Polecam "Mechaniczną pomarańczę" Stanleya Kubricka. Śmietanka kinematografii :) Bardzo dobra kreacja McDowella z młodych lat.
"Kaligula"
ten cesarz juz zawsze bedzie mi sie kojarzyl z twarza Malcolma i jego obledem w oczach :)
Muszę obejrzeć ten film wreszcie. Trochę się tego boję ;), ale jeśli McDowell jest tutaj lepszy od Johna Hurta w "Ja, Klaudiusz" to będę mocno zdziwiony. Hurt jest fenomenalny! Pobić go jest niemal niemożliwością. :P Choć się nie pogniewam, jeśli się mylę. :P
Tylko Mechanicna Pomaranaca Kubricka. Prawdziwe arcydzieło. Potem Malcolm nie zagrał już w ani jednym dobrym filmie.