Nieszczególnie za nim przepadam, zwłaszcza ze względu na te popełnione przez niego filmy dla dzieci (z których wyszła mu tylko druga część "Małych agentów"). Uwielbiam za to "Oni", jest właściwie dla wszystkich - pełen nawiązań pastisz, który każdy szanujący się kinoman powinien obejrzeć. Tak czy inaczej kręci z pazurem, jest specyficzny i ma swój styl. Żaden z niego geniusz, ale hejtowanie go byłoby nietaktem. Liczę, że nie położy remake'u "Ucieczki z Nowego Jorku".