Robin WilliamsI

Robin McLaurin Williams

8,8
55 492 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robin Williams

Umarl to mu od razu średnia skoczyłą. zobaczycie co bedzie jutro. a przecież wcale nie był taki dobry.
Tylko dziś sie wszystkim przypomni że był dobry bo umarl. Żałosne to jest zjawisko. Jutro 9 bedzie
miał. a teraz 8.5..

logarine

Dobry sredni mierny.. ztych filmow w ktorych go widzialam zawsze mila mniejwiecej tesame role do zaganie..aole zawsze akurt tego aktora dazylam go jaks taka sympatia..niewazne jak bardzo byl slaby;)

hummin9bird

No no. Wiemy, ale naucz się pisać.

logarine

Przereklamowany? Musisz mieć nie więcej niż 12 lat żeby takie bzdury pisać. Charlie Chaplin pewnie też był przereklamowany. Boli Cię, że ktoś sobie o nim przypomniał?

Gorgor

Dokładnie. Pewnie uważa że Paul Walker to była esencja aktorstwa :D

Lemmyster

Szanuję Robina Williamsa, ale to nie oznacza, że można pomiatać Paulem Walkerem. Może nie był aktorem najwyższej klasy jednak filmy z nim się dobrze oglądało.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Gorgor

Ja go jako aktora nie lubiłem, wydawał mi się strasznie mdły i jakiś taki za bardzo emocjonalny no i grał w filmach za którymi nie przepadam. Może był spoko człowiekiem nie wiem, chociaż nazwał córkę Zelda bo lubił grać w gre ;) Jak dla mnie za aktorstwo 6/10

seastian

Aha dodam, że SUP i BzW są dobrymi filmami pomimo, iż grał w nich Williams ;)

Gorgor

Nie porównuj przęcietniaka do legendy i wybitnego artysty. Musisz mieć nie wiecej niz 9 lat, że szarpiesz sie na tak ambitne argumenty. Gratuluję.

logarine

Nawet nie wiesz o czym piszę. Nie ma to jak znudzony gimbus na wakacjach.

Gorgor

no cóż logarine to troll, o czym przekonałem się nieraz juz

The_Fallen

Podpiszę się pod tymi świętymi słowami.

Gorgor

Lepiej nie denerwujmy się przez takich ludzi. A co do Robina, to nadal nie wierzę że nie żyje. Mój ulubiony aktor :(

Gorgor

"Musisz mieć nie więcej niż 12 lat żeby takie bzdury pisać" albo po prostu opinię odmienną od twojej?

logarine

Wcale nie był taki dobry?
Wyczuwam, że to jednak słaba prowokacja z Twojej strony. Lubisz siać zamęt, co? Tylko szkoda, że nawet w tak przykrych okolicznościach.
Ja uważam, że był wybitnym aktorem o wielkim talencie. Ocena może mu skoczyć nawet do 10.
Nie żyje człowiek i to jest tragedia, ale oczywiście jak zwykle znajdą się tacy co będą się pluć o ocenę na filwebie bo to przecież takie ważne jest.

Wonder_Woman_85

Weź już nie pluj lepiej.

logarine

Jak widać Twoje argumenty są jak najbardziej na poziomie :)

Wonder_Woman_85

Strzeliłeś sobie w stopę. Bo to ty napisaleś post wyżej.

logarine

Czyli jednak miałam rację... jesteś zwykłym trollem.
Żal, że nawet śmierć człowieka nie jest wstanie powstrzymać Cię od tak szczeniackiego zachowania.
Jaraj się dalej... ja przestaję Cię już karmić. I mam nadzieję, że inni pójdą w moje ślady.

Wonder_Woman_85

O co ci chodzi Człowieku? Chyba masz jakieś urojenia. Napisałem to co myślę i tyle. Nie obrażam Williamsa, szanuje go jako człowieka, nawet jako aktora, ale nie przeceniam jego talentu. To twoje zachowanie pozbawione jest elementarnej kultury.

logarine

zgadza się, niektórzy za grosz kultury nie mają, ale nie przejmuj się nimi.

suszyMie

Nie przejmuję.

Wonder_Woman_85

Dokładnie. Robin był wspaniałym aktorem. Niestety nie zobaczymy już go w nowych filmach, ale pozostało po nim wiele dorobku. Ja nadal w to nie wierzę..

logarine

Ranking może i zafałszowany ale to nie jest tak istotne jak to że kolejny dobry, charyzmatyczny aktor ( P. S. Hoffman) nieprzeciętny komik umiera w dziwnych okolicznościach. Być może to samobójstwo- jestem wstrząśnięta. Dla mnie był pamiętliwym aktorem cenię go zwłaszcza za "Good morning Vietnam", "Jumanji", "Pani Doubtfire", "Zdjęcie w godzinę". Współczuje jego rodzinie (*)

adenirka

No ale narkoman jednak.

logarine

a który aktor nie bierze lub nie miał z tym styczności...????

