Kolejny sezon o tym samym.
S1 - Malcolm niszczy miasto generatorem wstrząsów, S2 - Slade niszy miasto ze swoją armią Mirakuru, S3 - Ra's niszczy miasto, S4 - HIVE niszczy miasto. Ile można...
Jedyne różnice to inny villain i inne historyjki z wyspy, ale wszystko sprowadza się do tego samego - zaoranie Star City.

Widocznie Star City musi cos w sobie miec, ze kazdy chce je zniszczyc :)

Tylko, że motyw z Malcolmem, Sladem czy Ra'sem miał jeszcze fajną otoczkę i powiedzmy względnie logiczną, nawet z Mirakuru....jednak Darkh i te jego moce to już przegięcie. Idąc tym tokiem wykorzystali już wszystko i kolejnym wątkiem w S05 mogą być tylko kosmici... ;)

http://i.imgur.com/jduDnfY.jpg
Domyślacie się chyba co to oznacza :D
Felka out. Koniec chlipania i telenoweli, wjeżdża Curtis!

Oby, bo to już było nie do zniesienia.Jak by to powiedział Zbigniew Stonoga "To jest dramat".

Ale i tak za jakiś czas pewnie ona wróci i znowu się zacznie telenowela.

Rozszerzone promo odcinka 18-go "Eleven-Fifty-Nine":
https://youtu.be/VMN9ckjJrrM

Emisja: 6 kwietnia, a co potem? 2 tygodnie przerwy, tak w takim momencie... Naprawdę to CW nie ma kiedy robić przerw. Co jakaś ciekawsza akcja we Flashu/Arrow/LoT, zaraz wybijają z rytmu robiąc przerwę. Czemu nie mogą zacząć sezonu te 2-3 tyg później i potem dawać odcinki co tydzień z jedną-dwiema krótkimi przerwami w sezonie, tego nie rozumiem.

11:59 (zapewne PM), to nie przypadkowa godzina, bo wtedy zostanie stwierdzony zgon osoby leżącej w grobie.
Możliwości pozostały dwie - Laurel lub Lance. Ja skłaniam się bardziej ku tej pierwszej, bo na zdjęciach z planu, które ktoś zrobił z ukrycia i które gdzieś już chyba wrzucałem widać pogrzeb i jest tam dwóch Lance'ów - jeden łysy, drugi z tą bujną czupryną, jaką nosił w S1 i chyba S2. To raczej nie jest Lance, który podróżował w czasie :P A jakaś retrospekcja.
Możliwe, że Laurel będzie podczas pogrzebu wspominała któryś z pogrzebów, na którym była z ojcem - Tommy'ego lub Sary, choć odwrotna wersja - Lance wspominający Laurel też w sumie jest możliwa, ale nie można zapominać o obietnicy Darhka, którą złożył Quentinowi - zabicie córki.
Tacy ludzie nie kalkulują. Jeżeli Merlyn go uwolni z więzienia, to pierwszym co Darhk zrobi będzie zabicie Laurel, żeby Quentin cierpiał, a dopiero potem dopadnie jego, a przynajmniej będzie próbował, bo przecież nie uśmiercą dwóch postaci w jednym sezonie.

Zabójcą nie musi być Darhk. To może być także Malcolm lu nawet Andy, ktoś powiązany z HIVE, skoro to ta organizacja jest głównym przeciwnikiem w tym sezonie. Miałoby to sens, skoro od HIVE zaczął się ten sezon i cały czas to oni rozdają karty, jakkolwiek byłoby to widoczne. Czasami wycofują się na trochę, aby wrócić, tak przez cały sezon. Jak do tej pory nie wiadomo czym jest Genesis, dlaczego jest dla nich tak ważny ten projekt i ile są w stanie zrobić, aby się udał i kiedy, kogo zabiją, bo stanie im na drodze do projektu. Moim zdaniem ta śmierć będzie testem dla zespołu Arrow. Albo wkroczą w mrok, albo mimo straty jednej z osób, którą kochają, uda im się dalej nieść nadzieję dla miasta. Po trudnych chwilach większość z nich powinno się udać przejść przez ten trudny czas, patrząc na to jak zaczynał się sezon i jakie przyświecały im cele. Zawsze byli świadomi, że mogą zapłacić życiem za to co robią.

"Czemu nie mogą zacząć sezonu te 2-3 tyg później i potem dawać odcinki co tydzień z jedną-dwiema krótkimi przerwami w sezonie, tego nie rozumiem."
Liczą się reklamy w trakcie trwania 'sezonu', a te nawet puszczane są przy powtórkach odcinków w trakcie hiatusów. Nie/stety, to nie jest kablówka, stacja musi zarabiać i jesteśmy skazani na takie rzeczy :(

W tym sezonie dojdzie do jeszcze jednego crossovera Flash & Arrow.
Tym razem we Flashu gościnną rolę zagra Katie Cassidy czyli Laurel, która wcieli się w metahumana z E-2.
Kilku fanów dostało się na plan serialu, gdzie zrobili sobie zdjęcia z Cassidy, oraz obsadą Flasha, oraz nagrali kilka filmików.

Tak będzie prezentowała się Laurel z E-2:
https://pbs.twimg.com/media/Ce-Qq-KUsAAse0Q.jpg
https://pbs.twimg.com/media/Ce7llDAWsAA0z1A.jpg
https://pbs.twimg.com/media/Ce_6rRpUsAA955o.jpg

A tu jedna ze scen:
https://twitter.com/Diva_Jong/status/716002515695837188
lub link na YT:
https://youtu.be/2xgM7tItarg

Z komentarza pod filmikiem można się dowiedzieć, że Laurel w tej scenie rozmawia z Flashem (którego na filmiku nie widać), z którym stoczy walkę. Resztę filmików obiecała wrzucić później. Jak się pojawią, podam do nich linki.

okropny stroj ma

Skoro Laurel ma umrzeć to możliwe, że zrobią ukłon w stronę komkisów i wezmą tamtą z E2 do Arrow, co lekko zastąpiłoby normalną Laurel, bo raczej producenci nie zabiją tak ważnej postaci bez przywrócenia jej.

To by było bez sensu, ale patrząc na to, co Guggenheim od dwóch sezonów robi z tym serialem, całkiem prawdopodobne.
Najpierw zrobić taki cliffhanger, budować sezon wokół tego całego tajemniczego grobu, wreszcie uśmiercić jedną z głównych postaci, żeby potem przywrócić ją do życia na zasadzie - "czemu nie, LOL mamy przecież drugą Ziemię!"? Cały Guggenheim.

http://thearrowverse.com/arrow-4x18-eleven-fifty-nine-prequel-comic-panel-releas ed-will-there-be-two-deaths-this-season/
Czyżby w kolejnym odcinku oprócz Laurel umarł też Andy? Patrząc na promo i tę komiksową wstawkę, to całkiem prawdopodobne.

W S5, a konkretnie w odcinku 5x08 będzie miał miejsce setny odcinek Arrow i jak portal MOVIEPILOT słusznie zauważył, ten odcinek w ostatnich dwóch sezonach zarezerwowany był dla crossovera Flash & Arrow.
Możemy się spodziewać, że tym razem będzie podobnie i dojdzie do dwuodcinkowego crossovera jak było w tym sezonie - 2x08 Flash i kontynuacja w 4x08 Arrow, tylko tym razem będzie to coś naprawdę wielkiego.

Portal podał 3 rzeczy, które mogłyby zadowolić fanów:
1. Powrót dawnych postaci (na zdjęciu są razem Roy Harper i Tommy Merlyn).
Jakiś czas temu czytałem na zagranicznej stronie wywiad z Colinem Donnellem, który wcielał się w postać Tommy'ego. Został on zapytany o ewentualny powrót na plan Arrow, ucieszyło go to pytanie i jego odpowiedź była pozytywna. Stwierdził też, że pogada o tym z twórcami serialu.
Myślę, że skoro mowa tu już o Flashu, to niezłym pomysłem byłoby przeniesienie tego crossovera na inną Ziemie, gdzie Oliver mógłby spotkać dawnego przyjaciela oraz innych sobowtórów swoich znajomych, może też zmarłą matkę i ojca, który o ile się nie mylę na E-2 jest Arrowem.

2. Supergirl odwiedza Star Labs, być może na innej Ziemi?
To kolejna sugestia portalu, ale moim zdaniem kiepska. Serial Supergirl nie powala jakością i póki co nie został (chyba) jeszcze przedłużony o kolejny sezon. Do tego pochodzi z innej stacji (CBS), więc to nieco skomplikowałoby sprawę. Raz już crossover pomiędzy CW i CBS doszedł do skutku (niedawny crossover Supergirl & Flash), ale i tak uważam, że byłoby to trudne do wykonania i mało ciekawe.

3. Powrót Constantine'a.
Ten bohater jest bardzo lubiany przez fanów, ale ile można? Już raz widzieliśmy go w Arrow i raczej drugi raz go nie zobaczymy. Poprzedni gościnny występ zapewne był tylko zwykłym badaniem. Serial został przerwany po S1, więc twórcy chcieli się przekonać jakie emocje wywoła pojawienie się Constantine'a w innym serialu i czy jest sens robić kolejny sezon.

Tylko jak Supergirl mialaby sie dostac na inna Ziemie?

Nie mam pojęcia, to są spekulacje Movie Pilot, nie moje.

Miało być "Supergirl odwiedza Star CITY", nie Star Labs. Drobny błąd :D

Na E-2 Oliver nie żyje, a Arrowem jest jego ojciec z tego co się orientuję... chyba, że coś pomyliłam. EDIT: Nie umiem czytać, nie zwracajmy na to uwagi, komentarza usunąć też nie umiem.

Tommy nigdy nie powróci na stałe, nawet jako postać z Earth 2 (jako Tommy, który był w 1 sezonie nigdy nie powróci, producenci to określili ostatecznie, tak jak Moira), bo aktor ma kontrakt na kilka lat w innej wytwórni. Czy może pojawić się gościnnie to też nie takie proste, skoro ma kontrakt, gdzie w pierwszej kolejności ma być do dyspozycji. Aktor może tego chcieć, mówić to fanom, skoro go pytają, ale realia przemysłu filmowego/serialowego są skomplikowane. Constantine mógłby się pojawić, to nigdy nie było zamknięte przez producentów i nawet o tym wspominali, ale zapewne też na gościnny występ. Roy Harper na pewno powróci gościnnie, producenci to obiecali.

Postać Curtisa Holta dostanie w sezonie 5 awans z postaci gościnnej do stałej obsady. Będzie nosił pseudonim Mr. Terrific.

Nie wiem czy chcę tak bardzo przesadzoną, męską wersję Felicity. Na razie jak dla mnie gostek trochę zbyt irytujący, ale może wyjdzie z tego coś fajnego.

Jest niesamowicie irytujący, wszystkie jego cechy są zbyt mocno ukazane, na siłę robią z niego zabawnego, podekscytowanego itp. Jego ostatni występ w odcinku z pszczołami był nie do oglądania ;/

mnie sie nawet to podobalo, ale tylko i wylacznie dlatego, ze Arrow od dluzszego czasu byl juz tak dretwy, ze gostek byl mala odmiana :)

Jeżeli gość jest "przesadzoną męską wersją Felicity " (to ją można jeszcze bardziej przesadzić?) to jest szansa na "Olicity v2" na miarę XXI wieku, z super hiper poprawnością polityczną (czarny gej romansujący z głównym bohaterem) :D

Tytuł odc 23 to "Schism" co można przetłumaczyć jako "Rozłam"

Jeśli odnosi się to do rozłamu w drużynie to najprawdopodobniejszą kandydatką do odejścia na trochę (pod koniec sezonu i przeciągnęłoby się to do 5 sezonu) mogłaby być Thea. Z tego co mówią producenci ona i Diggle najbardziej będą dotknięci śmiercią Laurel. Thea z powodu działań Malcoma, a Diggle po tym jak Andy okazał się zdrajcą. Thea może przejść na "ciemniejszą stronę." Diggle ma rodzinę, córkę, to go może powstrzymać przed całkowitym zatraceniem. Chociaż jeśli zabije brata lub tego spróbuje, wszystko jest możliwe. Thea właściwie ma przede wszystkim Olivera, ale tym razem jej poczucie winy za postępki Malcolma może sprawić, że wsparcie brata nic nie da. Ona za wiele razy była na krawędzi i Oliver ją stamtąd zabierał. Według producentów na koniec sezonu Thea ma podjąć bardzo ważną decyzję i odejście z drużyny, być może działanie na własną rękę, bardziej brutalnymi metodami, mogłoby się w to wpisać. Oliver będzie po tej jaśniejszej stronie, mimo tej obietnicy przy grobie. Fakt, że obiecał zabić, nie musi oznaczać, że na dobre wróci do zabijania. To bardziej osobista sprawa i dotyczy osoby bliskiej wszystkim z drużyny). Ze spoilerów wynika, że Felicity wróci do drużny najprawdopodobniej w 4x19 (były wcześniej zdjęcia z planu, gdzie ona i Quentin byli w kryjówce, więc było to właściwie wiadome wcześniej). Skoro wróci w tym momencie sezonu mało prawdopodobne wydaje się ,aby potem znowu odeszła pod koniec. Może raczej będzie odwrotność tego co było na koniec ubiegłego sezonu. Oliver i Felicity zostaną w Star City, a tym razem Thea i Diggle opuszczą miasto lub chwilowo odejdą z drużyny. Widziałam ciekawa teorię, że być może na koniec sezonu miasto pozna tożsamość GA i może innych z drużyny. To byłoby coś nieodwracalnego, że od tej pory drużyna dalej by działała, ale bez ukrywania swojej tożsamości, "w świetle dnia". Tylko byliby natychmiastowym celem dla przestępców, w końcu Darhk wypuścił tych 50 przestępców z więzienia. Wielu z nich wsadzono tam dzięki drużynie. Na pewno musiał uciec ojciec Felicity, bo postać ma pojawić się w kilku odcinkach pod koniec sezonu. Niesprawdzone plotki mówią o możliwym pojawieniu się również Coopera. W ostatnim odcinku, jak to w "Arrow" dojdzie do kolejnych zniszczeń w mieście. Produkcja aktualnie nagrywa takie uliczne sceny. Quentin będzie walczył z chęcią powrotu do picia i ma go w tym wspierać Donna. Poza tym będzie chciał uczcić pamięć córki, więc nie popadanie w depresję byłoby dobrym sposobem. Skoro ma mieć sceny w kryjówce drużyny, chyba mu się to uda. Rozłam w tytule ostatniego odcinka może również odnosić się do miasta lub samego HIVE. Ruve raczej zginie, wtedy nowym burmistrzem zostanie Oliver, bo oddano na niego 48 % głosów, mimo że się wycofał.

Takie tam selfie przed egzekucją:
http://i.imgur.com/Fetc9qb.jpg

W 20 odcinku Oliver i Felicity starają się znaleźć jakieś magiczne rozwiązanie które pomoże im załatwić DD, Diggle zatapia się w ciemności szukając zemsty i staje oko w oko z Andym... a Thea jedzie na wakacje z Alexem które bardzo szybko zamieniają się w koszmar.
Można z tego wywnioskować:
1. w tym odcinku Oliver i Felicity się na pewno zejda...
2. Okaże się że Alex współpracuje z DD
3. Co do Diggle nie jestem pewny- myśle że będzie chcieć zabić Brata ale tego nie zrobi...

Jeśli Alex współpracuje z HIVE to byłaby powtórka z 3 sezonu wątku z Chasem. Choćby dlatego myślę, że on jednak jest po stronie tych dobrych. Felicity wróci do zespołu w 4x19, ale do Olivera jeszcze nie. Za wcześnie i za szybko rozwiązano by dwa problemy. Dalej obstawiam 4x23 i może jakiś twist na koniec, bo według Mericle oni mają "znaleźć się w niespodziewanym miejscu" w relacji na koniec sezonu. Rozstanie/pogodzenie to raczej zwyczajne sytuacje, więc chodzi o coś innego. Diggle na pewno będzie myślał o zabiciu brata. Mógłby go zabić, bo to co zrobił Andy właściwie przekreśliło go jako bliską osobę, stał się tylko wrogiem. Jednak jeśli Diggle zabije Andy'ego to znaczyłoby, że nie zachowa się według kredo Olivera. W promo 4x19 Oliver mówi, o tym, że nie mogą przekraczać granicy, bo staną się nimi, czyli tymi złymi. Ze scen, które kręcono na finał wiadomo, że będą zamieszki w mieście, Oliver będzie przemawiał do walczących ludzi (w cywilnym stroju), GA stanie oko w oko z Darhkiem, Felicity i Oliver będą mieli scenę na cmentarzu, przy czyimś grobie, Lance i Donna będą mieli jakąś scenę ( raczej akcji, bo przy jej kręceniu był szef kaskaderów) z samochodem. Sceny są na pewno w różnej kolejności.

Mowa o znalezieniu się w niespodziewanym miejscu odnośnie Olicity i piszesz, że pogodzenie/rozstanie to zwyczajne sytuacje.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl - Felka w ciąży xD Guggenheim kocha telenowele z udziałem tej dwójki, więc w tym momencie to jest całkiem realna rzecz.

Alex po stronie HIVE jest dla mnie pewniakiem. Guggi się nie wysila. Od 4 lat serwuje to samo - villain wpada, by rozdupczyć miasto. Jak widać lubi odgrzewane kotlety.
Andy pewnie nie umrze. Wspaniały Oli na to nie pozwoli. Zamkną go w Iron Heights i w S5 ucieknie z tej genialnej fortecy jakieś 64668561 razy, jak większość villainów. Nie zniszczą tak łatwo takiej napiętej relacji, która daje pole do zrobienia wielu zapychaczy.
Lance i Donna pewnie będą mieli wypadek. Może Guggi lubi też rozmach i do Laurel dołoży jeszcze Lance'a i Donnę stąd obecność Oliego i Felki na cmentarzu.
Albo umrze tylko Donna, coby chore serce Lance'a jeszcze trochę pocierpiało, bo przecież 2 pogrzeby córek to za mało. Trzeba mu do**bać.

chodza plotki/ teorie ze właśnie w 20 odcinku Felicity i Oliver się ze sobą prześpią a w 23 odcinku Okaze się że Felka jest w ciązy... " będą w niespodziewanym miejscu" naprawdę nic innego nie przychodzi mi na myśl tylko ciąża... O zgrozo właśnie pomyślałem że urodzi im się córka i dadzą jej na imię Laurel;-p
Watpię żeby uśmiercili Lance i Donne .... z ostatniego wywiadu wynika że umrze jeszcze ktoś... ale watpie żeby był to ktoś z teamu... Myśle że to będzie jednak Andy a może nawet i Alex....

A ja myślę, że może to być syn Olivera - William. Na jednym ze zdjęć z planu bodajże jutrzejszego odcinka widzimy za Oliverem nagrobek niejakiego "W... Claytona" i rok śmierci "2016". Nie widać do końca imienia, bo Oliver zasłania je nogą. To daje do myślenia.

http://i.imgur.com/qFNt44Y.jpg

Możliwe, że to nie jest zdjęcie z jutrzejszego odcinka, a z późniejszych. Mogli też np. nagrywać obie sceny pogrzebów na tym samym cmentarzu, tego samego dnia dla oszczędności czasu i kasy stąd nagrobek stoi jeszcze zanim ta postać została uśmiercona, bo jakoś nie wierzę w takie zbiegi okoliczności.

możliwe... albo Oliver specjalnie upozorował że William nie żyje... żeby Darkh dał mu spokój...

W życiu nie dam się nabrać, że do kompletu zabiją mu jeszcze syna. To zdjęcie jest trochę „okrojone”, w pełnej wersji widać na nim też rodziców Laurel, to na pewno jej pogrzeb, jej trumna i jej nagrobek. Niby wszystko się zgadza, no z wyjątkiem napisu na nim:)

Hahahaha, a może cały 5 sezon Felicity będzie siedziała na urlopie macierzyńsko-wychowawczym w domu i opiekowała się małą Laurelką? Czy wszyscy nie byliby zadowoleni? Oliver tylko od czasu do czasu będzie raczył wszystkich w kanciapie „zabawnymi historyjkami z życia ” a nasza genialna IT girl w końcu dowie się, że żeby nie spalić omleta wystarczy trzymać go krócej na gazie

Na pewno umrze Taiana w retrospekcjach. Słowa o Rosji już to przypieczętowały, a i tak było wiadomo z komiksu o Merlynie, że 4 grób na wyspie jest jej. Moim zdaniem w teraźniejszości mogą zginąć: Darhk, Ruve, Andy. Może Alex, Thea nie ma szczęścia w miłości, grający go aktor ma angaż gdzie indziej. Z pierwszoplanowych postaci, o ile ktoś zginie, to wyobrażam sobie tylko Merlyna. Jednak Barrowman dosyć mocno świętował 5 sezon, więc raczej znaczyłoby, że w nim będzie. Ewentualnie tak kocha swoich kolegów z planu, że życzy im wszystkiego najlepszego, niezależnie co bym z nim nie było.

Fajnie napisane z tym Lance'em.Jak by się tak zastanowić, to serial stał się kompletną porażką i w ogóle mało rzeczy mnie jeszcze tu cieszy.Oglądam dla zasady i szacunku dla pierwszych dwóch sezonów.Mam nadzieję, że z Flashem nie stanie się to samo, bo sezon drugi się kończy i to już jest niebezpieczna sytuacji, jak pokazuje historia Arrowa.Przydał by się Slade.Przez ten cholerny film, pozabierali wszystkie fajne postacie.Mogli zostawić chociaż Deadshota a wziąć sobie Felicity. :/

A po co Felicity w filmie fabularnym? ;)

To był sarkazm. Po co miała by niszczyć kolejną produkcję? ;) A poza tym, to producenci bronili by tak ważnej dla serialu postaci rękami i nogami. Taaa...

Z całym szacunkiem ale postać Felicity w ogóle mnie nie porywa ;p Ale jakby miał być kiedyś film o Green Arrow to czemu nie ;)

Lance nie ma już chorego serca, słowa producentów. Tak samo jak Oliver nie ma stresu pourazowego od końca 3 sezonu. Wyzdrowieli na dobre, chyba, że producenci, raczej tylko w przypadku Quentina, coś zmienią. Z tego co czytałam w wywiadach to powracającym koszmarem do życia Thei ma być Anarky, nie chodzi o Alexa jako złego. Myślę, że to chodzi o Anary'ego, bo w wywiadzie były słowa o powrocie złej postaci, która miała do czynienia z Theą. On najbardziej jest przypisany jako villain do Thei, miał obsesję na jej punkcie, a producenci już wcześniej mówili, że chcą jego powrotu. Felicity w ciąży na koniec 4 sezonu ? Wydaje mi się za wcześnie, ale producenci lubią takie kontrowersje, aby wzburzyć fanów. Bo właściwie to przewróciłoby życie Olivera i Felicity do góry nogami. Oliver odesłał swojego syna, nowe dziecko zmusiłoby go do zrewidowania wszystkich poglądów decyzji jakie podjął wobec Williama, oznaczałoby to kolejne ryzyko, villani kochają porywać dzieci. :D Nie wiem czy chciałabym tego tak wcześnie. Zawsze bardziej myślałam, że jeśli Olicity mieliby dziecko byłoby to na koniec serialu. Ale producenci kochają szokować/denerwować widzów, stawiać bohaterów w sytuacjach niespodziewanych, a o dzieciach sporo było mowy w tym sezonie. Już do 1 odcinka, najpierw sąsiedzi z przedmieścia mówili o dzieciach, potem min. słowa Donny, jakim dobrym ojcem kiedyś będzie Oliver, pojawienie się Williama, trudna sytuacja na linii Felicity- jej ojciec, która ma korzenie w jej dzieciństwie. To jakby szykowanie gruntu na możliwość dziecka, może jednak w bardziej odległej perspektywie czasu.

Tylko tego brakuje w Arrow, żeby upadł na dobre. Już nie mogę się, ku*wa, doczekać tych perypetii Olivera i Felicity w piątym sezonie związanych z dzieckiem. Producenci i scenarzyści pomylili chyba serial superbohaterski z Modą na Sukces. Oglądam tylko z sentymentu do pierwszego i drugiego sezonu, gdzie postać Felicity była zabawna, a cała jej relacja z Oliverem w jakiś tam sposób urocza. Gdzie istniał jeszcze jakikolwiek związek przyczynowo-skutkowy i rozwój postaci. Gdzie serial zaspokajał jednocześnie fanów komiksów i dziewczyny interesujące się życiem miłosnym głównego bohatera. Co oni odpieprzają od dwóch lat, to głowa mała. Aż ciężko uwierzyć, że taka szmira rozgrywa się w tym samym świecie co Flash. :/

Nikt nie powiedział, że będzie jakieś nowe dziecko, to tylko spekulacje. Nie jest też tak, że wszyscy fani Olicity ucieszyliby się z takiego rozwoju sytuacji. Sama lubię Olicity i wcale nie chciałabym ich dziecka już tak wcześnie, chociaż są seriale jak The Originals" czy "Grimm", które z dziećmi (nawet więcej niż 1 jak jest w "Grimm") radzą sobie dobrze i potrafią tak pisać scenariusze, że ich obecność ma sens i pozytywnie wpływa na wydarzenia. Pozytywnie w sensie, że coś się dzieje, nie że cały czas jest sielanka :D Chciałabym zobaczyć Felicity jeszcze w wielu akcjach "pod przykrywką" jak będzie w 4x20- akcja w kasynie. Kiedy ona i Oliver mają szansę być wspólnie w tego typu sytuacjach jest ciekawiej, bo też brakuje trochę Olivera w cywilnym, ale jednak "niecywilnym" ubraniu. Kiedy Amell ma okazję wykonać jakieś sceny akcji, jak w pogoni za Anarkym (chyba 4x02) i widać, że to on, nie dubler, przyjemniej ogląda się coś takiego. Nie wiem czy The Flash faktycznie przewyższa Arrow, bo Flash nigdy nie przekonał mnie do siebie jako serial. Dla mnie brakuje w nim klimatu, czegoś co by mnie przyciągało przed ekran, bohaterów, którzy by mnie interesowali. To dwa różne seriale i może to dobrze, bo komu potrzebne kopie tego samego. Oba istnieją, mają widzów, czyli musiały znaleźć swoje grupy docelowe. W każdym serialu są podobne elementy, bez życia prywatnego bohaterów się nie obędzie, bo oni są nie postaciami z papieru, ale powinni być "z krwi i kości", aby przemówić do widza. Na tym polega sukces serialu, że potrafi zaangażować widownię. Nie do wszystkich trafi, to niemożliwe,. Tak jak nie jest możliwe, że wszyscy ludzie będą mieli te same odczucia w jakiejś kwestii. Gdyby tak było, zapędzając się daleko, nie istniałyby konflikty i nienawiść, świat byłby miejscem absolutnej harmonii.

Skoro została poruszona kwestia serialu 'Grimm' - wydaje mi się, że się skiepcił po wprowadzeniu dzieci :) O ile jeszcze 'Dajane' jestem w stanie zrozumieć gdzieś tam przewijającą się z boku, o tyle wątek, bez spoilerów, przy głównym bohaterze już nie za bardzo przypadł mi do gustu. Pozostaje jeszcze kwestia scenarzystów Arrow, a ci od s3 są nieubłagani jeśli chodzi o Olicity.. jeśli dziecko to faktycznie tylko na koniec serialu, inaczej widzę czarną dziurę.. xD

Lubię Grimm bez zastrzeżeń, co prawda np nie widzę tam żadnej chemii między żadną z par, wszystko jest zbyt zachowawcze. jednak w żadnym razie mi to nie przeszkadza. Więcej jest tam chemii bratersko-przyjacielskiej i te układy dobrze się sprawdzają. Wszystko co się dzieje z bohaterami na przestrzeni sezonów ma sens, jest ciekawe. Może podchodzę tak do tego, bo z tamtym fandomem nie mam do czynienia od wielu sezonów. Nie mam pojęcia jak widzowie odbierają poszczególne sezony. Kwestie dzieci moim zdaniem zostały tam dobrze rozpisane, mają wpływ na wydarzenia, są logiczne. Jeśli w "Arrow byłoby coś podobnego logicznie, wprowadzone z sensem, trochę może na komediowo, jakoś mogłabym się do tego przyzwyczaić. W końcu już jest mała Sara i nie mam jej tak dużo w odcinkach. Scena z nią i Diggle na motorze w 4x20 rozbawiła mnie. Teoretycznie mogło być groźnie, a wyszło coś nieoczekiwanego, prawie że sympatycznego.

Tja, grupą docelową Arrow od dwóch sezonów są niestety fanki Olicity. No offence. :I Felicity nawet po rzekomym "rozstaniu" dalej jest postacią, wokół której wszystko się obraca. Ciągle tylko "Felicity to, Felicity tamto". Ile można? Jakoś dwa odcinki temu była chyba rozmowa Olivera z Johnem, po chwili kompletnie z dupy Diggle mówi "To dlatego Felicity cię zostawiła.". Po prostu facepalm. Takich sytuacji jest więcej. Zresztą widać, że od dwóch lat scenarzyści nie mają pomysłu. Postacie stoją w miejscu, nie rozwijają się. Wszystko dzieje się, "bo tak". Lance ostatnio chociażby cudownie wyzdrowiał. Na pewno pomogło mu w tym życie w ciągłym stresie i śmierć córki. Po prostu wszystko w tym serialu leży. Scenariusz, postacie, montaż, nawet "sceny walki" czy "pościgi" wyglądają komicznie. Jak Oliver ścigał niedawno podróbę Kanarka, to aż żal było na to patrzeć. Szczególnie jeśli widziało się wcześniej na YT, że Amell umie w parkour. Twórcy nie mają tylko pojęcia w jaki sposób efektownie to pokazać. Mi naprawdę nie przeszkadzały wątki obyczajowe w pierwszym i drugim sezonie. Fajnie pokazano, jak pobyt na wyspie zmienił głównego bohatera. Jego relacja z Felicity była urocza. Diggle jako pomagier też. Matka Olivera z perspektywy czasu okazała się być silną i interesującą postacią, której śmierć bolała. Teraz mamy za to... matkę Felicity, wyjętą z taniego pornosa. Mógłbym tak cisnąć ten serial bez końca... w każdym razie liczę, że piąty sezon będzie ostatni i zakończony z przytupem. Oby The CW sypnęło trochę grosza, bo przez Flasha widać tragiczne cięcia budżetowe w Arrow.

Liczę, że koniec sezonu zapowie odmienione "Arrow" w kwestii drużyny. Z tego co czytałam SPOILER bardzo prawdopodobny jest rozłam w drużynie. Gdyby Oliver, został sam w drużynie, bez Diggle'a i Thei (oni mogliby działać na własną rękę), sceny walk GA musiałyby się poprawić. Poza tym flashbacki w 5 sezonie mają być z Bratvą. Oliver w mafii, z tego muszą wyjść sceny akcji z Amellem. Już bez kostiumu. Coś takiego jak było w 2 sezonie, gdy Oliver układał się z Bratvą, gdy szukał Slade'a. W tych scenach był zdecydowany i wyglądał, że bez wahania by zabijał.

4x19 ‘Canary Cry’
OLIVER, LANCE AND TEAM DEAL WITH LAUREL’S DEATH – Oliver (Stephen Amell) and the team struggle to come to terms with Laurel’s (Katie Cassidy) death, especially Diggle (David Ramsey) who is overwhelmed with guilt for choosing to believe Andy (guest star Eugene Byrd) had changed. Meanwhile, Lance (Paul Blackthorne) refuses to believe his daughter is really gone and asks Nyssa (guest star Katrina Law) to help bring her back. A recent Black Canary sighting in Star City only seems to prove his theory that Laurel isn’t actually dead. Laura Belsey directed the episode written by Wendy Mericle & Beth Schwartz (#419). Original airdate 4/27/2016.

4x20 'Genesis'
DIGGLE IS CONSUMED WITH GUILT AND SEEKS REVENGE – As Oliver (Stephen Amell) and Felicity (Emily Bett Rickards) look for a magical solution to defeat Darhk (guest star Neal McDonough), a vengeance-driven Diggle (David Ramsey) gets a lead on Andy’s (guest star Eugene Byrd) whereabouts and heads off to confront his brother. Meanwhile, Alex (guest star Parker Young) takes Thea (Willa Holland) on a vacation that quickly turns into a nightmare. Gregory Smith directed the episode written by Oscar Balderrama & Emilio Ortega Aldrich (#420). Original airdate 5/4/2016.

4x21 'Monument Point'
TOM AMANDES RETURNS AS NOAH KUTTLER – When Team Arrow learns what Damien Darhk’s (guest star Neal McDonough) next move is, Felicity (Emily Bett Rickards) realizes she needs to ask her father, Noah Kuttler (guest star Tom Amandes), for help. Noah and Oliver (Stephen Amell) have a heart to heart talk that leaves Oliver rattled. Kevin Tancharoen directed the episode written by Speed Weed & Jenny Lynn (#421). Original airdate 5/11/2016.