http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16457978,Steven_Seagal_zagral_ko ncert_w_Sewastopolu__Dla_prorosyjskich.html#BoxSlotI3img
"Jakoś żyli, ale było ciężko. Dlatego ten konkretny przykład nie zbliża nas do udowodnienia żadnej tezy."
Było lepiej niż dziś. Przy najmniej nikt nikomu nie mówił co ma robić.
"Subiektywny pogląd. Osobiście mam odmienne zdanie."
Obiektywny, skoro państwa oparte o ten system istniały to znaczy że da się go wprowadzić
"Niczym nie poparte, dalekosiężne prognozy. Na chwilę obecną nic na to nie wskazuje."
Zbankrutuje, na razie się trzymają dzielnie dzięki złożom naturalnym, ale to nie potrwa wiecznie i wcale nie dla tego że się złoża wyczerpią.
"Było lepiej niż dziś. Przy najmniej nikt nikomu nie mówił co ma robić."
O ile nie mieszkałeś na południu i nie miałeś innego niż biały koloru skóry.
Zresztą sugeruję przybliżenie sobie tego co działo sie na terenie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych w 19 wieku. O ekspansjonistycznej polityce amerykańskiej, o wojnie z Hiszpanią, o wojnie secesyjnej, masakrach Indian, konfliktach z Francuzami i Wielka Brytanią.
"Obiektywny, skoro państwa oparte o ten system istniały to znaczy że da się go wprowadzić"
Istniały, ale już nie istnieją. Dlaczego nie istnieją?
"Zbankrutuje, na razie się trzymają dzielnie dzięki złożom naturalnym"
A Szwajcaria? A Kanada?
"O ile nie mieszkałeś na południu i nie miałeś innego niż biały koloru skóry.
Zresztą sugeruję przybliżenie sobie tego co działo sie na terenie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych w 19 wieku. O ekspansjonistycznej polityce amerykańskiej, o wojnie z Hiszpanią, o wojnie secesyjnej, masakrach Indian, konfliktach z Francuzami i Wielka Brytanią."
Tylko że te wojny z Indianami itp. to nie wina libertarianizmu. To nie były wojny bo USA było bankrutem i trzeba było wywołać wojnę by długów nie płacić
"Istniały, ale już nie istnieją. Dlaczego nie istnieją?"
Bo do władzy dorwało się lewactwo
"A Szwajcaria? A Kanada?"
Tam nie ma aż tak dużego interwencjonizmu, zwłaszcza w Szwajcarii. Zauważ że jak lewaki chciały dawać wszystkim zasiłki 2000 to ludzie ich tam pogonili w referendum.
Ja tylko zwracam uwagę na to co poniekąd nakręcało gospodarkę USA w 19 wieku. Dla mnie to nie jest dobry przykład do udowadniania czegokolwiek. Z jednej strony wojny, z drugiej ciężka praca niewolników i niewyczerpane wtedy zasoby naturalne.
Żeby nie było - mam poglądy umiarkowanie prawicowe. Jednak wnikliwa obserwacja świata przekonała mnie do tego, że rzeczy nie są tak jednowymiarowe jak to próbują nam wmówić ludzie pokroju JKM.
Moja prywatna opinia jest taka, ze obecny rozwój technologiczny będzie stopniowo wymuszał pewne socjalistyczne zagrywki, bo w przeciągu kilkudziesięciu lat skończy się praca dla osób o przeciętnej inteligencji. Skończy się w dużej mierze zapotrzebowanie na "ręce do pracy" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wzrośnie za to zapotrzebowanie na umiejętności intelektualne (inżynierowie, automatycy, programiści), a te do zaoferowania będzie miał ograniczony procent populacji; ludzi najbardziej ambitnych i bystrych. Dla pozostałych nie będzie zajęcia, a przynajmniej nie w takiej ilości jak teraz. Co z nimi zrobić?
"Ja tylko zwracam uwagę na to co poniekąd nakręcało gospodarkę USA w 19 wieku. Dla mnie to nie jest dobry przykład do udowadniania czegokolwiek. Z jednej strony wojny, z drugiej ciężka praca niewolników i niewyczerpane wtedy zasoby naturalne."
To nie miało żadnego wpływu na gospodarkę. Inny przykład Anglia. Też była liberalna, nie było tam niewolnictwa. Oczywiście miała kolonie, ale niewolnictwa nie. W aż tylu wojnach też nie brała wtedy udziału.
"Moja prywatna opinia jest taka, ze obecny rozwój technologiczny będzie stopniowo wymuszał pewne socjalistyczne zagrywki, bo w przeciągu kilkudziesięciu lat skończy się praca dla osób o przeciętnej inteligencji. Skończy się w dużej mierze zapotrzebowanie na "ręce do pracy" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wzrośnie za to zapotrzebowanie na umiejętności intelektualne (inżynierowie, automatycy, programiści), a te do zaoferowania będzie miał ograniczony procent populacji; ludzi najbardziej ambitnych i bystrych. Dla pozostałych nie będzie zajęcia, a przynajmniej nie w takiej ilości jak teraz. Co z nimi zrobić?"
Ci mniej bystrzy też sobie poradą jeśli nie będzie się im przeszkadzać w zakładaniu działalności gospodarczej, ani w szukaniu pracy. Dziś się im źle powodzi mimo że zapotrzebowanie na nich jest duże. Bo na wszystko trzeba kretyńskich szkoleń, papierków pozwoleń itp. To jest chore. Wywalić biurokrację a wszyscy sobie poradzą.
"USA w XIX wieku nie ingerowało i jakoś ludzie jakoś tam żyli"
Co ty za farmazony wypisujesz, uczyłeś się historii gospodarczej świata z kwejka albo demotów? USA nie ingerowały w gospodarkę w XIX wieku? A protekcjonizm północnej burżuazji po wielkiej depresji 1873 roku? A rekonstrukcja południa? A pierwsze programy socjalne? Doktryna Monroea? Aktywna polityka zagospodarowywania terenów centralnych? Najpierw poczytaj coś innego poza wypocinami Korwina Krula a potem bierz się za pisanie.
"Libertarianizm wbrew pozorom jest całkiem realny do wprowadzenia"
20 tysięcy lat temu mieliśmy libertarianizm gdy każdy pierwotny człowiek żył jak chciał. I ci pierwsi libertarianie wzajemnie na siebie polowali i mordowali jeden drugiego, aż dzięki umowie społecznej go zakończono i wprowadzono pierwsze organizmy państwowe i początki cywilizacji (czyli dla gimboprawaków - socjalizm).
"Norwegia też kiedyś zbankrutuje"
Norwegia ma więcej kasy niż jakikolwiek inny kraj na ziemi.
"Interwencjonizm w każdym państwie działa źle"
Jak np. New Deal Roosevelta nie?
"To prawda tylko zauważ że w tedy jeszcze nie ruszono jeszcze ustawy Wilczka która była jedną z lepszych ustaw gospodarczych w Europie"
Ustawa wilczka umożliwiła uwłaszczenie nomenklatury, powstanie mafii oraz olbrzymie afery gospodarcze.
"Co ty za farmazony wypisujesz, uczyłeś się historii gospodarczej świata z kwejka albo demotów? USA nie ingerowały w gospodarkę w XIX wieku? A protekcjonizm północnej burżuazji po wielkiej depresji 1873 roku? A rekonstrukcja południa? A pierwsze programy socjalne? Doktryna Monroea? Aktywna polityka zagospodarowywania terenów centralnych? Najpierw poczytaj coś innego poza wypocinami Korwina Krula a potem bierz się za pisanie."
Interwencjonizm był na wschodzie, na zachodzie ten interwencjonizm był znikomy
"20 tysięcy lat temu mieliśmy libertarianizm gdy każdy pierwotny człowiek żył jak chciał. I ci pierwsi libertarianie wzajemnie na siebie polowali i mordowali jeden drugiego, aż dzięki umowie społecznej go zakończono i wprowadzono pierwsze organizmy państwowe i początki cywilizacji (czyli dla gimboprawaków - socjalizm)."
To nie był libertarianizm, tylko dzicz. Libertarianizm uznaje że każdemu wolno wszystko do puki nie wyrządza fizycznej szkody krzywdy innym. Zrobić komuś krzywdę można tylko w samoobronie, lub jak się jest katem i się wykonuje kary śmierci lub kary cielesne (chłosta, dyby) na skazańcach w innym wypadku jak komuś coś zrobisz oberwiesz.
"Norwegia ma więcej kasy niż jakikolwiek inny kraj na ziemi."
Nie liczy się ilość kasy tylko ile można za to kupić
"Jak np. New Deal Roosevelta nie?"
Każdy interwencjonizm jest szkodliwy.
"Ustawa wilczka umożliwiła uwłaszczenie nomenklatury, powstanie mafii oraz olbrzymie afery gospodarcze."
Ustawa Wilczka była dobrą ustawą.
"Interwencjonizm był na wschodzie, na zachodzie ten interwencjonizm był znikomy"
W XIX wieku wydatki budżetowe Wielkiej Brytanii to ok. 10-15 % w porównaniu do 30-40% dzisiaj. Czyli więcej niż np. w Rosji. A taka Francja to kraj wybitnie etatystyczny od wieku XIX właśnie.
"To nie był libertarianizm, tylko dzicz. Libertarianizm uznaje że każdemu wolno wszystko do puki nie wyrządza fizycznej szkody krzywdy innym. Zrobić komuś krzywdę można tylko w samoobronie, lub jak się jest katem i się wykonuje kary śmierci lub kary cielesne (chłosta, dyby) na skazańcach w innym wypadku jak komuś coś zrobisz oberwiesz."
A więc aksjomaty zastępują prawo pisane. Wtedy też za zabicie były różne kary (jak odwet) a i tak mało kto się tym przejmował. Żaden aksjomat nie powstrzyma nikogo przed wzajemnym krzywdzeniem.
"Nie liczy się ilość kasy tylko ile można za to kupić"
To prawda - pieniądze są tylko miernikiem bogactwa. Więc napiszę inaczej - Norwegia jest bogatsza niż jakikolwiek inny kraj na ziemi.
"Każdy interwencjonizm jest szkodliwy." "Każdy interwencjonizm jest szkodliwy."
Aha - a głównym argumentem za twymi tezami jest słynne "bo tak"? Zauważyłeś, że nie potrafisz podbudować swych tez nawet jednym argumentem?
"W XIX wieku wydatki budżetowe Wielkiej Brytanii to ok. 10-15 % w porównaniu do 30-40% dzisiaj. Czyli więcej niż np. w Rosji. A taka Francja to kraj wybitnie etatystyczny od wieku XIX właśnie."
A z czego wzrosły te wydatki, czy nie ze wzrostu interwencjonizmu? Za coś urzędników trzeba utrzymać
"A więc aksjomaty zastępują prawo pisane. Wtedy też za zabicie były różne kary (jak odwet) a i tak mało kto się tym przejmował. Żaden aksjomat nie powstrzyma nikogo przed wzajemnym krzywdzeniem."
Oczywiście, dzisiejsze prawo pisane też nie powstrzymuje ludzi przed krzywdzeniem.
"To prawda - pieniądze są tylko miernikiem bogactwa. Więc napiszę inaczej - Norwegia jest bogatsza niż jakikolwiek inny kraj na ziemi."
nie są już to uzasadniłem.
"Aha - a głównym argumentem za twymi tezami jest słynne "bo tak"? Zauważyłeś, że nie potrafisz podbudować swych tez nawet jednym argumentem?"
Interwencjonizm to jest jawne ograniczanie wolności
"A z czego wzrosły te wydatki, czy nie ze wzrostu interwencjonizmu? Za coś urzędników trzeba utrzymać"
Sam pisałeś że interwencjonizm był minimalny. Poza tym interwencjonizm to nie jest zatrudnianie większej ilości urzędasów. A sam leseferyzm do którego odwołują się prawaki to mit i nigdy nie został zastosowany w praktyce.
"Oczywiście, dzisiejsze prawo pisane też nie powstrzymuje ludzi przed krzywdzeniem."
Więc tym bardziej nie powstrzyma ich jakiś aksjomat. Gdy istnieje państwo istnieje też możliwość wyegzekwowania odpowiedniej kary. W libertarianiźmie mogę robić co mi się podoba, bo nie będzie żadnych systemów prawnych a jedynie prymitywna wendetta. No i mogę zastrzelić dzieciaka, który wszedł na moją posesję bo piłka wpadła mu za płot.
"nie są już to uzasadniłem."
W tym w wypadku są.
"Interwencjonizm to jest jawne ograniczanie wolności"
Kodeks karny czy instytucja rodziny również. No i wolność innego człowieka też ogranicza MOJĄ wolność. Jawnie!
"Sam pisałeś że interwencjonizm był minimalny. Poza tym interwencjonizm to nie jest zatrudnianie większej ilości urzędasów. A sam leseferyzm do którego odwołują się prawaki to mit i nigdy nie został zastosowany w praktyce."
Ale potem wzrastał. Jak wyobrażasz sobie interwencjonizm bez urzędników. Lesefaryzm był w USA na dzikim zachodzie, w starożytnym Rzymie też. Leseferyzm jest całkowicie realny do wprowadzenia.
"Więc tym bardziej nie powstrzyma ich jakiś aksjomat. Gdy istnieje państwo istnieje też możliwość wyegzekwowania odpowiedniej kary"
W aksjomacie też istnieje możliwość wyegzekwowania kary
"W libertarianiźmie mogę robić co mi się podoba, bo nie będzie żadnych systemów prawnych a jedynie prymitywna wendetta. No i mogę zastrzelić dzieciaka, który wszedł na moją posesję bo piłka wpadła mu za płot."
Ależ będzie system prawny. Aksjomaty to właśnie system prawny tylko że oparty na prawi naturalnym. Nikt nie będzie strzelał do dzieci. W Indianie jakoś jest libertariańskie prawo obrony konicznej i jakoś ludzie nie strzelają masowo do wszystkiego co się robi
"W tym w wypadku są."
Nie są
"Kodeks karny czy instytucja rodziny również. No i wolność innego człowieka też ogranicza MOJĄ wolność. Jawnie!"
Nie wolność innego człowieka nie ogranicza Twojej wolności gdyż ten człowiek nie jest Twoją własnością. Każdy jest właścicielem samego siebie.
"Ale potem wzrastał. Jak wyobrażasz sobie interwencjonizm bez urzędników."
Nie wyobrażam sobie cywilizacji bez urzędników
" Lesefaryzm był w USA na dzikim zachodzie",
Dziki zachód jako alternatywa dla dzisiejszego modelu świata - świetnie.
"w starożytnym Rzymie też. Leseferyzm jest całkowicie realny do wprowadzenia."
Ty w ogóle wiesz co to jest leseferyzm? Do książek, bo z każdym postem coraz bardziej się ośmieszasz.
"W aksjomacie też istnieje możliwość wyegzekwowania kary"
Nie. Kto ma ustalić taką karę? Jeżeli komuś nadepnę na stopę ten ktoś może mnie zabić, bo nie ma ustalonych zasad. Libertarianizm już w podstawach jest idiotyczny.
"Ależ będzie system prawny. Aksjomaty to właśnie system prawny tylko że oparty na prawi naturalnym. Nikt nie będzie strzelał do dzieci. W Indianie jakoś jest libertariańskie prawo obrony konicznej i jakoś ludzie nie strzelają masowo do wszystkiego co się robi "
Aksjomaty to aksjomaty - parareligijne dogmaty, którym każdy ma się podporządkować, a więc jest to zaprzeczenie wolności. Prawo do obrony nie jest libertariańskie i istnieje we wszystkich krajach świata i cywilizacjach. No ale skąd masz to wiedzieć, skoro informacje czerpiesz z kwejka.
"Nie wolność innego człowieka nie ogranicza Twojej wolności gdyż ten człowiek nie jest Twoją własnością. Każdy jest właścicielem samego siebie."
Moja wolność jest ograniczona wolnością drugiego człowieka - podstawa liberalizmu.
Piszesz, że każdy jest właścicielem samego siebie ale w libertarianiźmie, każdy dowolnie rozporządza swoją własnością (a więc i samym sobą) i może oddać się w niewolę, albo popaść w nią za długi. Chory system i chorzy jego wyznawcy.
Tracisz tylko czas na tego typu dysputy :)
Libertarianizm to system tak dalece głupi, że nawet nie mogę sobie wyobrazić, jak ludzie mogą w coś takiego "wierzyć". Mnie to nawet trochę przeraza.
Jak idziesz upolować niedźwiedzia, to zbierasz ekipę i ustalacie pewne reguły, które na polowaniu będą egzekwowane, a po polowaniu każdy będzie rozliczony z tego jak się do nich dostosował - żeby nie narażać pozostałych przy następnych łowach.
Takie pytanie z innej beczki. Pracujesz gdzieś, czy nadal na utrzymaniu rodziców. Nie musisz odpowiadać, możesz tez skłamać :)
"Jak idziesz upolować niedźwiedzia, to zbierasz ekipę i ustalacie pewne reguły, które na polowaniu będą egzekwowane, a po polowaniu każdy będzie rozliczony z tego jak się do nich dostosował - żeby nie narażać pozostałych przy następnych łowach."
