PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=470293}

Czas honoru

8,0 87 393
oceny
8,0 10 1 87393
Czas honoru
powrót do forum serialu Czas honoru

Kwestia Rudej i Wandy

ocenił(a) serial na 8

Pewnie nie wszystkim wiadomo ale wiecie o tym, że początkowo rolę ''Rudej'' miała odgrywać Magdalena Różczka, a do roli ''nowej'' Wandy castingowana była Karolina Gorczyca? W rzeczywistości wyszło odwrotnie i właśnie chciałem tutaj poruszyć tę kwestię.
Moim zdaniem Gorczyca sprawdziłaby się w roli Wandy, ale musieliby ją jakoś odpowiednio ucharakteryzować.
Jej ''chłodna'' uroda faktycznie nie do końca wpisuje się w wizerunek lalkowatej, sympatycznej Wandzi.

Dlaczego Gorczyca jako Wanda?

1. Jest wiekowo dopasowana do postaci. Wanda na Pawiaku podaje swoją datę urodzenia co wskazywałoby na to, że jej postać ma z 23 lata. No a Gorczyca w II-giej serii właśnie tyle ma. Poza tym lepiej by wypadła z Bronkiem pod względem wieku. Ona młoda, on trochę starszy.

2. Ostaszewska miała wiecznie poważną twarz, Gorczyca ma bardziej smutną. Sylwetka obu Pań w zasadzie też jest podobna. Z samego wyglądu twarzy już się nieco różnią. Jedna jest posągowa, a druga zbyt ''mroczna''.

3. Włosy - obie są długowłose, a co za tym idzie - piękne. Nie bez powodu większość osób uwielbia Rudą za jej urodę (jak dla mnie to nic nadzwyczajnego, no ale niech już Wam będzie Chichot). Zmiana długowłosej Mai na krótkowłosą Magdę od razu rzuca się w oczy (dziwne, że ktoś mógł nie odczuć różnicy Szok), a tak to przynajmniej do tej roli wybraliby tę ''najpiękniejszą'', uwielbianą przez widzów. W sam raz by się nadawała.

3. Głos. Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że obie Panie mają nieco podobny głos? Ostaszewska ma świetny, dobitny i wyraźny głos. Gorczyca ma podobną barwę, choć trochę sepleni, a Różczka? Ma ładny głos, ale za cichy. Bardziej ją widzę w dubbingu, a nie w filmach.

4. Zamierzeniem autora było to, by Wanda była brunetką (polecam przeczytać książkę), więc Gorczyca by się nadawała. Ktoś napisał, że Maja i Magda mają podobny kolor włosów. Teraz to może i owszem, ale nie w 2009 kiedy to różnica się aż rzucała w oczy. No proszę Was. Język

5. Gorczyca - mimo iż dla mnie z gry aktorskiej jest kartonowa (serio, wiecznie ma tę samą minę, teksty wymawia z taką samą barwą głosu), to ma w sobie ''coś'' z urody, coś co po prostu pasowałoby do wizerunku aktorki, ale nie jako gwiazdy, tylko ot, zwyczajnej popularnej, uwielbianej kobiety.


Dlaczego nie?

1. Gra aktorska. Jak lubię urodę Gorczycy (choć pięknością to ona nie jest, dziwię się trochę ludziom, że aż tak ją ubóstwiają), tak nie przekonuje mnie ona swą grą za bardzo. W niemal każdym filmie jest taka sama. Czy to w ''Miłości na wybiegu'', ''Twarzą w twarz'', ''To nie koniec świata'' - wszędzie gra tak samo. Owszem, znajdzie się parę wyjątków, ale są to nieliczne rodzynki, a na nieszczęście to żaden z nich mi teraz na myśl nie przychodzi.

2. Usta. Jako facet uważam, że usta ma za duże. To już wolę Różczkę i jej zęby, czy Ostaszewską i jej pomarszczoną twarz, niż dziewczynę która ma jedną wargę większą od drugiej. Serio.

