- film jest tak nakrecony ze kopie po dupach wszystkie inne wjenne fimy polskie razem wziete ;P ... po prostu od strony technicznej majstersztyk, az ciezko uwierzyc ze to 77' i ze polacy wspo krecili to,
Św. Józef (Wissarionowicz) i jego wierni apostołowie z przyszłego Bloku Wschodniego, ukazani w sposób, który pod względem odrealnienia i wyidealizowania bohaterów, do złudzenia przypomina o film o tematyce sakralnej. Dosłownie! Postacie są nakreślone w tej samej nudnej, mdłej i nierzeczywistej manierze, jak ma to...
"Żołnierze wolności" to moje trzecie spotkanie z Ozierowem (po "Wyzwoleniu" i "Stalingradzie"). Od strony technicznej i batalistycznej film broni się do dzisiaj pomimo tego, że muzyka często jest zaczerpnięta z "Wyzwolenia" ( w "Stalingradzie" było to samo), niektóre sceny walk też "wystąpiły" w "Wyzwoleniu". Mógłbym...
więcejLitościwie pominę fakt, że "Żołnierze wolności", to ekranizacja radzieckiego podręcznika historii o II wojnie i "laurka" dla współcześnie rządzących. Każdy wielkomożny kacyk środkowo- i wschodnioeuropejski miał w nim swój bohaterski epizod. Aż dziwne, że Fidela C. zabrakło. ;)
I bez tego, jest to obiektywnie...
film ma tez wartosc historyczna - pokazuje jak wygladala sowiecka propaganda. najlepszy byl bierut i brezniew ;)
i muszę przyznać, że porażony jestem natłokiem kłamstwa i natrętnej propagandy. Wychodzi na to, że w Powstaniu Warszawskim dzielnie walczyła AL i Armia Czerwona, bo ci "tchórze i zdrajcy" z AK to do niczego się nie nadawali. Aż przykro było patrzeć na grono uznanych aktorów wycierających się w tym błocie. Szczytem...
Zupelne dno, az nie chce sie wierzyc ze takie klamliwe g.... nakrecono w roku 1977 (a nie np. 1952), chyba tylko zeby uczcic wpisanie do swiezo wowczas uchwalonej Konstytucji PRLu zapisu o trwalej przyjani z bratnium Zwiazkiem Sowieckim.
A takie fragmenty gdy Bierut, grany przez Gogolewskiego, przemawiajac na...