Gdyby tak ktoś wziął na warsztat którąś z historii Kinga, byłoby to świetne i nietuzinkowe kino
grozy. Ja najchętniej zobaczyłbym ekranizację "Voodoo", "Graveyard" lub "Give Me Your
Soul...Please".
Nawiasem mówiąc śmiem stwierdzić, że książka a później film "Kod Leonarda da Vinci" to
przeróbka Kingowego "House of God" tylko w ugrzecznionej wersji. Data wydania książki: 18
marca 2003, data wydania albumu Kinga "House of God": 20 czerwca 2000.
P.S. W ciekawostkach powyżej jest napisane: "Założyciel i lider black metalowej grupy King
Diamond." Nie jest to black metal tylko klasyczny heavy metal, ostry, melodyjny z genialnymi
solówkami. Jak ktoś nie zna się na metalu to niech nie wypisuje bzdur. King także udzielał, się
przez długi czas w zespole Mercyful Fate. Na ten moment panowie zawiesili działalność, ale
mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powrócą.