3. Sport. Gorczyca jest imo zbyt sportowa, zarówno z wyglądu jak i z urody (nie bez powodu też się chwaliła tym, że uczestniczy w Triathlonie). Ostaszewska czy Różczka pod tym względem są bardziej kobiece, nie ciągnie ich do takich klimatów i za to je właśnie lubię. Uśmiech A Gorczyca? W ''Skrzydlatych świniach'', ''To nie koniec świata'' jest powiązana z piłką nożną (podejrzewam, że prywatnie musi lubić ten sport skoro zgodziła się na zagranie takich propozycji, choć to też niczego przecież nie przesądza), natomiast pozostałe aktorki - nie. Uśmiech

4. Fochy. Czy tylko ja uważam, że Gorczyca w swej grze pokazuje zbyt lekceważący wyraz twarzy? Za każdym razem jak ją widzę to odnoszę takie wrażenie.

5. Delikatność. Hmm.., no Pani Karolinie nie ubliżając, ale ona niestety nie ma w sobie takiej naiwności w urodzie, takiej delikatności. O ile jeszcze w drugiej serii ma w sobie tę ''dziecinność'', no to wybaczcie, ale tylko tam. Im dalej w las, tym Gorczyca traci (choć w IV serii wygląda naprawdę ślicznie).


Co do Różczki jako Rudej, to wynika to pewnie z tego, że swego czasu Magda grała w ''Oficerze'' więc jako-tako doświadczenie to już ma. Problem tylko w tym, że Magda jest zbyt ''potulna'' i wrażliwa z urody. Może to nie jest idealna kopia Ostaszewskiej, ale coś podobnego w sobie obie Panie mają. Ktoś tu wspomniał, że jako Wandę widziałby Dereszowską. Szczerze? Jak dla mnie to jest ta sama liga co Gorczyca. Obie do siebie podobne, i z obydwiema coś mi się nie zgadza. Dereszowskiej, a tym bardziej Kumorek to już sobie nie wyobrażam w tej roli, i dziękuję Bogu, że żadna z nich nie dostała angażu.


Dlaczego Różczka jako Ruda?

1. Doświadczenie. Ja wiem, że Magda grą nie grzeszy, ale ona grała policjantkę w ''Oficerze'' więc nie dziwię się, że z początku chcieli ją tam zaangażować.

2. Jest bardziej dopasowana wiekowo do Wieczorkowskiego. Magda urodziła się w 1978 roku, natomiast Wieczorowski w 1972. Raptem 5 lat różnicy, ale z przewagą dla mężczyzny. Mrugnięcie

3. Z biegiem czasu, Magda staje się faktycznie ''Rudą''. To wszystko przez zmianę koloru włosów w 2012 r.

4. A ja tam sobie wyobrażam Magdę jako Rudą. Może nie jako tę walczącą, ale jako flirciarkę - owszem. Wszak Władek nie miał powodzenia do dziewczyn, więc z dwojga złego musiał mieć ''tę o wątpliwej urodzie'', a Bronek ''tę najpiękniejszą''. W rzeczywistości wyszło zaś odwrotnie, a szkoda.

5. Bo lepiej by się sprawdziła w nowej roli. Nawet jeśli nie jako Ruda, to jakaś nowa rola dla Magdy byłaby lepszym wyborem niż kontynuacja Ostaszewskiej. Z całym szacunkiem dla Pani Magdy, ale skoro ona wiedziała, że nie podoła roli Wandy, bała się konfrontacji z Ostaszewską i sama jej jeszcze zazdrościła talentu, to po co w takim razie tę ofertę przyjmowała? Z tego co wiem to scenarzyści jak i Pani Magda specjalnie chcieli wymazać wizerunek Wandy z pierwszej serii, żeby dostosować się do możliwości Różczki, a to był moim zdaniem strzał w kolano. W jednym z wywiadów do drugiej serii tak Magda mówi, jest to gdzieś na oficjalnej stronie Czasu Honoru w ''Dodatkach'' do danego sezonu.