Tylko że przy polowaniu na niedźwiedzia wszyscy się zgadzają na te reguły i te reguły nie dotyczą obowiązkowo reszty ludzi co nie wybrali się na polowanie. Kiepski przykład. Ja bym porównał te relacje bardziej do relacji krowy i rolnika który ją hoduje. Krowa to są zwykli obywatele a rolnik to socjalistyczny rząd.
"Takie pytanie z innej beczki. Pracujesz gdzieś, czy nadal na utrzymaniu rodziców. Nie musisz odpowiadać, możesz tez skłamać :)"
Pracuję sprzątam w blokach a co?
"Nie wyobrażam sobie cywilizacji bez urzędników"
Tylko po co ma być ich aż tylu i po co mają się zajmować wszystkim. Wojskiem, policją wymiarem sprawiedliwości to jeszcze rozumiem, ale reszta do kasacji
"Dziki zachód jako alternatywa dla dzisiejszego modelu świata - świetnie."
Porównaj jak się w tedy USA rozwijało a jak dziś.
"Ty w ogóle wiesz co to jest leseferyzm? Do książek, bo z każdym postem coraz bardziej się ośmieszasz."
Wiem to podejście że każda jednostka jest właścicielem samej siebie. Uważasz że w Rzymie tak nie było?
"Nie. Kto ma ustalić taką karę? Jeżeli komuś nadepnę na stopę ten ktoś może mnie zabić, bo nie ma ustalonych zasad. Libertarianizm już w podstawach jest idiotyczny."
Osobnik wybrany przez społeczność miejską na sędziego, a zasady zawsze jakieś ustalone będą tylko że jak pisałem będzie to się opierać na prawie naturalnym
"Aksjomaty to aksjomaty - parareligijne dogmaty, którym każdy ma się podporządkować, a więc jest to zaprzeczenie wolności. Prawo do obrony nie jest libertariańskie i istnieje we wszystkich krajach świata i cywilizacjach. No ale skąd masz to wiedzieć, skoro informacje czerpiesz z kwejka."
Nie właśnie to jest esencja wolności. Mi chodził o model prawa obrony koniecznej. W stanie Indiana obowiązuje właśnie ten libertariański, gdzie możesz zastrzelić nawet urzędnika państwowego jak wejdzie do Ciebie bez pozwolenia.
"Moja wolność jest ograniczona wolnością drugiego człowieka - podstawa liberalizmu."
No tak o to chodzi
"Piszesz, że każdy jest właścicielem samego siebie ale w libertarianiźmie, każdy dowolnie rozporządza swoją własnością (a więc i samym sobą) i może oddać się w niewolę, albo popaść w nią za długi. Chory system i chorzy jego wyznawcy."
Nie to jest właśnie normalność, że traktujemy ludzi jako odpowiedzialnych, a nie bydlątka należące to aparatu państwowego.
Albo jeszcze lepszy przykład - Irlandia. UE władowało tam kupę kasy swego czasu. Stało się coś złego? Wprost przeciwnie - nastąpił boom gospodarczy.
No nie wiem. Plan Marshalla postawił Niemców na nogi i do tej pory twardo stoją. Zazwyczaj takim jak Ty wydaje się, że świat opiera się na takich właśnie "prostych regułach", ale na szczęście tak nie jest.
Dobra ok. ale zauważ że w dzisiejszych czasach także i Niemcy mają kłopoty też im gospodarka zwolniła.
Wzrost gospodarczy Niemiec na jednego mieszkańca jest 100 razy większy niż Chin. Czyli jeden chińczyk wytwarza 100 razy mniej dóbr niż Niemiec.
Bzdura! Ludność i powierzchnia ma mnóstwo rzeczy do stanu gospodarki. A teza, że "ekonomia działa wszędzie tak samo" tylko potwierdza, że jesteś ignorantem.
Rothbard czy Mises to marzyciele-utopiści. Hoppe podobnie - koleś, który zwiał przed "socjalizmem" do USA, ale jakoś nie przeszkadzało mu to brać kasy od państwowych uczelni w RFN. Takie osobniki jak ty pokazują jak tragiczny jest stan tego społeczeństwa.
Nie utopiści. To wszystko o czym pisali było sprawdzane w wielu państwach jak nie w całości to przynajmniej w jakiejś tam części. Dziś libertarianizm wypróbowują Australijczycy. Tam obecnie rządzi partia libertariańska i jej rządzenie sprawdza się całkiem nie źle.
Ty chyba jesteś starszym bratem użytkownika Al Bundy, no wypisujesz podobne głupoty. No chyba, że jesteś trollem. Chociaż w necie to wszystkie prawaki wyglądają na trolli.
Z większością poglądów usera Al Bundy się zgadzam, a to że w Australii partia libertariańska dobrze rządzi to prawda. Tam prawie nie ma bezrobocia ludzie żyją na normalnym poziomie. Tam się to sprawdziło to u nas też się sprawdzi
Australią rządzi partia libertariańska i nie ma bezrobocia, ty tak na serio? Chyba nie ma drugiej takiej ideologii, za którą ciągnęłyby takie tabuny tumanów jak libertarianizm.
Ależ rządzą tam libertarianie i rządzą dobrze. Obniżyli podatki, zrobili deregulację gospodarki. To wszystko to są dobre reformy. A to że ten kraj jest bogaty i że ludzie tam świetnie żyją to fakt.
Nnorm ma racje ! Ludność i powierzchnia ma dużo do stanu gospodarki .Najbardziej o tym się przekonali Niemcy rzucając się do wojny z ZSRR w 1941.Mimo że na każdego dnia na początku wojny Związek Radziecki tracił na polach bitwy miliony dzielnie walczących ludzi ,sprzętu ,broni ,wojska itp to jego gospodarka była tak silna i mocna że była wstanie wygenerować kolejne siły do przetrwania .Tym czasem Niemcy po jakimś okresie zaczeli siadać ,-brakowało im jedzenia ,broni ,amunicji ,zasobów energetycznych (Paliwo do czołgów ,transporterów )
Nie ma racji. Gada straszne bzdety. Nie rozmiar ma znaczenie tylko struktura gospodarki. Niemcy przegrały wojnę nie dla tego że starli się z ZSRR tylko dla tego że prowadzili wojnę na dwóch frontach. Gospodarka ZSRR była katastrofalnie słaba tam ludzie umierali z głodu na ulicach.
Co ty gadasz za bzdury że ,,Niemicy w dniu 2 wojny światowej byli na skraju bankructwa ,, ? Byli wtedy potęgą militarną ,ekonomiczną i gospodarczą ,cały świat a przedewszystkim ,,Europa ,, drżała ze strachu przed nimi .Hitler błyskawicznie podbił Polskę ,Francje ,Belgie ,Holandie ,Norwegię ,Danie .Doprowadził do rozpaczliwej obrony brytyjczyków ,podeszedł swoimi wojskami pod Moskwę .Ale faktycznie ,w póżniejszym etapie wojny Niemiecka Gospodarka zaczeła odczuwać trudny wojny .To też przyczyniło się do kleski w wojnie z Rosjanami bo żlę ocenili swoje możliwości gospodarcze,militarne i logistyczne a także możliwości gospodarcze ZSRR .
Ależ byli bankrutami, jak by nie wojna to Hitler musiał by ogłosić bankructwo. Każdy ekonomista Ci to powie.
Ja czytałem kiedyś że Niemiecy na początku lat 30 byli w strasznym kryzysie gospodarczym ,ekonomicznym itp Było strasznę bezrobocie w Niemczech itp To spowodowało właśnie dojście takich faszystkowskich parti do władzy jak NSDAP .I właśnie Hitler wyciągnoł Niemcy z kryzysu ekonomicznego ,zmniejszył bezrobocie .Zaczał też proces zbrojenia Niemców na wojnę .Wiec po cześci masz racje ale to było przed wojną ,przed dojściem Hitlera do władzy .Najzabewniejsze jest w tym wszystko to że ,,Niemcy Hitlerowskie ,, uśmierciły w latach 1939 -1945 2 miliony ludzkich istnień a kara jaką ją spotkało za to to tylko podzielenie linią ,murem ich państwo na pół ....
Były w kryzysie, ale pod rządami Hitlera, wpadły by w bankructwo po prostu. Za darmo tych wszystkich fabryk, dróg, czołgów nie zbudowano.
I tak wogóle nie ma co dyskutować o polskiej polityce ,bo i tak nic nie zmienimy .Te komunistyczne ryje nie dadzą się od ciągnoć od koryta .Zauważ że rząd Pisu który rządził w latach 2005 -2007 chciał rozliczać komunę to był najbardziej atakowanym rządem w całym 3 Rzeczypospolitej .Wogóle całą ta histeria medią ,śledzenie Pisu .Jak zobaczysz film ,,Nocna Zmiana ,, w której obalono rząd Jana Olszewskiego w 1992 roku to te same ryję widać co dziś : Wałesa ,Tusk ,Pawlak .Ech ,szkoda gadać