Recenzja filmu

Okręt (1981)
Wolfgang Petersen
Jürgen Prochnow
Herbert Grönemeyer

50-ciu chłopa jak w umarlaka skrzyni

Wyobraź sobie, że przez ponad dwa miesiące przebywasz na małej przestrzeni wciąż z tymi samymi ludźmi, nawet bez prawa do spaceru. Wyobraź sobie, że nie masz również własnego miejsca do spania,
Wyobraź sobie, że przez ponad dwa miesiące przebywasz na małej przestrzeni wciąż z tymi samymi ludźmi, nawet bez prawa do spaceru. Wyobraź sobie, że nie masz również własnego miejsca do spania, bo wraz z pościelą dzielisz je z innym człowiekiem i wkrótce masz wszy. Wyobraź sobie, że nie tylko brak ci świeżej odzieży na zmianę, ale nawet nie możesz umyć się pod prysznicem i już nie czujesz smrodu innych, bo sam cuchniesz. Wbrew pozorom nie trafiłeś do więzienia w Kolumbii, a nawet jesteś tu na ochotnika, bo to okręt podwodny U-96 hitlerowskiej Kriegsmarine w czasie II wojny światowej. Kilka miesięcy z życia jego załogi stało się fabułą świetnego filmu "Okręt". Na rejs bojowy U-96 dowództwo wysłało dziennikarza wojskowego por. Wernera (Herbert Grönemeyer), który ma napisać podnoszący na duchu reportaż o dzielnych podwodniakach. Będzie mógł skonfrontować propagandowe slogany o niezłomnych marynarzach Hitlera z realiami wojny na morzu. Zapisy w jego dzienniku są częścią narracji filmu i widz obserwuje zmianę nastroju nowicjusza. Najpierw jest irytującym entuzjastą, później popada w depresję z powodu bezczynności w czasie monotonnych dni patrolu, a gdy dojdzie do walki, przechodzi ciężką próbę i zostaje zaakceptowany przez załogę. Trudne warunki bytowe na okręcie podwodnym to nie wszystko. Ograniczona pojemność akumulatorów zmusza do ich ładowania w wynurzeniu, bo silniki diesla wymagają powietrza, ale okręt płynie wtedy szybciej. U-booty tak naprawdę są bowiem jednostkami nawodnymi z możliwością zanurzenia. Sztormowa pogoda jest więc też udziałem podwodniaków i czasem przynosi im zgubę. Trwa jednak wojna i do naturalnych zagrożeń doszły wrogie samoloty i okręty. Wyposażone w radary i sonary mogą atakować U-booty zarówno na powierzchni, jak i pod wodą. Przy tym wszystkim trzeba jeszcze atakować konwoje, a to oznacza pchanie się wrogowi na widelec. Akcja filmu toczy się w roku 1942, gdy niemiecka ofensywa podwodna przeciw alianckiej żegludze już traci impet. Brytyjczycy są coraz skuteczniejsi, chronią konwoje i poziom ich strat spadł do 2 % jednostek. Dowództwo Kriegsmarine wymaga jednak sukcesów i stawia załogom zadania nie do zrealizowania, jak przedarcie się filmowego U-96 przez Cieśninę Gibraltarską na Morze Śródziemne. Gdy wreszcie ciężko uszkodzony okręt dowlecze się do bazy, tuż przed wpłynięciem do bezpiecznego schronu padnie łupem alianckiego nalotu... Przejmująca jest scena, gdy U-boot podczas ucieczki przed bombami głębinowymi zanurza się poniżej maksymalnej dopuszczalnej głębokości, a nity łączące wręgi kadłuba zaczynają pękać i latać pomiędzy marynarzami. Zanim jednak ciśnienie wody zgniecie kadłub, "dobry Bóg rzuci pod kil łopatę piasku" i okręt osiądzie na dnie. Nie sposób oglądać tego obojętnie, gdyż widz utożsamia się z załogą. W innej wstrząsającej scenie, gdy U-boot wynurza się, by zadać ostatni cios płonącemu zbiornikowcowi, nie podejmuje płynących w stronę okrętu rozbitków, skazując ich na pewną śmierć. Wojna zniszczyła wielowiekową solidarność ludzi morza. Film "Okręt" został nakręcony w roku 1981, gdy niemieccy twórcy zaczęli rozliczać się z wojenną przeszłością swojego kraju. Świat zobaczył wojnę z perspektywy drugiej strony konfliktu i tragedię "żołnierzy złej sprawy", których nikt nie pytał o zdanie przed wysłaniem na misje, które kosztowały życie 30 tys. na 40 tys. podwodniaków. Poza wersją kinową wydano na DVD wersję reżyserską, a w telewizji gościł też 6-odcinkowy serial, który rozwinął zwłaszcza wątki z pobytu marynarzy na lądzie. Sukces filmu otworzył reżyserowi Wolfgangowi Petersenowi  i odtwórcy roli kapitana Jürgenowi Prochnowowi drogę do kariery w Hollywood.  Na uwagę zasługuje też muzyka autorstwa Klausa Doldingera, której motyw przewodni stał się niezależnym przebojem.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Czy Niemcy mogą zrobić dobry, przejmujący i w miarę obiektywny film o swoich żołnierzach w czasie... czytaj więcej
Long story short: nie powstał dotąd lepszy film o łodziach podwodnych niż "Okręt" Wolfganga Petersena.... czytaj więcej
Filmy o II wojnie światowej to jedne z najbardziej dramatycznych obrazów, jakie mogą trafić do kin. Wielu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones