Niska ocena jest przez nic innego jak przez nowe odcinki (2008-2014). Wcześniejsze odcinki parodiowały rzeczywistość np.odc 193 pokazuje,że ludzie mający kupę kasy żyją jak dziady i żal im każdego grosza.Takich odcinków jest więcej. Natomiast te nowe odcinki są o niczym.Niektóre są czasem żałosne
Zgadzam się. Ten serial był fajny, ale do pewnego czasu. Nowe odcinki są żenujące (większość).
Wcale nie są o niczym, chociaż fakt faktem, twórcy potrafią powtarzać morały i główny cel fabuły, np. "Ludzie bezdomni" z roku 2013, i "Lolek" z roku 2003. Jednak są i odcinki, które miały dość świeże morały, których wcześniej raczej nie było, np. ten morał z tokiem myślenia obywateli UE w "EuroKoKo", czy poziom dzisiejszej sztuki w "Starym koniu". Także nie ma co mówić, że wszystkie nowe odcinki są o niczym, bo może faktycznie odcinek "Sceny z życia małżeńskiego" nie ma żadnego przesłania, tylko troszkę propagandy, ale dużo odcinków z okresu 2008-2014 ma jednak jakieś przesłania. Trzeba się tylko wgłębić w fabułę, i załapać o co chodzi. Przykład "Wniebowziętych" z 2004 roku - jeśli nie jesteś wgłębiony w tzw. "teorie spiskowe", to nie załapiesz sensu rozmowy pod kamienicą sąsiadów (np. Paździoch mówiący o mutantach w społeczeństwie, co może nawiązywać do modyfikowanych genetycznie rzeczy, które połykamy), czy ufoludków, którzy mają jeszcze gorszy burdel w umiejscowieniu swoich, niż ludzie. To dlatego właśnie ten odcinek ma niską ocenę jak na tamty okres na forum ŚwK, bo ludzie patrzyli na blueboxy, teksty, a nie na sens fabuły. Także wystarczy się zastanowić nad fabułą, i czasem nawet obejrzeć kilka razy.
Niska ocenia to wynik hejterstwa starych fanów serialu czyli prostego ludu, którego bawi prymitywny szaletowy humor, a którym inteligencja ukradła dziś serial.
O! Z tym się zgodzę! Ja większość nowych odcinków uważam za bardzo dobre, a ciągle czytam na ich temat negatywne opinie. Czepiają się dosłownie wszystkiego, mimo że jest dużo lepiej niż kiedyś.
Oczywiście. Te które od dłuższego czasu lecą na polsacie o 19:30 są bardzo dobre, oglądam je w kółko. Te z Jolaśką również. Najnowszy sezon jest niestety słabszy. Ale ostatnio w środę jako drugi odcinek są nadawane te najstarsze, z pierwszego sezonu - oglądać się tego nie da.
Z resztą, sam Grabowski powiedział kiedyś, że na początku nie lubił tego serialu, ani swojej postaci, dopiero po kilku latach udało mu się tak ukształtować Ferdka tak, że cieszy go granie go.