia po tylu latach obcowania z taką zimną flądrą jak Gwyneth... to fajny, wrażliwy facet, niech mu się dobrze wiedzie (choć fakt, różnica wieku spora, ale w show biznesie to nic nadzwyczajnego)

Nic mi nie wiadomo na temat ich relacji małżeńskiej. Jennifer mi do niego nie pasuje. Jest jeszcze mentalnie dzieciuchem. Kiedyś ją lubiłam ale teraz mnie już irytuje. Za dużo jej wszędzie i za bardzo chce być zabawna.

"To jest smutne ale nadal żyjemy w bardzo mocno patriarchalnym świecie." - no bez jaj. Jest zupełnie odwrotnie. Jeśli miałbym się bawić w poszukiwanie spisków i brać za pewnik ,że się przespała za rolę (czy inne korzyści) - to tylko ona coś zyskała. On sobie pociupciał i może sobie mieć co najwyżej miłe wspomnienia - ona odniosła faktyczne i wymierne korzyści. Ehh. Świat nie docenia debilizmu mężczyzn i k*restwa kobiet (to perfekcyjne połączenie).

A taki typ jest wpływowy i bogaty i tak sobie ciupcia wiele z nich, pomijając, że one zawdzieczają karierę dzięki sprzedaniu dupy. Co z tego, że one mają potem kasę i sławę jak wychodzi potem, że są szmatami?

i wygląda na taką szmatkę
http://jennifer-lawrence-hot.blogspot.com/

Co ciekawsze to dopiero początek, mają jeszcze wypłynąc foty Seleny Gomez i kolejne Ariany Grande oraz Chloe Morentz.

Dziś wypływają następne od panny Lawrence
http://www.makemyfriday.com/2014/09/new-jennifer-lawrence-nude-cell-phone-pics-l eaked-3/

Powyższy link został zablokowany. Ten jest aktywny, uwaga na jedną fotę rodem z porno aczkolwiek niewiadomo czy to Lawrence, na pozostalych z cyckami to na pewno ona. http://postimg.org/gallery/8cjatp8g/

Inna galeria ukradzionych fotek Jen
http://postimg.org/gallery/2awaqpgho/