Najpopularniejszy odpowiednik słabego filmu - gniot, widzę to w wielu wielu komentarzach naprawde nie mozna wymyslic czegoś lepszego ....
Masz coś sensownego/mądrego do powiedzenia koleżanko, czy to taka farma zemsty na Hnyszardzie za to, że powiedzial prawdę?
Czytaj ze zrozumieniem, nie czepiam sie twojej 'obszernej' opini na temat filmów w ktorych grała a jedynie samego słowa jakiego uzyłeś do ich określenia. To w jakich gra filmach to kwestia gustu, nie wnikam innym sie podoba innym nie, drażniące jest natomiast czytanie w filmach komentarzy typu ''gniot'', ''gniot, gniot" , "gniot, gniot, gniot ' czepiam sie jednynie samego słowa gdzie nikt nie potrafi zastapic go innym albo chociaz argumetowac czemu ''gniot''...bo ja np. jestem ciekawa czemu tak uważa a jeśli nie potrafi odpowiedzieć to niech lepiej nic nie pisze bo to nic nie wnosi .
Ależ gniot doskonale pasuje - na przykładzie ultraviolet: gniot, ponieważ nudny, przewidywalny, beznadziejnie zagrany, a dialogi to już rozpacz.
Trzeba sobie powiedzieć prawdę, że zauważono ją nie ze względu na aktorstwo, tylko wygląd i w ten sposób trafiła właśnie do tego filmu o lagunie :P