PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 204
oceny
7,3 10 1 63204
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Oglądając ten odcinek pierwsza reakcja OMG !!!!!!
Potem Fu.. !!!!! - ty du... , jak mogłeś ją tak narażać tylko po to żeby uratować Laurel ( nie cierpię tej paniusi:) ) Te twoje wydukane I LOVE YOU -żałosne
Szkoda mi Felicity zawsze jest przez niego wykorzystywana ,czy on nie widzi że ją rani.
A potem ta ostatnia scena - bravo dla Felicity pokazała , że nie jest naiwna i nie uwierzyła w te jego brednie.
A tak na marginesie Olivier mówił już kiedyś jakiejś dziewczynie, że ja kocha?
A wy co myślicie o ich relacji?

ocenił(a) serial na 4
ja123_filmweb

ja na ich relację mam kompletnie wywalone i naprawdę, NAPRAWDĘ cieszyłbym się, gdyby te całe romansowanie Olivera nieważne już z którą po prostu zniknęło, bo kompletnie wyniszcza serial. Zamiast gadać o tym, jak się ze Sladem klepał, czy o masce Roya, o tym, co się dzieje z Quentinem albo z Sarą to wszyscy tylko przeżywają, że to jej powiedział, a tego nie, że Laurel tamto, a Felicity jeszcze tamto - no ile można, ludzie???

ocenił(a) serial na 6
ja123_filmweb

Pięknie ją wystawił.

ocenił(a) serial na 8
ja123_filmweb

no z lekka wystawił :P, ale chociaż Felicity miała swoje 5 minut i przyczyniła się do unieszkodliwienia Slade'a. ale scena w posiadłości zagrana bardzo dobrze :P moja reakcja ... WTTTFFFF!!!!! ...:D

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

WTF u mnie także było w połaczeniu z roztrzaskaniem szczeny o podłogę:D

ocenił(a) serial na 7
dzik85

to był cały odcinek WTF-ków xD

ocenił(a) serial na 8
krusader

:D WWTFFF!!!! do kwadratu... jeszcze nie mogę się ogarnąć, jutro powtórka seansu z napisami tym razem :)

ocenił(a) serial na 7
ja123_filmweb

Też mi jej szkoda, bo to moja ulubiona postać. Chociaż wiele straciła w tym sezonie, bo już nie ma tych swoich słynnych słownych wpadek, za które ją uwielbiałem.
Oli zachował się tak, że dziewczyna powinna sobie odpuścić tą znajomość. Istnieją pewne granice, a tutaj pokazali że nie dla każdego. Ogólnie jego stosunek do kobiet mnie irytuje, żadnej nie przepuści i żadnej nie szanuje.
Chociaż właściwie brak poszanowania dla osób bliskich to on okazuje niezależnie od płci. Diga wystawiał kilkukrotnie, Roya też traktuje jak psa i świnkę laboratoryjną w jednym. Bohater - phii...

Ale odbiór wyznania u Felicyty była zagrany genialnie - te oczka, ta mina... ech...

ocenił(a) serial na 10
Gubio

troszkę źle to odbierasz ;p

ocenił(a) serial na 8
ja123_filmweb

A ja i tak wierzę w to ze Oliver kocha Felicity i wtedy mówił od serca, tylko po prostu nie chce sie przyznac przed innymi i może przed samym sobą

ocenił(a) serial na 9
lolita5

zgadzam się z Tobą... między nimi jest chemia... ciekawe, jak ukażą ich relację w 3 sezonie..

dzik85

To było najpaskudniejsze zagranie Oliviera z wszystkich do tej pory (a trochę ich było). Od razu było widać, że coś jest nie tak, ale myślałam raczej, że później sprostuje i powie coś w stylu "jesteś dla mnie ważna i kocham cię jak siostrę". Już to by było słabe, ale to co rzeczywiście zrobił strasznie mnie wkurzyło. Wykorzystał ją i nawet się z tym nie ukrywał, jakby chciał powiedzieć "no, brawo Felicity, doskonale nam wyszło to udawanie", a przecież doskonale zdaje sobie sprawę, że ona go kocha. Bardzo niemiłe i niebohaterskie. Czuję niesmak do tej pory, źle to rozegrali.

ocenił(a) serial na 7
tiffanys

ja mam tylko nadzieje ze specjalnie cos takiego zrobili zeby w 3 sezonie nas zaskoczyc np ze beda razem ;p bardzo bym tego chciala bo olivera bez dziewczyny nie przepuszcza, sara odplynela a laurel nie trawie :C

ocenił(a) serial na 7
tiffanys

Uważam tak samo. Długo czekałam na tego typu scenę, więc jak wreszcie się pojawiła to byłam przeszczęśliwa, ale potem coś mi w niej nie pasowało. Jeszcze niedawno był w ,,związku" z Sarą a teraz takie wyznanie? Na koniec też liczyłam, że powie coś w stylu, że ją kocha jak przyjaciółkę czy cokolwiek, tymbardziej że wydaję mi się, że ona na to liczyła. Fel to moja ulubiona postać, i w sumie jak ma być kolejną dziewczyną z setek dla Oliviera, to lepiej niech zostanie tylko przyjaciółką, ona zasługuje na więcej. Za to miałam cichą nadzieję, że Laurel padnie trupem, no ale cóż

ja123_filmweb

Producenci zawsze będą dawać nadzieję jednej i drugiej stronie. Zwolennikom Felicity i Laurel. Wcale bym się nie zdziwiła jakby na przemian był "Arrow time" Laurel, potem Felicity i w międzyczasie innych kobiet. Ten serial tak ma, że producenci postanowili niczego na dłuższy czas nie zostawiać. Oliver kocha obie, Laurel i Felicity. Z Felicity aktualnie łączy go coś z kim innym nie. Polegają na sobie tak, że zrobią wszystko dla siebie. Poza tym oboje dla dobra ludzi poświeciliby życie. Czułam, że w scenie w rezydencji Queen coś nie pasuje. Podstawowa sprawa, takie wyznanie i bez pocałunku ? Poza tym ten dialog i "Rozumiesz?" Ale ostatnia scena z nimi na plaży pokazała, że to co miało być fałszem, wcale nim nie jest. Tylko to nie czas, aby Oliver był z jakąkolwiek kobietą, na której mu zależy.
Producent serialu Guggenheim potwierdził, że Oliver podstawił jako cel dla Slade'a kobietę, która kocha. Stephen Amell też wypowiedział się dzisiaj, że to co było we wczorajszym odcinku z uczuciami Olicity oparte było na prawdzie i odnosi się do dialogu między Oliverem i Felicity z 2x06, że on nie może być z tą, na której mu naprawdę zależy. Cóż można im wierzyć lub nie. Pisałam to nie raz, że producenci "Arrow" będą utrzymywać ten trójkąt Oliver-Felicity-Laurel.

bambi_8

Ale jak to ludzi irytuje. Niech się określi facet, a nie :) Już bez różnicy z którą, ale szkoda biednej Felicity! :)

tiffanys

Ale jak by była wtedy zabawa ? :D Oliver związałby się z jedną, planował życie rodzinne ? To nie ten typ człowieka. On ma za sobą traumatyczne wspomnienia, przeżył rzeczy, które sprawiły, że chce być bohaterem, pomagać innym, nawet się poświęcić, aby inni żyli. Nie ma tu specjalnie miejsca na coś trwałego, gdy każdego dnia można umrzeć, ktoś bliski może być celem. Na martwienie się o ukochaną osobę, co ta czuje, gdy on się naraża i w każdej chwili wybierze oddanie swojego życia za innych ludzi. To trochę coś innego niż praca policjanta czy strażaka.

ocenił(a) serial na 7
bambi_8

mysle ze oni maja takie relacje ze przeciez oliver i tak sie martwi o nia i o jej uczucia....

ocenił(a) serial na 7
bambi_8

szybkie pytanie: gdzie Stephen i reżyser wypowiadali się w ten sposób ? jak możesz podrzuć...

Myra_Lester

Marc Guggenheim to jeden z producentów. On często odpowiada ludziom na swoim twitterze, tak było i po odcinku. https://twitter.com/mguggenheim/status/466783790476431361
Amell wypowiadał się wczoraj na upfrontach CW http://insidetv.ew.com/2014/05/15/arrow-finale-unthinkable/ Poza tym dzisiaj ukazało się kilka wywiadów z aktorami z wczorajszego dnia, min. z Amellem i EB Rickards na temat finału i Olicity i oni nie przekreślili szans dla tej pary. Nie na teraz. Moim zdaniem dalej będzie ten wątek "kochają się czy nie", bo Olicity to jedyny fandom w "Arrow", który liczy się w mediach społecznościowych. Szefowie The CW lubią takie widoczne zaangażowanie widzów seriali, bo przynosi to popularność stacji i ewentualne większe zyski ze sprzedaży, reklamy. Po prostu jak coś jest widoczne, jest wokół tego szum, tym lepiej dla serialu. Z tego nie można jednak wnioskować czy Felicity i Oliver kiedykolwiek będą razem, bo jak pisałam serial potrzebuje reklamy, a para Oliver i Laurel im tego nie daje. Wszystko może być dla reklamy serialu. Jednak to wiedzą tylko producenci. Może nie. "Arrow" ma licencję od DC na zmiany w stosunku do komiksów. W jakim stopniu będą z tego korzystać tylko od nich zależy.

ocenił(a) serial na 7
bambi_8

Dzięki :) skorzystam.

ocenił(a) serial na 4
bambi_8

Z tego co gdzieś czytałem to pomimo zgody na zmiany każda zmiana i tak musi najpierw zostać zaakceptowana przez DC Comics, więc nie wiadomo co z tego wyjdzie.

BluRay2012

Opieram się na wywiadach z twórcami "Arrow", a oni mówią tak, jakby mogli robić co chcą z postaciami, które "da" im DC. Może dlatego jest to jeden z powodów dlaczego niektórych nie dostają, chociaż próbują. Chcieli, aby synem Malcolma okazał się Oliver, a czy to jest zgodne z jakąkolwiek wersją komiksów, chyba nie (?) Ostatecznie tym dzieckiem jest Thea, dlatego, że Oliver jako syn Malcolma zbytnio przypominałby wątek z "Gwiezdnych Wojen", a nie dlatego, że byłoby inaczej niż w komiksach. John Barrowman przypomniał kilka dni temu jak to było z tym wyborem Thei na córkę Malcolma. Skoro ona jest jego córką, można przypuszczać, że kiedyś, być może będzie Dark Archer. Chociaż wiadomo, że prościej byłoby sądzić, że Speedy czy też są spekulacje, że Artemis. Twórcy "Arrow" mówią, że nie tworzą scenariusza pod postacie, ale na odwrót. Ich ulubionym zabiegiem w fabule jest sprawianie wrażenia, że coś ma być "tak" (lub "nie"), aby potem okazało się, że "nie", a na koniec jednak "tak". Jako przykład producenci podali postać Sary. Najpierw wszyscy uwierzyli, że zginęła. Potem szukała jej Dinah, były nadzieje, że żyje, ale te nadzieje zburzono. Potem był kolejny zwrot akcji, że jednak żyje. W dodatku producenci mówią, że umyślnie tworzą oczekiwania fanów znających komiksy, by następnie zburzyć te oczekiwania. W ten sposób uzyskują element zaskoczenia. Jak mówią to jest ich wersja GA.
Wracając do tytułu tematu, to jak pisałam tutaj nigdy może nie być rozstrzygnięcia, takiego typowego jak w innych serialach. Nawet nie wiadomo czy serial będzie miał szczęśliwy finał. Wcale bym się nie zdziwiła jakby Oliver umarł na koniec serialu, a jego miejsce zajął jego następca/ następczyni. Producenci mają duże ambicje, aby serial został zapamiętany. Tutaj przypomina mi się, że w kwestii związków też mają spore ambicje, chcą stworzyć paring, który przeszedłby do historii telewizji. Właściwie Olicity by tu pasowało. Idealna historia w stylu "od pucybuta do milionera" w przełożeniu na związek, gdzie Felicity miała być postacią na jeden odcinek, a zdobyła serca widzów i głównego bohatera. Z Laurel jak na razie twórcom serialu się to nie udało. Sami zresztą to pogłębili finałem tego sezonu. Laurel została porwana, trzeba było ją ratować, czyli można sądzić, że to ona jest jedyną miłością Olivera. Jednak większość recenzji skupiła się na tym co takiego właściwie stało się między Oliverem i Felicity. To też zepchnęło na dalszy plan pokonanie Slade'a, cały wysiłek twórców, aby finał był spektakularny. Jednak sami do tego doprowadzili, na pewno brali pod uwagę, że jeśli zrobią coś nie do uwierzenia (Unthinkable) będzie się to tym dyskutować. Musieli tego chcieć i był to ich sposób na szum wokół serialu. W końcu już przed odcinkiem mówili, że Felicity odegra kluczową rolę. W ten sposób znowu postawili Laurel na drugim planie. Amell w wywiadach wyjaśnił, że to Unthinkable to było postawienie, kogoś na kim zależy Oliverowi w sytuacji zagrożenia.

ocenił(a) serial na 8
ja123_filmweb

Ja się osobiście domyśliłem że to nie było na serio, z tym że myślałem że Oliver robi to po to żeby Felicyty bezpieczeństwo zapewnić, żeby dupska za drzwi nie wychylała.

collosus

Nawet przez myśl mi nie przeszło, że Oliver posunie się do takiego świństwa. Czy Oliver nie pomyślał o tym, co by się mogło stać gdyby Slade w przypływie szału zabił ją? Przecież to jakiś psychopata i w dodatku pod wpływem mirakuru. Wysłał kruchą kobitkę z mała strzykawką na pożarcie bestii! Moim zdaniem, to pokazuje że Oliver jest tępym egoistą, który wyłącznie myśli o swoim tyłku i "bohaterstwie". Należało by go porządnie kopnąć w ten tyłek, to ma być przyjaźń i partnerstwo?! Tak samo było w przypadku Diggle'a kiedy wielki bohater wolał przypodobać się swojej ukochanej a skazał czterech ludzi na śmierć. Męczy mnie już postawa scenarzystów, ciągle te trójkąty miłosne są bez sensu i przede wszystkim serial może na tym ucierpieć. Poza tym dlaczego fani Olicity nie zrozumieją, że tak naprawdę scenarzyści mają ich modły głęboko gdzieś i robią ten serial wg kanonu a te wszystkie chwyty mają tylko na celu przyciągnięcie jak największej rzeszy fanów, żeby podbijać oglądalność? Sprawią że Oliver przeleci całą żeńska populacje Starling City, ale i tak beda was caly czas zwodzić pustymi obietnicami co pokazuje wczorajszy odcinek a wy nadal ciagle bedziecie wierzyc.Teraz próbują was udobruchać, że to zagranie jednak oparte było na miłości bo się okazało ze serial moze stracic troszke fanów

ocenił(a) serial na 9
ja123_filmweb

Niektórzy takie pierdoły wygadują że głowa mała. Serial fajnie się rozwija, cały czas coś nowego. Łączone życie Olivera jako pan Queen i jako Arrow jest fajne i nie widzę przeszkód dla ,,romansideł". Lubię Felicyty ale nie chciałbym żeby była z Oliverem i na tym koniec. Czekam na next sezon.

ocenił(a) serial na 7
ja123_filmweb

a ja czekam aż pojawi się jakiś zalotnik do Felicyty , może Barry?

ocenił(a) serial na 7
Anetbe

barry jest zajety wlasnym serialem i ratowaniem wlasnego miasta ;p poza tym w trailerze chyba sie zalecal do tej laski z labo....

ocenił(a) serial na 10
Dochuu

jaki to serial jeśli można? :)

ocenił(a) serial na 9
Wictorias

Serio pytasz ? :| Flash premiera w październiku, a trailer już jest.

ocenił(a) serial na 4
Anetbe

Barry ma Irris.

ocenił(a) serial na 7
ja123_filmweb

tez mi się wydaje, ze ta rozmowa na plaży inaczej powinna wyglądać. W końcu to dzięki niej udało się Slade'a wciągnąć w pułapkę i zabrać mu moc. A podziękowania powinny być na odwrót. Chociaż małe:))) A tu pierdv pierdv... tak jakby wykorzystywanie przyjaciół i narażanie ich to taka po-pier-dołka. W tym odcinku, jak żadnym innym okazało się że działa ZESPÓŁ a nie tylko bohater :)) Ale co ja wiem :)) w końcu to nie kino moralnego niepokoju, a serial jest po to żeby Oli mógł błyszczeć. Dałby jej choć premię albo co :)))

ocenił(a) serial na 7
Myra_Lester

Jaką premię? Przecież Oli jest bankrutem, oni wszyscy pracują za darmo i żyją za powietrze;)

ocenił(a) serial na 7
Gubio

hehehe :)) wiadomo. Choć czasem jakiś posiłek się zdarza. Zwykle kończy się bijatyką, bądź kłótnią rodziną :)

Tak obiektywnie, mimo całej mojej sympatii dla Felki i Olicity, to ta scena z "i love you" świadczy raczej na niekorzyść tejże pary... Tak ją wpuścić w maliny, bez mrugnięcia okiem, i wystawić jakby była mięsem armatnim... Nie świadczy to, że mu na niej jakoś zależy, jak już wspomniałam. Wręcz przeciwnie. Dla mnie ta scena to niestety brutalny dowód, że on nic do niej nie czuje... "I love You babo radź se, rozumiesz ? - jesteś tu po to żeby cie Sladzio capnął, a ty mu sie w razie czego wgryź w tętnicę :)))) Cóż, jest odważna, i pan Queen moze na niej polegać, jak na żadnej z niewiast. Mimo to, jak to zwykle bywa, właśnie takie idą w odstawkę.
Ale nie ma co wyrokować. Bo jak słusznie zauważyła bambi_8 - Olicity jest ogromną siłę napędową dla tego serialu jako wydarzenia medialnego. Pewne niedopowiedzenia są wręcz wskazane.
Felicja ma potencjał, ale musiała by być od czasu do czasu wampowata, co chyba jej nie pasuje... bo sexy bywa, i to całkiem uroczo - jak zauważył Slade :) jej siłą jest poczucie humoru, i pewna stabilność emocjonalna. Dlatego ją lubię.

ocenił(a) serial na 7
Myra_Lester

Felicity podsunęła mu ten pomysł mówiąc: "Pozwól mu się przechytrzyć" może nie tego oczekiwała ale udało się:) Postąpił chamsko ale jak widać scenarzyści poprowadzili postać Felicity w kierunku: nic się nie stało.

ocenił(a) serial na 9
ja123_filmweb

i bardzo dobrze ze im nie wyszlo, bo nie pasuja do siebie. Felicity bardziej taka psiapsióła

ocenił(a) serial na 7
Lelouch Lamperouge

Byłam mega zaskoczona ( bardzo na plus;) ) kiedy Arrow wyznał miłość Felicity, ale od razu wydało mi się to dość dziwne i mało prawdopodobne. Pomyślałam sobie, że on zdaje sobie sprawę z tego co ona do niego czuje i chce ją wziąć pod włos, żeby go posłuchała i była bezpieczna. Ale gdzie tam! Wyszło na to, że wykorzystał ją do ratowania Laurel i naraził na ogromne niebezpieczeństwo, nawet nie uzgadniając z nią szczegółów, tylko idąc na żywioł. A nóż się uda, warto zaryzykować. Co z tego, że mała, krucha Felicity będzie w rękach niezwykle silnego i głodnego zemsty mutanta. Bardzo słabo to rozegrał nasz bohater. Jak dla mnie te sceny świadczą o tym, że Felicity jest dla niego koleżanką z "pola walki", której owszem ufa i którą szanuje, ale jak widać nie przeszkadza mu, że może ona ryzykować swoje życie dla niego i dla sprawy. Z Laurel, jak sądze by to nie przeszło. Nie podobała mi się też ich rozmowa na plaży. Dobrze, że ona praktycznie od razu zrozumiała jego zamiary i mu to wyjaśniła, ale on powinien jej podziękować, pokazać swoją wdzięczność, a nie takie tam "oboje daliśmy radę" czy coś w tym stylu. Ogólnie rzecz biorąc w moich oczach Felicity została wykorzystana i na dodatek nie została odpowiednio doceniona za swoje poświęcenie, a Ollie ma dużego minusa za zachowanie wobec niej

ocenił(a) serial na 10
patttka11

Gdyby nie uzgadniał z nią szczegółów to ona by pewnie nie miała przy sobie antidotum. To co zrobili nie było chamstwem lecz zaplanowaną strategią którą pewnie oboje stworzyli by osłabić Slade'a. Felicity jest częścią zespołu a nie maskotką wiec jest traktowana jak cześć zespołu (zgodnie zresztą ze swym życzeniem) :)

ocenił(a) serial na 5
ja123_filmweb

Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Oliver nie wyjaśnił wszystkiego Felicity przed wejściem do domu? ;)

carolina_liar

Teoretycznie aby było to bardziej wiarygodne. Praktycznie: nie wyjaśnił tego wcześniej aby nie rozczarować fandomu Olicity. Zbyt dużo butów, szklanek, butelek, mebli poleciało by w stronę telewizorów. xd

ocenił(a) serial na 6
Kithraya

hahahaha, padłam po przeczytaniu trzeciego zdania. genialne!XD

ocenił(a) serial na 7
carolina_liar

Żeby dobrze odegrała zdziwienie:) Może nie był pewien czy Slade uwierzy w to wyznanie gdyby Felicity o tym wcześniej wiedziała:)

ocenił(a) serial na 5
fabian103

Tak? Ale gdyby komuś ktoś wcisnął nagle strzykawkę do rąk to czy ten ktoś nie zapytałby po co to robi? Ja na przykład w 2 sekundy nie zorientowałabym się o co chodzi i zapytałabym :)

ocenił(a) serial na 7
carolina_liar

Zawsze coś będzie niejasne lub nielogiczne. Taka rola fimów i seriali, tym bardziej na podstawie komiksów:)

ocenił(a) serial na 5
fabian103

Prawda... ale to natychmiast rzuciło mi się w oczy:) będę musiała to jakoś przeżyć. Czekam na drugi sezon z niecierpliwością :)

ocenił(a) serial na 7
carolina_liar

A no fakt:) No i czekaj na trzeci a nie drugi sezon:D

ocenił(a) serial na 5
fabian103

trzeci, trzeci, oczywiście! :)

ocenił(a) serial na 7
carolina_liar

Oni ufają sobie bez zastrzeżeń. Na tym była budowana ich relacja w tym sezonie. Wiedzieli, że zrobią wszystko dla ratowania miasta i ludzi. Gdyby nie plan Olivera wszyscy by zginęli, bo Amanda wysłała drony. Oliver ufał, że Felicity uda się wstrzyknąć Sladowi lekarstwo. Ona, w chwili, gdy podał jej antidotum i powiedział "Rozumiesz ?" wiedziała co ma zrobić. Teoretycznie mogła się nie zgodzić, ale jak pisałam Team Arrow zawsze zrobi wszystko, aby ratować ludzi. Co ze słów wypowiedzianych przez Olivera w tamtym momencie było prawdą okaże się za jakiś czas. Bo tak jest w "Arrow". Coś co jest w jednym sezonie bywa wyjaśnione dopiero w następnym, jak np ze "śmiercią" Sary. Tzn spoilery obsady serialu już coś tam rozjaśniły w interpretacji, ale widzowie dowiedzą się tego dopiero w 3 sezonie. Poza tym, gdyby Oliver wyjaśnił wszystko Felicity wcześniej czy mogłyby paść słowa "Kocham Cię" ? Nie. A tak padły i teraz widzowie mają orzech do rozgryzienia, czy była jednak w tym prawda czy nie.

ocenił(a) serial na 10
carolina_liar

Pewnie wyjaśnił ale tego nie pokazano by zaskoczyć widza. Oboje odegrali mym zdaniem teatrzyk przed kamerką Slade'a ;)

ocenił(a) serial na 5
Raister

nie to by się nie zgadzało z tym co mówiła na wyspie, że prawie ją nabrał itp. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones