Sadza ma to forum gdzieś i was także. Znudził mu się serial i poszedł sobie. Znudziło mu się pisanie z małolatami-idiotami i też poszedł sobie. Najpierw skończcie gimbusy podstawówki i gimnazja, a potem się odzywajcie.

Bla, bla., bla

Co powiedzieć.... Nie spodziewałem się innej reakcji. Razem z Manningiem możecie w kwestii zaśmiecania forum podac sobie ręce...
Poza Panem Sadzą i kilkoma użytkownikami nie widze tu partnera do dyskusji......

Na Pana miejscu tez bym nie pisał z tą chołotą.

bla bla bla

Ty Zymuch nie blabluj mi tu,bo kto wie czy ty też nie należysz do tej grupy forumowiczów

Hołota pisze się przez "h", to akurat powinieneś wiedzieć najlepiej.

Ty wiesz lepiej, bo to twoje naturalne środowisko.

tylko wtedy, kiedy ty jesteś w pobliżu.
kiedy znikasz, zabierasz ze sobą całe chamstwo.

Palmę pierwszeństwa w tej materii oddaję magistrowi.

nie masz dla siebie konkurencji.

Nie magister, ty żondziż.

znów zabrakło ci pomysłowości :]

Kolejne ośmieszenie się trolla.

Panie Januszu,

To ja przyczyniłem się niegdyś do tego, iż fani tego serialu przypomnieli sobie o Panu i to ja - bacząc na to, iże serial mocno podupadł w ostatnich latach - podjąłem starania w kwestii ponownego sprowadzenia Pana, Pana Khamidowa, Pana Kalwasa i Pana Lewandowskiego do serialu.

Wyszło, jak wyszło.
Okazało się to być niemożliwe.
Pośrednio przyczyniłem się jednak do tego, iż jest Pan obecny na tym forum.
To ze mną pisał Pan na Facebooku.

Teraz jednak, gdy patrzę się na to, co na tym forum się dzieje, jest mi w dużym stopniu wstyd. Wielu z tutejszych forumowiczów chyba jeszcze nie dorosło na dyskusji na odpowiednim poziomie.

Spostrzegłem również, że kilku użytkowników, z jednym na czele, prowadzi w sposób całkowicie jawny i bezczelny działalność prowokacyjno-trollowską. Nawiązałem zatem kontakt z Moderatorami Forum w celu usunięcia tychże osób oraz zablokowania ich adresów IP. Zważywszy na panujący tu bałagan, jak również okres świątczeno-noworoczny procedura może potrawać bardzo długo. Dołożę jednak wszelkich starań, by oczyścić tutejsze forum.

Ze świąteczno-noworocznymi życzeniami, jak również troską.
Pozdrawiam.

Jeśli mnie Pan usunie, to proszę również usunąć użytkownika Manninga.......
Chociaż chyba nie zasłużyłem na usunięcie....

strach ci zajrzał w oczy, co ?

I kto to mówi.... Płaczesz już ze 2 godziny.....

"chociaz chyba nie zasłużyłem na usunięcie..." - te błagalny trzykropek mnie rozbawił
szczególnie :]

3 godzina płaczu magistra rozpoczęta.....

"chociaż chyba nie zasłużyłem na usunięcie..." - :]

4 rok....

Zbyszek Ziobro ? :]

to jest forum - idea polega na wymanie polemik, argumentów, ale i niekiedy na złośliwościach.
póki nikt nikogo nie obraża personalnie - nie wtrącaj się między wódkę, a zakąskę.

przy każdym poście jest funkcja 'zgłoś nadużycie" - korzystaj z niej, zamiast popisywać się
szeryfostwem.

Strach obleciał trola.....

już sie przyznałes powyżej, nie musisz się powtarzać, już wiem, ze sie boisz :]

Ty Manning powiedz mi ile ty masz lat?.Patrząc na te twoje komentarzyki jestem wstanie pomyśleć iż masz 8 lat i mało jeszcze wiesz o tym świecie

"komentarzyki" - o co pytałeś ? ;]]

heh

Aaaa. Magister leci z forum!

gimnazjalista się podniecił niezdrowo :]

Tylko skad wziął skrzydła?

Kolejny, który bredzi......

Ale za Pana Janusza na forum dziękuję.

Proszę wrócić i nie baczyć na tutejsze połajanki. Każde forum to śmietnik. Tutaj tez mamy takowy. Ale prosze pisać z Nami - normalnymi fanami serialu.

Witajcie. Po przeczytaniu forumowych postów z ostatnich dni, stwierdziłem z żalem, że dyskusja na temat serialu toczy się wokół odwiecznie nierozwiązywalnego problemu - wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą... Yoka zabił serial (stare sezony są lepsze), Sadza pisał śmiechowisko (stare sezony są gorsze)... Niepotrzebne w tym wszystkim są inwektywy, wzajemne obrażanie się i osobiste wycieczki. Bez sensu... Starałem się w kilku postach (odpowiedziach) na Wasze pytania skierować dyskusję na merytoryczne tory. Nie za bardzo chyba mi to wyszło bo zdecydowaną większością postów okazała się szermierka słowna pomiędzy zwolennikami starszych sezonów, a zwolennikami nowych. I nieważne kto jest w większości. Ważne w jakiej formie to się dzieje i treści. Skupianie się w pisaniu na tym forum do "odszczekiwania" "szczekającemu" @manningowi jest bez sensu. On, i jemu podobni spadkobiercy (oglądający ŚWK) nigdy nie poczują wartości wyższej odcinka "Właściciele", czy "Kiepscy dają czadu" nad greenboxowymi historyjkami z najnowszych sezonów. Każdy sezon ma swoich fanów i wrogów. Nie w tym rzecz, żeby skupiać się na wzajemnym besztaniu na wątku forum, który docelowo usunie moderator... Dziś Wigilia... Cicha Noc... Życzę Wam wszystkim aby Merry Christmas nie objawiła się jako kobieta brata Ferdynanda:) Życzę Wszystkim Spokoju i Szczęścia. I napiszę po Świętach, jeśli Moderator nie skasuje wątku. Hajla Bajla dla Wszystkich.

Panie Januszu, Pańskie posty są jak najbardziej merytoryczne. Nie ma się Pan czego obawiać. Skontaktowałem się z moderatorem, ale tylko i wyłącznie, jeśli chodzi o te posty niemerytoryczne-pyskówki. To wspomniani przez Pana ,,kłótnicy" mają się czego obawiać.... ale raczej po nowym toku, gdy moderator wróci do pracy.... Dałem im nawet jeden post, w którym mogliby wylewać swoje ,,żale", ale i tak nie pomogło - wolą tu na forum wzajemnie się besztać.... Cóż, ich sprawa. Mam nadzieję, że moderator zrobi tu niedługo porządek.... - sprawa w toku, ale nie dotyczy to Pańskich wypowiedzi. :)
Ja również, tak jak na Facebooku, życze Panu Wszystkiego Najlepszego w trakcie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku - i oby wszystko tak Panu, jak i mi oraz innym osobom, potoczyło się wkrótce jeszcze lepiej.... - Wszystkiego Najlepszego!

Zero w nich merytoryczności, to są jakieś uwagi, ktorych nie sposób kwalifikować w podobny sposób.

pytam o konkrety : na czym polega wartość "wysoka" odcinka "Właściciele" ?
odpowiedź : nie czujesz tego.
To ma być merytoryczne ?
To nie jest merytoryczne.

pyskówki zdarzają sie na każdym forum.
Są filmy znacznie bardziej skłaniajace do ostrych dyskusji - np. POkłosie.
Tam jednak nikt nie wchodzi na forum z krucjatą przeciw tym, którzy w jego
inkwizytorskim mniemaniu czynią coś złego.

masz przy każdym poście funkcję "zgłoś nadużycie" - masz problem : zgłaszasz.

Powiedz otwarcie, że chodzi o to, żeby na tym forum został Sadza i grupka wiernych przykucniętych
wokół bujanego fotela, na którym wuj Janusz będzie snuł swoje opowieści bez treści.

Rzecz w tym, ze nie tylko ty możesz pisać do moderacji.
Akcja rodzi reakcję, szeryfie.
raz już pisałem i będę pisał ponownie.

Zgłaszaj posty, w których ktoś kogoś wulgarnie obraża - reszta nikomu krzywdy nie czyni.

"dałem im post" - słucham ? :]
"daj" temu forum chociaż jeden merytoryczny temat, albo polemikę, i spróbuj trochę przystopować
ze swoim protekcjonalnym i nadętym tonem.

Brawo!

Janusz Sadza nadal nie napisał NIC [powtarzam : NIC] merytorycznego. Samo podpisywanie postów "Janusz Sadza"
nie czyni ich merytorycznymi.

to są jakieś uwagi poczciwego starszego pana: "kochajcie się", "bić agenturę i czerwone pajęczaki najemników Yoki" itd -
ciągle czytam, że coś napisane zostanie, a tutaj wiecznie te same okrągłe zdania i zero treści. to już w tych
szpilkach, które wsadzam moim "fanom" jest więcej rzeczowości.

zapytałem o "ważne i istotne" treści odcinka "Właścicele" - na odpowiedź czekam do teraz :]
na razie dowiedziałem się tylko, że "nie czuję wartości" tego odcinka.
Woda już zostana wlana, teraz może by mister Sadza raczył do tej zupy trochę gęstego wrzucić, żeby
nie było mętnie.

"greenboxowymi historyjkami" - Sadzy i innym polecam takie odcinki jak "Psychuszkin" czy "Eurokoko", jest
tam więcej wartości i sensu, więcej błyskotliwości niż we "Właścicielach" kiedykolwiek mogłoby być.

"Kiepscy dają czadu" - imć Sadza znów nie konkretyzuje, o jaką wartość chodzi, ale za to odwołuje się do
"czucia" :]

Manning ,proszę cię daruj sobie.Zobaczysz to się kiedyś obróci wokół ciebie.Te pyskówki jakie na tym forum wypisujesz

co się stało, że mnie dzisiaj nie wyzywasz... cud jakiś świąteczny.

"pyskówki", to twoje określenie, które ma naznaczyć moje posty.
to nie są żadne "pyskówki", to ocena wypisów, które Sadza uprawia.
Oczekiwałem jakiejś merytorycznej dyskusji z jego strony i jestem
rozczarowany, że jej nie umie, albo nie chce, podjąć. Mam prawo
wyrazić swoje zdanie, czynię to bez agresji [poczytaj swoje i swoich
kolegów posty skierowane do mnie, to się dowiesz czym naprawdę
jest agresja forumowa], więc spróbuj mi nie przeszkadzać, jesli nie
masz nic merytorycznego do dodania.

"kiedyś obróci wokół ciebie" - jakaś nowa frazeologia, dla mnie stanowczo zbyt... "nowoczesna".

:)

nie wiem, ale próba dzisiaj udowodnienia, że stare odcinki niosą ze sobą jakąś wyższą wartość.... ja myślę, że nie o to w tym
chodzi. tzn. nie chciałbym żeby dawni scenarzyści cokolwiek komuś musieli udowadniać, bo wynikiem ich pracy była 10 mln oglądalność.

dla mnie kiepscy lat 90, to było typowe śmiechowisko, które na pierwszy rzut oka, śmiało można było porównać do wszystkich innych sitcomów z tamtego okresu. ALE> podstawową rzeczą, która wyróżniała wtedy serial był język i generalnie "brak hamulców".
to nie był kolejny ciepły sitcom o szczęśliwej rodzinie, tylko serial przedstawiający rzeczywistość tzw. "grubą krechą" w bardzo zabawny i niejednokrotnie absurdalny sposób i ludzie to pokochali. był to wtedy serial, którego rodzice zabraniali swoim dzieciom.

nie możemy teraz odbierać wszystkich zasług dawnym scenarzystom i powiedzieć "no sorry panowie, ale to co wtedy pisaliście nie miało żadnej wartości". Gdyby nie Janusz Sadza, nie byłoby dzisiaj tych kiepskich, które oglądamy i jakie by one nie były, są one kontynuacją pomysłu właśnie ludzi, którzy kiedyś spowodowali, że ten "potwór", który zrodził sie w czyjejś tam głowie
(już nie wnikam czy to autorski pomysł sadzy, czy jakiś wspólny) ujrzał światło dzienne . To właśnie dawni scenarzyści wykreowali niesamowicie charyzmatyczne postacie, które dzisiaj prawdę mówiąc trzymają serial przy życiu. każdy Polak wie kto to jest Marian Paździoch, każdy kogo spytasz wie kto to jest Walduś Kiepski, każdy wie kto to jest Ferdek Kiepski, ale już Jolasia ... jaka jolasia? no właśnie... już niekoniecznie. i tu jest zasadniczy problem. dzisiejsi scenarzyści nie są w
stanie wymyślić postaci, która spodobałaby się widzom na tyle, że konkretny aktor będzie się już do końca świata kojarzył ludziom tylko z tą jedną kreacją. Wymyślono Jolasię, która jakoś tam funkcjonuje w tym serialu, bo funkcjonuje, ale ona nigdy się nie wtopi w "Kiepskich". nie ma takiej możliwości.

Ja natomiast prosiłbym pana Janusza o odniesienie się do słów Patricka Yoki z wywiadu dla interii.

"Za brzmienie języka najbardziej od początku odpowiada Alek (A. Sobiszewski) i to on jest sprężyną tych dialogów"

"Przez pierwsze 5-6 lat "Kiepscy" byli, przynajmniej w świadomości czy w prasie, zawsze taką ikoną złego stylu, złego smaku. nikt właściwie o nas dobrze nie mówił, więc myśmy jakoś nie kontestowali tego. po latach te opinie były już mniej skrajne. natomiast musze powiedzieć, że myśmy tego nigdy nie traktowali jako chałtury."

z góry dziękuję

Z tego, co mi wiadomo, za dialogi zawsze odpowiadał w serialu mistrz słowa - Sobiszewski, największym intelektualistą był Kalwas, najbardziej ekstremalne pomysły (ale genialne na swój sposób) wymyślał Sadza, filozofować lubił Yoka, a najciekawiej łączył to wszystko Lewandowski - szkoda, że nie jest wciąż scenarzystą, bo potencjał miał chjyba z tej 5 największy. A jeśli chodzi o reżysera - Khamidow po prostu - ze swoimi wschodnimi ciągotami - idealnie pasował do serialu, narzucał w nim nutkę nostalgii za Kresami i poprzednim systemem, jak ujął to Sadza, był chyba ostatnim elementem układanki, który wpłynął na sukces dawnych odcinków. Brak hamulców to było coś, co czyniło ten serial, szczególnie do poczatku procesu ugrzeczniania (ok poł. 2000 r.) tak przyciągającym. Tamte odcinki miały kilka płaszczyzn - śmiechowiska, realistyczności (nawet najbardziej absurdalne pomysły i sceny kręcono najczęściej w natutalnych realiach, co znacznie lepiej niż greenboxy wpływało na klimat i opdbiór), obserwacji i wniosków - dziś z tego w serialu pozostało chyba tylko to ostatnie - zresztą trochę narzucane, ale w sumie dobrze, że - mimo że gorszy niż kiedyś, już tak ogołocony i wykastrowany - serial wciąż istnieje.

Metyl, postaci Paździocha, Ferdka i Waldka miały całe 13 lat, żeby wkleić się w głowę widowni, JOlaśka ma dopiero
rok albo dwa stażu, więc porównanie, którego dokonałeś, mija się z celem.

W każdym serialu tak już jest, że postaci oryginalne, które są od początku, będą miały przewagę nad każdą inną,
później wprowadzoną, zwłaszcza wprowadzoną w 12 czy 13 roku funkcjonowania serialu w medialnej rzeczywistości.

polemizowałbym z tym, ze "rodzice zabraniali dzieciom Kiepskich"
Kiepscy nie naruszali żadnych obyczajowych tabu, nie nastawali na morale społeczeństwa, nie dłubali w polityce.
Głównymi zarzutami były : turpistyczna estetyka i to, ze bohaterowie piją wódkę i używają słowa "d,pa" zdecydowanie
zbyt często. Jak każde zjawisko spychane na margines przez mainstream Kiepscy bardzo na tym zyskali.

Bo tylko stare postaci trzymają wciąż ten serial.

Dawne odcinki były dużo lepsze. W końcu sam to przyznałeś.

Do Moderatorus:
Jeśli tak dbasz o porządek, to zgromadź i uporządkujw szystkie pytania, na które Pan Sadza jeszcze nie odpowiedział - tak, by Panu Sadzy ułatwić życie i zapobiec konieczności przekopywania się przez pyskówki.

Pan Janusz Sadza sobie poradzi. O ile zechce tu jeszcze zajrzeć.

Zrób to, jeśli możesz. I zaproś ponownie Pana Sadzę na forum.