I jak wrażenia po odcinku? Mnie po prostu wgniotło w fotel i nie mogę wyjść z szkoku.
Pewnie nie będzie drugiego wyboru, bo najprawdopodobniej Sara zdradziła Olivera. Chociaż Slade jest takim człowiekiem, że kto wie... :D
Slade powiedział, że została jeszcze 1 osoba do zabicia. Więc obstawiam, że żeby go totalnie złamać zrobi taką samą akce z Lourel i Sarą. W końcu mirakuru jest nieobliczalne. Zastanawia mnie tylko kogo miała na myśli Sara mówiąc, że musi sie spotkać ze starym znajomym.
jak dla mnie to wygląda na spotaknie z Nyssą i zgarnięcie armii do walki z ekipą Slade'a :P
To by było epickie zakończenie 2 sezonu ;) I teraz info z wywiadu: Syn Olliego pojawi się w 3 sezonie. :D
Też pomyślałem o spotkaniu z Nyssą, ale że 'zgarnięcie armii do walki z ekipą Slade'a' nie - genialny pomysł i pewnie się sprawdzi, bo ktoś musi walczyć z ludźmi Slade'a, haha xD
Już pisałem na jego stronie, że dziwne, że nie zagrał do tej pory w żadnej wielkim wysokobudżetowym filmie, do tej pory widziałem go tylko w Spartacusie i Arrow i w Spartakusie też ciężko powiedzieć, żeby grał, tylko, że jest postacią którą niby ma grać :).
Scena z mieczem była dobra,Zauważ,że Slade trzymał wcześniej w dłoni pistolet,ale kiedy Moira "zgłosiła się na ochotnika" postanowił zapewne zabić ją w taki sposób,by nadać jej śmierci jakieś znaczenie,sam nie wiem,ale odbieram to tak,że strzał w głowę,to śmierć niehonorowa,choć szybka,a Slade zapewne uznał Moirę za godną zabicia jej jak wojownika,inaczej tego nie widzę.W dawnych czasach taka śmierć uchodziła za honorową,najlepiej na polu bitwy.A Manu Bennet genialny w tej roli i tyle.Nie oglądałem go nigdy w niczym innym,bo jakoś tego Spartacusa jeszcze nie ugryzłem,ale teraz w tej roli nie wyobrażam sobie nikogo innego.Kurde,szkoda,że nie można (chyba) liczyć na coś w rodzaju crossover między universami Marvela i DC,jak bywało w komiksach,bo chętnie zobaczył bym Kapitana Amerykę w starciu z Deathstrok'em.Oczywiście Kapitan musiał by być troszkę bardziej z jajami,a nie taki cukierkowaty,jak w ostatnich produkcjach z Marvela,w przeciwnym razie była by to kaszana,a szkoda by było.
Podoba mi się ta interpretacja zabicia Moiry przez Slade'a : )
A Spartacusa ogólnie zawsze polecam, i mimo, że Manu Bennet był tam genialny tutaj również jest genialny i nie czuję czegoś w rodzaju "ale ja już to widziałem" albo "przecież gra tak samo", naprawdę jest fenomenalny w swoich rolach.
o ja pier......!!!!!!!!!!!!!! ale odcinek!!!!!!!!!!! ode mnie 11/10 :D
widać że porządnie się za niego zabrali, bo napięcie rosło od samego początku aż do nieoczekiwanej kulminacji w końcówce odcinka-poezja:D. kapitalnie pokazali Roya jak na przysłowiowej "pełnej kur**e" eliminuje kolejne osoby.. rozmowa Moiry i Oliego: "I KNOW"... :D
aż brakuje mi słów zachwytu i podczepiam się pod wcześniejsze wypowiedzi, że i z mojej szczeny nic nie zostało:D
No dla mnie scena "I know" to rewelacja, ta reakcja Oliego, szok, nie wiedział co zrobić, jak się zachować, zupełnie się tego nie spodziewał. Świetna scena.
Odcinek genialny, a końcówka zabiła mnie i nadal nie mogę się po tym pozbierać. ;O
Niech ich ręka boska broni,żeby go ruszyć.To nie jest bajeczka,w której dobro zawsze wygrywa,a zły ponosi zasłużoną karę.Slade/Deathstroke to siła napędowa tego sezonu.Większość tutaj narzeka,że pierwszy sezon był do bani,ale drugi,to już inna para kaloszy.Nie można się pozbywać ot tak postaci,nawet złych,które rokują dobrze na przyszłość,a Slade'a można jeszcze wykorzystać i niekoniecznie tylko w Arrrow.Tak samo się ucieszyłem,ze Malcolm jednak żyje,bo choć w porównaniu do Slade'a wydaje się przedszkolakiem,to jednak nigdy nie wiadomo,co można jeszcze z niego zrobić.Moira mimo wszystko nie była aż tak ważną postacią,a jakiś dramatyzm musiał być.Ktoś postanowił,że trzeba kogoś skasować i wybór padł na nią.Ona i tak oprócz swoich kłamstw i gierek niczego sensownego nie robiła.Pewnie,że dobrze by było,gdyby przeżyła,bo zapewne niejedno jeszcze skrywała,ale jeśli by mieli zabić kogoś innego,typu Diggle,a jak wiemy,nikt nie jest nie do ruszenia,to lepiej,że to była ona.Poza tym,to być może ktoś ma jakieś plany co do Thei i za jakiś czas się o tym dowiemy.
Można powiedzieć, że Slade już zwyciężył. Podłamał arrow, jego bliscy się od niego odwrócil, zabrał mu firme, zabił moire, arrow bankrutuje, ma armie i w następnym odc. przeprowadza szturm na miasto.
Jestem ciekawy jak zaaraguje policja i (oby) wojsko.
Żałuję, że zginęła jedna z najlepiej napisanych postaci w serialu :( Szczerze mówiąc, to wolałabym, aby zginęła Thea, gdyż od początku za nią nie przepadałam (niesamowicie irytuje mnie ta aktorka). A Moira była fantastyczną, skomplikowaną postacią. Biło od niej dostojeństwo, spryt, władczość, ale również miłość do dzieci. Sama też domyśliła się, że Ollie to Arrow i nie robiła z tego żadnego dramatu, tylko powiedziała, że jest z niego dumna. Serial stracił świetną postać :( A teraz gnida Slade musi zginąć za to :P
Oj, to ty jeszcze żyjesz? :O Pamiętam Cię z bodajże 2010. Prowadziłem bodajże z tobą dyskusję na temat nadchodzącego wtedy Last Airbendera. Pięknie było mieć nadzieję że ten film będzie udany :/
A co do odcinka:
Już smutna mina gdy Slade spuszcza pistolet, a tu nagle w bardziej dramatyczny i epicki sposób zakończył żywot Moiry. Wspominałem że drugi sezon jest bisty? :L
A żyję, żyję jakoś :P "The Last Airbender"? Jaki "The Last Airbender"? Ten film nie istnieje, to był tylko koszmar...
Ja ciągle mam wrażenie, że nie do końca wykorzystano potencjał Moiry. Miałaby dopiero pole do popisu gdyby została burmistrzem.
Teraz nasuwa się pytanie - czy Ollie i Thea wyjawią kto zabił ich matkę? Czy będzie publiczna nagonka na Slade'a?
Ooo Luelle - Status widmo.
A co do odcinka Świetny, ale aktor grający Roya trochę słaby jest niestety.
Jestem ciekaw czy malcolm się jakimś cudem w finale 2-ego sezonu pojawi
A co tak mnie wszyscy dziś tu rozpoznają? ^^
Końcówka kompletnie mnie zmiażdżyła, była bardzo niespodziewana. Mam teraz tylko nadzieję, że Thea weźmie się w garść i stanie się ciekawszą postacią. Byłoby super, gdyby dostała swój własny wątek, bo do tej pory tylko jest dodatkiem do wątków innych postaci.
Pierwsza zasada komiksów - śmierć nie istnieje.
Prędzej czy później w jakiejś tam formie powróci. Jeśli wątek Ra'sa będzie kontynuowany to jest szansa na Jame Łazarza.
Jestem pewna, że pojawi się jeszcze w jakichś wspomnieniach, ale wątpię by przywrócili ją do życia :(
Nagonka na Slade'a już jest po tym jak uprowadził Thea'e. Może Malcolm będzie na pogrzebie raczej przyglądając się z boku, bądź zostawią go na 3 sezon.
Tyle że porwanie a porwanie + morderstwo to zupełnie inne sprawy. Tym bardziej, że zginęła kandydatka na burmistrza.
Chodzi mi o to, że już go policja miała szukać i zatrzymać po tym jak Thea przyznała, że Slade ją porwał. Więc teraz dopiszą kolejny zarzut. Co do Slade'a może jeszcze się skończyć w ten sposób, że Amanda go uwięzi i będzie w Suicide Squad.
No muszę przyznać, że u mnie opad szczęki także się pojawił. Najpierw przy retrospekcjach o dziecku (o Boże mały Arrowek xd) a na końcu od sceny wypadku. Brakowało mi takich odcinków, które ogląda się z zapartym tchem... Szczerze - nie spodziewałam się, że Moira zginie(nie czytam żadnych spoilerów), raczej obstawiałabym Thea, no ale skoro nią już Slade się zajął i skopał jej psychę(powiedział prawdę o jej ojcu), więc tak czy inaczej zabiłby Moirę...Odcinek świetny. Po tym jak już miałam zrezygnować z tego serialu po tylu słabych odcinkach, naprawdę jestem ciekawa jak się skończy ten sezon. Slade wykańcza wszystkich bliskich Arrowa po kolei...
Mnie dziwi fakt, że Slade nie ruszył jeszcze ani Diggle'a ani Felicity. Ciekawe czy planuje dla nich coś wyjątkowego... Może scenarzyści w finale uśmiercą kogoś z nich...
Myślę, ze jeszcze ruszy. To jest jego sposób na zemstę, skoro jego rodzinę już "ruszył" to tylko czekać, aż dorwie się do team arrow.
Bardzo doby odcinek.
Fajnie by było gdyby Deathstroke nie zginął i pojawił się np we Flashu w którymś tam sezonie.
Szkoda by było uśmiercić tak dobrego Supervillain'a już po jednym sezonie.
Slade Wilson raczej nie zginie... wiele osób ogląda serial właśnie dla tej postaci. twórcy The Arrow strzeliliby sobie w oba kolana uśmiercając tę postać..
Jak się wydaje, że Slade'a nie będzie w epizodzie, to on zawsze wpada niespodziewanie :D taki z niego łobuziak!
Genialny jak dla mnie! Moira się domyśliła, chciała powiedzieć o Merlinie,a na koniec poniosła taką śmierć. Roy, jest nadal wielką niewiadomą, Sara odchodzi, Thea chyba w końcu się domyśli,no nie chyba jest idiotką. Promo następnego odcinka dodatkowo strasznie podsyca nastrój jest Blood, armia Deathstroeków, chyba Izabel w masce, no i końcówka-ciekawe czy Ollie mówi to do kogos konkretnego? Dawno nie byłam tak ciekawa kolejnego epizodu!
To możliwe choć chyba wolałabym aby wyjasnił to z Theą, Laurel wie tylko on nie wie że ona wie, to takie no nieciekawe i irytujące z punktu widzenia widza:-(
Z odcinka na odcinek napięcie rośnie, a tu do końca zostały jeszcze 4. Boje się, że ostatniego odcinka nie dam rady obejrzeć :P
Jedno tylko było pewne - kto zginie pod koniec. Niestety to wielkie rozczarowanie, przeżyła bardziej irytująca osoba.
nie wierzę w to co widzę!!!
wiedziałam, że prędzej czy później kogoś zabije.. ale to się stało tak nagle i ta cała psychoza ponownego wybierania przez Olivera. Jeju.. czuło się tą rozpacz w bohaterach... naprawdę genialnie ograna scena i coraz bardzie upewniam się w przekonaniu, że dobrze wybrałam serial ;-)
Ra's al Ghul był w Batman Początek (swoją drogą fajne powiązanie . Wychodzi na to że akcja serialu Arrow dzieje się przed Batmanem bo w serialu wspominali o Ojcu Nyssy jakby wciąż żył a w Batmanie jak wszyscy wiemy zginął)
Serial Arrow nie jest w żaden sposób powiązany (fabularnie, albo czasowo) z filmami Nolana.
Dokładnie:) Tym bardziej że Nyssa pojawiła się już w serialu a na Ra's al Ghul'a nie ma co liczyć (bynajmniej nie w tym sezonie)
Zapewne zobaczymy Ra's al Ghul'a w 3 sezonie wkoncu Moira wykablowala lidze zabojcow ze Merlyn zyje a tamci beda sie chcieli zemscic Malcolm wraca w 22 odcinku i ma sie spotkac z Thea wiec jest duza szansa na to ze w 3 sezonie znowu bedzie na stale co do Deathstroke to napewno nie zginie za dobra postac serial by stracil na tym
"Zapewne zobaczymy Ra's al Ghul'a w 3 sezonie(...)" - Po tym jak przedstawili Deathstroke'a trochę się boję, czy dadzą radę przeskoczyć swoją badassową poprzeczkę, bo jakby nie patrzeć Slade jest genialnie napisany i zagrany w tym sezonie. Jeśli natomiast zdecydują się wprowadzić do tego wszystkiego Ra's al Ghul'a, to żeby przypadkiem nie okazał się przy Sladzie jakimś harcerzykiem (tak jak np. wypada przy nim Malcolm). Po prostu muszę stanąć na głowie, żeby Ghul przebił kreację Deathstroke'a, co łatwe nie będzie...