Pierwsze 2 sezony były o odbudowie federacji. I miały one pewną spójność. Niestety w trakcie 2 sezonu główny scenarzysta odszedł z projektu (chyba chodziło oto, że nie mógł si,ę dogadać z producentami). Stąd późniejsze sezony są mało spójne wewnętrznie i nie pasują do poprzednich.
A co do wątku z głębią to ma on wiele dziur. W dwóch ostatnich sezonach jest wiele sprzeczności (jak choćby ojciec Beki czy kwestia tego kim jest Paradyn).
5 sezon miał fajny pomysł, ale zmarnowali go słabą fabułą i brakiem spójności.

Dzięki za odpowiedź. Generalnie serial posiada sporo fajnych postaci, ale tego kto pisał scenariusze to powinni powiesić. Główny bohater przerysowany strasznie, ale uznałem,że taka konwencja i zaczęło być to nawet zabawne jak dążył do tego zjednoczenia,a potem nagle spaprali wszystkie wątki i było widać że tak naprawdę to chyba nikt już nie wiedział dokąd zmierza ten serial. Będę miło wspominał Harpera,Beke i Tyra, a o Dylanie to chyba lepiej zapomnieć:) A z tym Paradynem to porażka jakaś już była:) Tak jak zacząłem oglądać The Tomorrow People i tam też wszystko jest bardziej ciekawe od głównego bohatera.

http://andromeda.wikia.com/wiki/Coda główny scenarzysta napisał scenariusz w którym przedstawił swoją wizję. Nazywa sie to andromeda coda

'Niestety w trakcie 2 sezonu główny scenarzysta odszedł z projektu' - to by wyjaśniało, dlaczego w miarę zwarty scenariusz staje się nagle zlepkiem przygód połączonych postacią Dylana. Nie klęłabym całkowicie postaci Sorbo, ale ten nagły przeskok do romansów ni z gruszki ni z pietruszki i pościgów myśliwcami z misji mającej ratować wszechświat jest odczuwalny.