Odchodzą świetni aktorzy, a nowych wybitnych nie widać na horyzoncie.

pandziaak

Wybitni nie ćpają. Cieszą się życiem

P_r_e_d_a_t_o_r

ha ha ha chyba sam w to nie wierzysz!!!

pandziaak

Ćpa (pije alko też) się głównie po to, aby mieć odmienny stan świadomości, bo na trzeźwo nie odpowiada. Niektórzy robią to dla czystej rozrywki i z ciekawości. Jeśli jednak ktoś permanetnie nie potrafi czerpać radości z życia to wpada w używki na dłużej. Tylko, że nie jest potem panem kierownikiem... Ludzie 'sukcesu' często nie mają już do czego dążyć i próbują doznać jakichś nowych bodźców, a narkołyki są najszybszym doraźnym środkiem. Dlatego tak się dzieje. Psychologia koleżanko. Rozejrzyj się zresztą wokół siebie i zauważysz ten sam schemat.

Crochu

Koleżanko od kiedy jesteśmy na ty.
Psychologia??? Jak dla mnie to w dupach się im przewraca, za dużo kasy...
Niestety nie widzę takich schematów, przeważnie nadmiar pieniędzy, sławy i władzy doprowadza do dna to tak jak wygrać w totolotka co drugi wygrany za rok nie ma kasy.
Co do ludzi sukcesu utrzymują swój sukces, dążą do pozostania na fali, człowiek ma wiele marzeń, celów i zawsze jest niespełniony. Nie ma ludzi spełnionych. Psychologia proszę Pana. Także Pana schemat nie do końca działa permanentnie.

pandziaak

Wolę znosić bariery niż je stawiać, lecz jeśli została Pani urażona, to przepraszam za nietakt.
Można być bogatym, lecz jeśli się nie nauczy jak nim być to i tak po pewnym czasie się zostanie z niczym. To już jest akurat całkiem inny temat i nie będę się nad tym tutaj rozwodził.
Nie napisałem wcześniej nigdzie, że ludzie 'sukcesu' są spełnieni. Niemniej podobno istnieją ludzie 'spełnieni'. Przynajmniej tak twierdzą. Żeby daleko nie szukać - Eckhart Tolle. Wracając do tematu - bez wyraźnego celu ludzie pakują się w używki. Coś by się chciało, ale za bardzo nie wiadomo co. Albo wiadomo, lecz nie ma na tyle odwagi, aby coś z tym zrobić. Bez wyzwań umieramy wewnętrznie. Proszę nie pisać, że 'dążą do pozostania na fali' czy tym podobne ponieważ tego nie możemy wiedzieć oboje. Część pewnie próbuje, część nie, unikałbym generalizowania.
Schemat to tylko schemat, może wystąpić, lecz nie musi. Aczkolwiek ludzie szczęśliwi nie piją i nie ćpają na umór. Posiadają za to cel i do niego dążą.
Ponadto zauważyłem, że protekcjonalnie się Pani odnosi do takich osób - 'Jak dla mnie to w dupach się im przewraca, za dużo kasy'. Zaczynam szczerze wątpić, czy jest jakikolwiek sens pisać, skoro ma Pani takie nastawienie. Ocenianie przychodzi najłatwiej. Próba zrozumienia drugiego człowieka już trudniej. Pieniądze nie są złe, zapewne chciałaby Pani mieć dużo hajsu, lecz jeśli jest to dla Pani czynnik odpowiadający za zło i zepsucie, to podświadomie będzie Pani sabotażować świadome wysiłki w celu zdobycia fortuny.

Crochu

cyt."Ludzie 'sukcesu' często nie mają już do czego dążyć" czyli są spełnieni więc tak napisał Pan.
Schematy i przyczyny są różne, ale prawda jest taka, że co drugi aktor ma styczność z alkoholem lub narkotykami w większym lub mniejszym stopniu i ja uważam, że to po części od nadmiaru pieniędzy, władzy i sławy. Nie odnoszę się z protekcją do nich tylko nie mogę zrozumieć po co się niszą mając to o czym niektóre szaraczki marzą. A i proszę nie pisać zaraz, że ja o tym marzę tak jak napisał Pan o moim rzekomym braku pieniędzy, rozumiem, że był wgląd w konto. Słaby z Pana psycholog, jak to łatwo się pomylić i oceniać kogoś po pisaniu i kilku wypowiedziach.
Kończymy tą jałową dyskusję.
Wracając do tematu Robin W. był moim ukochanym aktorem w dzieciństwie, pamiętam, że byłam w kinie z mamą na Pani Doubtfire. Trudno uwierzyć, że miał problemy zwłaszcza po jego wypowiedziach do mediów, że jest szczęśliwy.

pandziaak

Nadinterpretuje Pani moje słowa oraz wkłada w usta takie, których nie napisałem w ogóle. Mógłbym się znowu rozpisać, ale słusznie wcześniej sądziłem, iż nie ma to sensu. Ja jestem otwarty na dyskusję - Pani ma swoją jedyną rację, a do tego nie czyta ze zrozumieniem. Nihil novi.

P.S. Protekcja, a protekcjonalizm to dwie różne sprawy. Proponuję także sprawdzić termin 'permanentny'.

pandziaak

w internecie na forach nie stosuje się Pan/Pani w większości przypadków więc koleżanko :)

P_r_e_d_a_t_o_r

Co ty nie powiesz? :-D

adenirka

a Piotruś Pan?
Ja jestem w szoku. Tak wielu wspaniałych aktorów odchodzi za szybko.

logarine

zgadzam sie z Toba,ze zaraz mu skoczy srednia.Ale ja natomiast uwielbialam go od dziecinstwa.Boli mnie to ukrutnie bo chyba to wlasnie z nim ogladalam najwiecej filmow.Szkoda,wielka,szkoda.

logarine

Co do tego że byłsłabym aktorem... Cóż każdy ma swoje zdanie i nic mi do tego. Ale co do podwyższenia jego średniej to masz rację: żałosne zjawisko. ,,o umarłyh się źle nie mówi" czyż nie ? Ale czy to znaczy że musimy od razu wychwalać ludzi pod niebiosa tylko dlatego że umarli ? Ja go lubiłem, dawno temu wystawłem mu wysoką ocenę, ale nie zamierzam jej podwyższać. Co jest z nami ludźmi nie tak ?

[*]

Tom_96

No i takie podejście popieram w pełni.

logarine

Od zaktualizowanie rankingu przybyło mu 400 głosów.

Tom_96

Przede wszystkim to, że zwracamy uwagę na jakimś plebejskim forum na średnią aktora po śmierci człowieka ;)

Tom_96

Dokładnie, ja też go lubiłem, co nie znaczy, że teraz mam mu dać 10/10. Niby z jakiej racji? Bo umarł? Według mnie był dobrym aktorem, ale nie wybitnym. Ktoś powie, że jestem żałosny, że nie potrafię uszanować czyjejś śmierci, a ja uważam, że żałosne jest dawanie wysokich ocen teraz po jego śmierci. Dawanie teraz 10/10 to dla mnie dowód, że za jego życia gówno kogoś obchodził, a teraz nagle stał się ulubionym aktorem tego kogoś. Pewnie już niedługo Pan Williams będzie wśród najlepszych aktorów na filmwebie. Jeszcze raz podkreślam, lubiłem go (pewnie bardziej niż niejedna osoba, która teraz daje mu 10/10), ale nie będę sztucznie podwyższał mu oceny tylko dlatego, że jest to "trendy" po śmierci.

Tom_96

U mnie od dawien dawna ma najwyższą notę i jest w ulubionych. Za kreacje, do których wracam z przyjemnością, za wzruszenia, które były jego dziełem. RIP

Tom_96

ojeny jeny a w jaki sposób mam wyrazić szacunek komuś komu nie zdążyłam? DURNI GIMNAZJALIŚCI do szkoły!

logarine

Naprawdę taki potrzebny był ten komentarz? Czasem to chyba lepiej nic nie mówić. Umarł człowiek i jest to trochę nie na miejscu żeby teraz nagle bawić się w wielkiego krytyka i roztrząsać jego zdolności aktorskie lub ich brak. Takie zjawisko istnieje i wszyscy o tym wiedzą więc po co o tym trąbić? Co do Robina to ja akurat go bardzo lubiłam oglądać na ekranie. Oceny nie podciągam ale jest mi bardzo smutno, wchodzę na filmweb, a tu już jakieś mądrości... :/

aczkolwieczka

Masz rację - spieszmy się krytykować ludzi, tak szybko odchodzą (a po ich śmierci już nam nie będzie wolno ;p)

idę zatem szybko zmieszać z błotem Toma Cruisa - nie trawię gościa, a jeszcze nie daj boże umrze mu się i nie zdążę z tym ;p

suszyMie

Nie mówię, że nie wolno kogoś krytykować ale, kurczę, facet parę dni temu umarł... Trochę to nie na miejscu. Wiem, że po polsku tego nie rozumieją ale powiedzmy, że jego rodzina czy przyjaciele odpalają Internet, a tam coś takiego. Trochę taktu. O każdym można się wypowiedzieć, nie obrażając tej osoby przy okazji. Z resztą nie mam zamiaru się kłócić, to tylko moje zdanie.

aczkolwieczka

ze wszystkim mogę się zgodzić, z jednym zastrzeżeniem - gdzie tam w tym poście było obrażanie?!
właśnie o to chodzi, że nagle nic napisać nie można oprócz tanich zachwytów i pochlebstw.

logarine

Człowieku, jeden z najbardziej znanych aktorów (LUDZI) umarł, a Ty patrzysz sobie na średnią i tym się przejmujesz? Dla mnie może nawet skoczyć na TOP1, nie obchodzi mnie to. Ważne, że umarł głupio człowiek, pogodny i dobry.

butryk_2

Nie mów że głupio umarł, bo nie znasz okoliczności, poza tym to było samobójstwo i tym stwierdzeniem, ze głupio umarł obrażasz osobę, która nie żyje. Zastanów się trochę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones