Recenzja filmu

Zmierzch (2008)
Catherine Hardwicke
Kristen Stewart
Robert Pattinson

Historia, jakich wiele

"Zmierzch" to książka, która powoli swoją popularnością zaczyna dorównywać serii opowiadań o przygodach Harry’ego Pottera. Pomimo popularności tego tytułu, przyznaję bez bicia, że nie czytałem
"Zmierzch" to książka, która powoli swoją popularnością zaczyna dorównywać serii opowiadań o przygodach Harry’ego Pottera. Pomimo popularności tego tytułu, przyznaję bez bicia, że nie czytałem powieści pani Stephenie Meyer. Na film do kina poszedłem tylko i wyłącznie dlatego, że nasłuchałem się wielu ciepłych słów na jego temat od moich znajomych. Muszę jednak dodać, że w większości były to przedstawicielki płci pięknej.   Bella jest zwykłą nastolatką, która musi zamienić słoneczną Arizonę na deszczowe Forks w stanie Washington. Wszystko za sprawą jej matki, która decyduje się ponownie wyjść za mąż. Isabella trafia pod opiekę swojego ojca, który jest miejscowym policjantem. W nowej szkole poznaje tajemniczego Edwarda. Jak się potem okazuje jest on wampirem. Nie trudno się domyśleć, że oboje zakochują się w sobie, a Edward postanawia chronić swoją ukochaną.   Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to coś nowego. No właśnie wydaje. Tak naprawdę scenariusz tego filmu jest zlepkiem innych filmów, które można było już gdzieś wcześniej obejrzeć. Jest to banalna historia miłosna dwójki nastolatków, którzy nie mogą być razem. Zakazanych miłości w Hollywood było już wiele. Tym razem mamy do czynienia z miłością pomiędzy człowiekiem a wampirem. Jako tako scenariusz nie ma jakichś wielkich uchybień, ale jest tak błahy, że wręcz głupi. Film jest skierowany do osób, które nie muszą się wysilać intelektualnie podczas seansu, więc nie dziwi mnie fakt, że w obecnych czasach cieszy się on taką popularnością. Szczególnie wśród młodzieży, głównie płci żeńskiej. Nie twierdzę jednak, że kobiety są głupie. Większość z nich kocha jednak tanie historyjki przepełnione patosem.     Dużo nasłuchałem się także o świetnej grze aktorów. Mowa tutaj oczywiście o odtwórcach głównych ról, czyli Kristen Stewart (Isabella Swan) oraz Robercie Pattinsonie (Edwarda Cullena). Z tego co się orientuje, uważani są oni w Hollywood za dość utalentowanych. W "Zmierzchu" na pewno nie zagrali słabo, ale nie ma się również nad czym zachwycać. Według mnie są to przeciętne role, choć trzeba przyznać - dosyć przekonujące. Przy odrobinie szczęścia oboje mogą zrobić karierę w Ameryce. Mnie jednak do gustu najbardziej przypadł Billy Burke, który wcielił się w ojca Belli. Bardzo dobrze odegrał swoją role. Szczególnie sceny z gazem pieprzowym i strzelbą wydały mi się trochę zabawne głównie dzięki niemu. Ci co oglądali na pewno będą wiedzieć o co chodzi.   Jeśli chodzi o elementy czysto techniczne, takie jak efekty specjalne czy montaż, to niestety się zawiodłem. Co prawda walka pomiędzy Edwardem i Jamesem wygląda dość przekonywająco, to sceny przeskakiwania z drzewa na drzewo czy mecz baseballa już takie nie są. Początek filmu to szybka scena pogodni jednego z wampirów za sarną. Nie wiem, czy takie było założenie twórców, ale praca kamery i dynamika w tej scenie, niestety (użyję tutaj slangowego stwierdzenia) "zryła mi banię".   Osobiście za najmocniejszy punkt filmu uważam muzykę Cartera Burwella. Nie jestem chyba jedynym, który tak twierdzi. Tak wiele dobrego nasłuchałem się na temat filmu pani Catherine Hardwicke i z przykrością stwierdzam, że tylko muzyka mnie nie zawiodła. Świetne oddaje klimat uczucia, jakie połączyło Bellę i Edwarda oraz tajemniczość filmu.   Na koniec chciałbym podsumować jeden z największych hitów ostatnich miesięcy. Sam film uważam za niezłą i niewymagającą zabawę przed ekranem. Jedynym przesłaniem, jakie dostrzegam, jest chyba to, że trzeba walczyć o miłość do końca. Niestety takich filmów jest pełno. "Zmierzch" polecam głównie fankom Pattinsona i miłosnych historyjek. Tym, którzy spodziewają się horroru z wampirami w roli głównej, zdecydowanie odradzam wydawania pieniędzy na bilet.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Tytułowy "Zmierzch" to ekranizacja powieści Stephenie Meyer pod tym samym tytułem. Nigdy nie przeczytałem... czytaj więcej
Oglądając w kinie "Zmierzch" wyreżyserowany przez Catherine Hardwicke po raz pierwszy zaledwie parę... czytaj więcej
Romantyczny horror dla młodzieży z góry nie zwiastuje nic dobrego. Jednak nie przeszkodziło to milionom... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones