Nie jestem jakoś strasznie wymagająca, ale człowieka grającego młodego geniusza komputerowego nie da się znieść. Jego minę określiłabym jako lekkie rozbawienie i zdziwienie w jednym. Lekkie, bo równocześnie sprawia wrażenie jakby bał się wyrazić jakiekolwiek emocje. No dobra, ale to jedna mina, co resztą? Niestety ten chłopak ma tylko to w swoim repertuarze. Tak samo reaguje na śmierć bliskich mu osób i informacje o pogodzie... Niestety gra on jedną z głównych ról, co skutecznie uprzykrza oglądanie i tak już średniego serialu.