Dlaczego nie?

1. Gra aktorska. Różczka podobnie jak Gorczyca - obie moim zdaniem nie grają, a jedynie recytują tekst. Z tym, że u Magdy to jeszcze widać jakieś emocje, może nie najwyższych lotów jak u Mai, ale zawsze coś.

2. Wygląd. O ile Władek powinien mieć ''tę która i tak już mu robi łaskę, że się w nim zakochała'' to o tyle oni nie pasują do siebie za bardzo wizualnie. Niby są zbliżeni wiekowo, no ale jednak.. Różczce brak takiego ''bojowego ducha'', takiej młodzieńczej energii, no a jak wszyscy dobrze wiemy to Ruda powinna być młodsza od Wandy (tak przyznała Gorczyca).

3. Scenariusz. Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że postać Rudej miała zostać zupełnie inaczej przedstawiona w scenariuszu niż jest to obecnie zrobione.
Wystarczy sobie spojrzeć na te zdjęcia, by już wiedzieć o co mi chodzi:

http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/6/q/seria_Czasu_honoru_3250298.jpg

http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/4/x/seria_Czasu_honoru_3250302.jpg

Na zdjęciach widzimy Magdę Różczkę jako Rudą. Pytanie - co ona robi z tym praniem i po co jest w tej suszarni? Druga sprawa - owa kreacja się nie pojawia w serialu, a to już znaczy, że scenarzyści mieli zupełnie inny pomysł i zamysł na tę postać. Tego typu zagrania gdzie się nie jest w 100% pewny, że postać grana przez różne aktorki byłaby i wyglądałaby tak samo jest imo nie do przyjęcia. To jest zawsze takie oszustwo w stosunku do widza, ponieważ przecież zawsze mogło być inaczej, prawda? Niestety, ale w tym przypadku to Wanda na tym ucierpiała i to podwójnie, a Ruda też w sumie nie lepsza.


Poza tym nie czepiajcie się tak Różczki jako Wandy, bo zawsze mogliśmy gorzej trafić. Imo Różczka dobrze się wywiązuje ze swoich obowiązków, ale to już nie jej wina, że gra taką postać (wina leży w tym, że się zgodziła tę propozycję przyjąć, choć nie omieszkałbym winić też za to producentów którzy jej tę rolę zaproponowali nie wiedzieć zresztą z jakich powodów). Ona po prostu lepiej by się sprawdziła w nowszej, świeższej roli. Mogę się tylko domyślać co prawda, ale wybrali Różczkę chyba tylko dlatego by nie robić Ostaszewskiej przykrości. Jak Wy byście się w końcu czuli gdyby Wasze miejsce zajął ktoś od Was dużo, dużo młodszy? Tak to wybrali bardziej bezpieczne rozwiązanie angażując do tej roli kogoś kto z wieku już powinien mieć doświadczenie aktorskie. Poza tym Magda jest już bliższa z ogólnej urody jako takiej do Mai niż Karolina. Pomijając kwestię tego czy potrafi zagrać tę rolę, czy nie.

To tyle.
No a jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

ocenił(a) serial na 8
Ertix_Poke

czy Wandzia przypadkiem nie była starsza od Bronka? w tym przypadku M.Ostaszewska idealnie pasowała do roli. Jakoś po tych wszystkich sezonach nie potrafię sobie wyobrazić innego doboru aktorów.

ocenił(a) serial na 8
klekipetra

W sumie to nie przypominam sobie by był gdziekolwiek podany wiek Bronka. Wiek Wandy był podany w serialu i to aż trzy razy, ale podejrzewam, że Wanda jako ta ''wiecznie zagubiona'' nie mogła by być starsza od Bronka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones