ta jej biografia wydaje sie jakos dziwnie napisana, jak streszczenie jakiegos filmu
poza tym - 'ilka miesięcy później zaczepił ją w metrze Zajcew - najwybitniejszy wówczas rosyjski projektant mody. Dał jej swoją wizytówkę i zaprosił do pracowni na Kuźniecki Most.' - no i co z tego wynika? zeby nie byc wulgarnym to...
Pani Lizo jest Pani moim zdaniem wspaniałą aktorką i piekną kobietą. Szczególnie podobały mi się dwa filmy z Pani udziałem: "Kingsajz" i "Déja vu".