Jest to pocięte bez ładu i składu, wycięcie dialogów które powtarzały co zostało już powiedziane to okej, ale sporo scen powinno być dłuższych do budowania napięcia i klimatu. Na przykład przemiana Gohana w ssj2, wszystko zostało obcięte z ponad 3 minut do poniżej 2, nie ma tych momentów jak Gohan i Android 16 wymieniają spojrzenia, albo jak Gohan stoi w szoku po jego śmierci. Albo lot Gohana do walki z Buu, w Z odkąd Buu go wyczuwa to trwa to aż minutę, w Kaiu raptem 20 sekund. Sprawia to że momenty zapadające w pamięć w Z, w Kaiu stają sie zwyczajne.

Kolejny problem to muzyka, nowy kompozytor który zrobił całkiem w porządku muzykę okazał się plagiatorem i gdy Kai był już w dystrybucji to na szybko podmienili na stary soundtrack Kikuchiego, kompletnie spartaczona robota, wykorzystano tylko 1/4 jego utworów z Z, ikoniczne momenty nie tylko dla Dragon Balla ale też całego anime mają muzykę która leci co chwilę. Do buu sagi która została wydana później niż reszta zatrudnili znowu kolejnego kompozytora, który miał kilka lepszych utworów ale ogólnie to jego muzyka była bardziej jak do jakiejś gry na automacie a nie Dragon Balla.

Dubbing w wersji japońskiej się pogorszył jako że aktorzy się zestarzeli, najwyrazistszy przykład to Cell który był genialny w Z, a kiepskawy w Kai. Niektóre aktorzy poumierali i nowi są gorsi jak Mr Satan czy Tien. Z tego co się orientowałem w fandomie to dubbing jest gorszy w prawie każdym kraju, za wyjątkiem amerykańskiego.