Marcin Kołodyński

6,8
257 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marcin Kołodyński

A teraz o wyjeździe Marcina w góry. Poniewaz nie miał wogóle wakacji, postanowił wykorzystać zaproszenie przyjaciela i wybrać się na snowboard. Kolega ten organizował zawody i Marcin miał mu pomagać. Wyjechał rano we środę, po programie TENBIT. We czwartek był w Krakowie i kupił sobie nowe wiązania do snowboardu oraz buty. Gdy wrócili do Poronina (bo tam mieszkali), Marcin postanowił jeszcze tego samego dnia wypróbowac nowy sprzęt. Wojtek zawiózł go na stok, a sam znowu jechał do Krakowa, by odebrać zawodników z lotniska. Było juz bardzo późno, ok. 22:00. Na stoku, osoby przygotowujące stok do zawodów pomogły Marcinowi założyć wiązania do deski. Poczekali z wyłączeniem wyciągu na Marcina i gdy ten znalazł sie na szczycie zjazdu, wyłączyli go. Jednak stok w dalszym ciągu był oświetlony. Nikt nie widział wypadku Marcina. Wpadł na ratrak, który był przygotowywany do pracy. Była godzina 23:00 Zobaczył go w światłach reflektorów kierowca ratraka i pospieszyła na ratunek (jest ratownikiem górskim). Powiadomiona właścicielka stoku pojechała po urlopowicza, o którym wiedziała, że jest lekarzem. Dowiozła go na miejsce wypadku swoim skuterem. Wezwana karetka pogotowia przyjechała po 45 min.(jest to jednak spora odległość od Zakopanego , gdyż ta trasa zjazdowa jest jeszcze za Bukowiną, a warunki atmosferyczne nie były najlepsze tego wieczora). Marcin zginął na miejscu, a więc wcześniejsze próby reanimacji i tak nie miały sensu. Wojtek został powiadomiony natychmiast o tym, że coś stało się Dzieciakowi (tak go właśnie nazywali). Zawrócił od razu. Na miejszce wypadku przyjechał już po karetce. To był czwartek. A Marcin urodził się we czwartek o 23:10... Czy tak musiały być?

domisku 24

Eh... to takie smutne. Ciekawe kim Marcin byłby dzisiaj... A propos podobno ten Wojtek o którym mowa wyżej zginął w wypadku samochodowym kilka miesięcy po śmierci Marcina...

myslovitz1988

jaaaa szkoda ludzi...

myslovitz1988

a zkad wiesz o tym wojtku?,przecież to nie była żadna znana osoba w porównaiu do marcina,chyba że razem pracowali,proszę o jego nazwisko

dj_carlos

Wojciech Błaszczuk

https://www.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/gwiazdor-tvp-zginal-na-snowboardzie-niedlug o-pozniej-smierc-poniosl-jego-przyjaciel-aa-6YYg-MpWz-VfMq.html

domisku 24

To już 13 lat od tego nieszczęścia. Bardzo to smutne. Wychowałam się na programach z nim i był bardzo dobrze zapowiadającym się dziennikarzem czy nawet aktorem. Miał w sobie to "coś". Wielka strata i szkoda.

domisku 24

Znałem Wojtka ... razem wychowalismy sie na osiedlu. Uwielbiał deskorolkę , jeździł nią do sklepu po zakupy

użytkownik usunięty
domisku 24

Ciekawe dlaczego nie zauważył ratraka, skoro stok był oświetlony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones