A czy w amerykańskich musicalach też aktorzy/aktorki sami/e śpiewają? Poza tym oceniasz jego talent taneczny czy aktorski? Jak chcesz oceniac talent taneczny to obejrzyj sobie jakiś film z Roshanem... Rozumiem, że Twoja ocena (1) została mu wystawiona po obejrzeniu zaledwie jednego filmu, tj. Ra. One... Szkoda słów.

Amerykańskie musicale przynajmniej da sie oglądać. I śpiewają normalnie a nie jakby ich kopali po jajach od urodzenia. Moja ocena została wystawiona po obejrzeniu trzech (3) filmów i kilku wywiadów.

"I śpiewają normalnie a nie jakby ich kopali po jajach od urodzenia." - to nie wina dzisiejszego pokolenia Indii, że hindi brzmi tak jak brzmi. Mi osobiście się ten język podoba i niektóre piosenki naprawdę są świetne. Ja nie mogę słuchać języka francuskiego czy chińskiego, ale takiego niekulturalnego komentarza jak Twój na pewno im nie wystawiam. To samo mogą o naszym języku powiedzieć Anglicy czy inni obcokrajowcy, polski przecież należy do najtrudniejszych języków. Na studiach uczy mnie pewien Anglik, który czasem śmieje się z języka hiszpańskiego (mamy nauczyciela z Meksyku), a ten znowu wyśmiewa się z wykładowców niemieckiego, ludzie są żałośni.

Odnoszę wrażenie że wielibiciele tego filmmu nie są tacy źli. Siedze na filmwebie nie od dzisiaj i lubie pisać to co mysle. Jak na razie tylko tutaj ktoś zechciał ze mną normalnie pogadać a nie wyjeżdżał mi z "morda psie" itd. (:

No wiesz, to zależy na jakich ludzi trafisz ;p Może niektórzy są tak zapatrzeni w Bolly czy Khana, że świata poza tym nie widzą i za wszelką cenę będą tego bronic.

jak dla mnie to SRK jest najlepszy! na 45 filmów 3 były do kitu kilka dobrych reszta świetna a co do amerykańskich musicali koleżanka poleciła mi "mamma mia" i to jest dno 90% to muzyka w dodatku tyle w tym fałszu :/ kocham romantyczne filmy z odrobiną muzyki ale bez przesady nie trafiłem na taki Bollywoodzki film który ma więcej muzyki niż filmu najwięcej to chyba 40% a nawet były bez piosenek albo z jedną czy dwiema. po za tym słucham muzyki z filmów bolly jest piękna te filmy też potrafią człowieka sporo nauczyć!ja nikogo nie bronię ale denerwuje mnie jak ktoś piszę"jak można oglądać te ciotowate filmy" jak komuś nie pasuje to po co się udziela ja dzięki tym filmom przestałem się nad sobą użalać zacząłem myśleć pozytywnie nauczyłem się szanować miłość rodzinę i przyjaciół i nie myślę już o śmierci! te filmy są już ze mną 2 lata a mam 18 szkoda że wcześniej nie oglądałem tego typu filmów może był bym lepszym człowiekiem :)

Aż sobie sprawdziłam jakie filmy obejrzałeś, że masz o nim taką złą opinię. Polecam "Nazywam się Khan" może wtedy zmienisz o nim zdanie. ;)

Hehe. Też z ciekawości sprawdziłam. Ktoś Cię zmusił do oglądania "Czasem tak, czasem nie"? ;p
Aga poleciła Ci bardzo dobry film, jak jeszcze bym do tego dodała "Chak de! India" i "Swades - Mój kraj".

zgadzam się "Nazywam się Khan" piękny film "Chak de! India" i "Swades - Mój kraj" też piękne ja polecam "Om Shanti Om" "Don" "Odnaleziony narzeczony" "Billu" "Nigdy nie mów żegnaj" "Jestem przy tobie" "Veer-zaara" "Gdyby jutra nie było" "żona dla zuchwałych" "Czasem słońce czasem deszcz" "On 2 ka 4" "Coś się dzieje" "Król serca" i "Devdas" osobiście czekam na "Don 2" nie ważne napisy czy lektor ważne by dobra jakość była dźwięku i obrazu!!

Ja właśnie DONA 2 pobieram :D I to z polskimi napisami

a jakość jaka? też zobaczyłem na tego "FrankHoorigan" albo mi się zdaje albo obejrzał co najwyżej zwiastuny tych filmów albo po prostu nie wie czym jest miłość albo jest dresem albo sam już nie wiem! ja nie rozumiałem tych filmów jak byłem na początku gimnazjum może jak Frank dorośnie to może zrozumie :D

No tak ;d Jakbyś wiedziała kim jest ten pan w moim awatarze nigdy byś nie pomyślała że moge być dresem ;p

nie patrzyłem na twój awatar tak jak chyba i ty nie spojrzałeś na mój nick. nie tylko kobiety to oglądają! są też tacy ludzie jak ja co mają serce i wiedzą czym jest miłość i wolą romantyczne filmy od filmów przesiąkniętych seksem, przemocą i bluzgami!

Madleen mnie zmyliła, przepraszam za błąd ;d Wiem co to jest miłość, wiem to bez oglądania takich filmów.

nie ma problemu. a czy wiesz co zrobić żeby miłość trwała wietrznie jak szanować rodzinę przyjaciół i czy wiesz co trzeba robić żeby ta druga połówka nie chciała odejść nawet jak popełnisz jakiś błąd. ja wiem dzięki tym filmom że nie liczy się religia czy tradycje tylko krąg najbliższych ludzi.

Ale macie problemy ;p
Jeśli chodzi o tego Dona 2, którego pobieram to jakośc jest 7/10. Wiadomo, że cudów nie będzie po tygodniu od premiery... Niestety film ma około 2,5GB, ale dla Dona warto się poświęcic. Poszukaj chomika Amalek :)

otworzyć wszędzie okna i zrobić przeciąg hehe wtedy będzie trwała wietrznie :D

ja wiem dzięki rodzinie, a nie bazuję na jakiś filmach (czyli na postaciach granych w nich), chyba, ze jesteś aktorem :)
To smutne, że miłość znasz tylko z filmów, a nie od najbliższych.

Hym, ten pan mi wygląda bardziej na faceta który odprawia czarne msze w piwnicy... Jak widać nasz Rizvan z My Name is Khan i Devdas potrafilo się tylko głupio uśmiechać i gibać do równie głupiej muzyki :D

Może poczytaj o tym człowieku zanim znowu palniesz jakas głupote

Czy Frank Hoorigan to nazwa tego faceta, którego masz na zdjęciu?
Szukałam w necie, ale natknęłam się tylko na angielskiej wikipedii (tak wiem - "bardzo przydatne źródło") na dwóch tych gości. Jeden to główna postac w filmie "In the line of fire", a drugi to postac z gry komputerowej. Który to z nich? I co w nim takiego interesującego, że radzisz Pajge21 o nim poczytac?

Mój avatar przedstawia Antona Szandora LaVeya.

Założyciel Kościoła Szatana hm, czyli byłam całkiem blisko :D Jednak jak dla mnie dziwna osoba na autorytet czy coś...

Nie dziękuję, nie skorzystam. Powinieneś wiedzieć ,że nie reprezentujesz tym avatarem nic dobrego. Wolę o nim nie czytać, bo nie interesują mnie łysi panowie ubrani na czarno z pentagramem na szyi... Tak też widzą Cię inni użytkownicy forum :)

No tak, pewnie nalezysz do tych ludzi którzy biegną co niedziele do kościółka i rzucają całe kieszonkowe na tace. Nie zamierzam z tobą dalej rozmawiać o czymkolwiek. Może jak zmądrzejesz.

Hym, jestem ateistką ale niech Ci będzie...

Sprawiasz zupełnie inne wrażenie. Zmień to. Nie traktuje tego człowieka jako Satanisty który morduje koty w piwnicach, tylko jako człowieka który zapoczątkował niezwykle mądrą filozofie.

A szkoda, bo strasznie nie lubię kotów ;)

hehe cóż za ożywiona dyskusja. Oczywiście każdy ma prawo lubić to, co chce, czy wyrażać swoją opinię, ale umówmy się nikt Cię nie zmuszał, żeby oglądnąć tego typu film, i to aż 3 filmy. Chyba, że przystawił ci lufę "oglądnij albo giń" :D
Jestem pewna, że nie tylko w Bollywood, znajdą się tacy, co " śpiewają jakby im ktoś kopał po jajach". A oglądnięcie 3 filmów i przeczytaniu kilku wywiadów z tym jednym aktorem to za mało, żeby całą produkcję Bollywood wrzucić do jednego wora. Nawet nie wiem czy oglądniecie 50 filmów z tej produkcji można uznać, że cała reszta to na tej samej bazie robiona. Mogłabym polecić inne, nie takie jak polecił "hotspotmichal", bo to takie raczej hmm damskie, żeby nie powiedzieć dziewczęce :). "Fakt że ogółem w Indiach powstaje przeszło 1000 filmów oznacza, że są one tworzone na przemysłową skalę, w niemal ekspresowym tempie. W związku z tym często są robione niedbale." Przyznaje, pewne ich filmy mnie nie zainteresowały. W kinie bym tyle godzin nie wytrzymała. 3-4h to przesada. W Indiach robią przerwę w połowie :). Szkoda, że nie w naszych kinach.

Co do śpiewu, większość tamtejszych aktorów, a przynajmniej na tych filmach, które widziałam, nie śpiewa, tylko rusza ustami. I Ci profesjonaliści, którzy podstawiają swój głos, zarabiają niewiele, a aktorzy tam grający, często nie mają odpowiedniej profesji, ale mają urodę, talent, umieją się otworzyć na nowe sprawy...
Co do samych filmów, wkładają dużo uczuć, dlatego, niektórym mogą się wydawać przesadzone. Zwłaszcza tym, którzy mają przesyt z Hollywood i wydaje im się, że już wszystko (?) widzieli.

No nie można mieć wszystkiego. Taniec i śpiew dużo znaczą w Indiach, więc głosy są podkładane. Czy fakt, iż aktor nie potrafi śpiewać ma pozbawić film tak ważnego elementu ?

Nie mówiąc o tym,że Bollywood to tylko cz.kina indyjskiego.Bo są też:Kolly,Tolly,Molly,Bengalwood,
Sandalwood,Gujarathi,Murathi,Ollywood,itd.

Jednak względem muzyki najfajniejsze jest Bollywood. Bengalskie kobiety strasznie piszczą...

Zgadzam się.Nawet teledyski Bolly są lepsze od Kolly czy Tolly.

Oo tak! Z Tolly, Kolly, Murathi i reszty można wyszukać 3-4 dobre filmy (rocznie). Ale jedyne co fajne to w Tollywood fajne mają czasami piosenki, takie "inne". :D

Ooo widzę, że twoja ocena filmów jest różnorodna ;p Dziwię się że Gdyby jutra nie było oceniłeś na 1/10. Hmm głupia muzyka? nie powiedziałabym, to zależy co kto lubi, dla mnie zespoły typu Behemoth w których tylko krzyczą jaki Szatan jest fajny. Muzyka Bollywoodzka ma nieść treść i nie czujesz jej jeśli nie wiesz o czym śpiewają. Wybacz ale twój komentarz "I śpiewają normalnie a nie jakby ich kopali po jajach od urodzenia." był niestosowny i sądzę, że nie powinieneś wypowiadać się w ten sposób publicznie.
A co do sprawy religii każdy może wierzyć w co tam chce, pod warunkiem że nie obraża innych. Chodzę do Kościoła ale to nie znaczy że powinieneś rzucać ironiczne uwagi na ten temat, mogę chodzić do kościoła i wierzyć w Boga będąc normalną osobą, bo mam wrażenie że każdego kto wierzy w Boga traktujesz jak fanatyka który całą kasę rzuca na tace i ciągle się modli c jest hmm dziwne. Mimo to zachęcam cię do obejrzenia Nazywam się Khan, Udaan czy chociażby Kolor Szafranu i może twoje zdanie na temat tych gfilmów ulegnie zmianie.

FrankHoorigan, tak w ogóle co to jest twoim zdaniem normalne śpiewanie? Takie, gdzie co drugie słowo to przekleństwo?? Bollywoodzka muzyka ma to do siebie, że zrozumie ja i polubi tylko człowiek o prawdziwej duszy, nie koniecznie romantycznej, bo nie tylko takie filmy są, ale trzeba umieć dostrzec piękno w czymś nowym, a jak ktoś tego nie potrafi od razu skreśla wszystko i wszystkich to znaczy że sam jest nie wart by oglądać takie cudowne filmy. A Shahrukh Khan jest najcudowniejszym człowiekiem chodzącym po Ziemi, to nie tylko wspaniały aktor. I wiele osób o tym wie i żadna negatywna opinia kogoś tam tego nie zmieni.

Masz racje słaby z niego aktor taki polski discopolowiec