w tłumaczeniu Hateful Eight to Nienawistnych Ośmiu, albo Ośmiu Nienawistnych, po tytule widać że jest to antonim Siedmiu Wspaniałych. Ale znając QT i jego zamiłowanie do składania hołdu kultowym scenom, być może nowy projekt będzie w jakimś tam stopniu pastiszem Dzikiej Bandy, w której to została nakręcona jedna z najlepszych strzelanin ever w filmach. Pewno więcej dowiemy się jutro, po tej prezentacji scenariuszza, ja mam tylko ukrytą nadzieję że tym razem bohaterem jego filmu nie będzie murzyn :)

Widzę że Quentin idzie dalej w stronę westernu, po 'Django'. Dobrze bo jego ostatni film był znakomity. Oczekuje tylko żeby nowy film miał ten sam klimat co ostatnie, więcej mi nie trzeba do przekonania mnie do obejrzenia.

Znając jego politykę (czyt.: włazidupstwo) to po przypodobaniu ostatnio się Żydom i kolejno Obamie to przyszła pora na homosiów.

I feminazistkom, nie zapominaj o feminazistkach.

Jakiś czas temu słyszałem że odstąpił od produkcji tego filmu z powodu wycieku scenariusza do sieci.Podobno jeden z aktorów branych pod uwagę do zagrania główej roli wypuścił scenariusz do siebi i Quentin postanowił,że w związku z tym tego filmu nie nakręci.

Ale potem pojawiła się kolejna plotka że jednak nakręci.
"Killer Crow" też miał powstać i chyba też ten projekt jest już nieaktualny.
Była też plotka, że QT decyduje się kończyć karierę.
Jednak wolałbym Tarantino w innym wydaniu niż western czy kino zemsty.