Ok może coś tam wyreżyserował. Ok teledyski i dokumenty też trzeba dobrze reżyserować, czy tam jakieś programy. Ale, na Boga, to był muzyk!!!! Po co Pudzianowskiego z niego robić, we wszystkim taki dobry?! Tak wysoko, całkiem niedaleko Kieślowskiego, Burtona, Bergmana. A jakie on FILMY, większe produkcje wyreżyserował? Ile z tych filmów oskara dostało? Dobra, gust akademii filmowej czasem bywa dziwny, ale chociaż złoty glob? A globik? A palma złota, palemka chociaż? To może to takie niszowe, ambitne kino, że aż filozofię można by na nim budować? Nie, nie bez jaj, na poważnie: Andrzej Wajda, Steven Spielberg, Chris Columbus, Roman Polański- reżyserowie; Elton John, Eric Clapton, Fryderyk Chopin, John Lennon- muzycy. I niech tak zostanie. A jak ktoś jest naprawdę wszechstronnie utalentowany, to bez obawy nie będę się wówczas niczemu dziwił.